Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Dead Can Dance

Autor	Wiadomość
Amayor The Hero's Return Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi	Wysłany: Wto 10:26, 17 Paź 2006    Temat postu: Dead Can Dance   Tak patrze, że nie ma jeszcze wątku poświęconego temu zespołowi. Moim zdaniem najlepsza jest pierwsza płyta, pod oryginalnym tytułem Dead Can Dance. Reszta też niczego sobie, zachwyca mnie utwór "How Fortunate The Man With None". Jakiś czas temu, gdy były deszczowe pogody miałam na to fazę, i dzień w dzień spędzałam w pokoju, słuchawki na uszach, leżąc w łóżku i zatapiając się w tej muzyce.
Powrót do góry
Kasia Fearless Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 4458 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork	Wysłany: Wto 14:47, 17 Paź 2006    Temat postu:   Nom więc moja przygoda z Dead Can Dance zaczeła się od albumu Within the Realm of a Dying Sun i jak narazie na nim się zakończyła mimo, że album wywarł na mnie naprawdę wielki wpływ. Waspaniała, dość smętna muzyka na deszczowe popołudnie .
Powrót do góry
Dr.Wall Lucifer Sam Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 333 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3	Wysłany: Wto 14:51, 17 Paź 2006    Temat postu:   Dead Can Dance to zjawisko niepowtarzalne, gdy pierwszy raz usłyszałem "Within the Realm of a Dying Sun" byłem wstrząśnięty - nigdy wcześniej nie słyszałem czegoś podobnego. Miałem taki okres w życiu, że słuchałem tylko Dead Can Dance, na przemian z The Doors i Joy Division, ta muzyka wciągnęła mnie bez reszty. Niestety gdy urządzałem przyjęcie urodzinowe ( 18 ) wszystkie płyty (wtedy kasety) DCD ktoś zwyczajnie mi ukradł. Później kupiłem jeszcze tylko Spiritchaser (tą płytę mam do dzisiaj) i nie zawiodłem się - klimat taki jak na poprzednich płytach - wspaniała uduchowiona muzyka. Obecnie mam mniej czasu do słuchania muzyki, a muzyki DCD nie można słuchać "z marszu", do tej muzyki potrzebne jest skupienie i odpowiedni klimat. Moje życie również (dość istotnie) zmieniło się od czasu kiedy słuchałem DCD - inne klimaty - dlatego jest to w tej chwili nieco zapomniany przeze mnie zespół, ale być może kiedyś jeszcze do niego wrócę.
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Wto 17:37, 17 Paź 2006    Temat postu:   Chciałem założyć ten temat... Znam jedną płytkę. Within The Realm Of A Dying Sun - jest doskonała. Jedna z moich ulubionych płyt wszeh czasów. Konstrukcja utworów jest z reguły prosta jak budowa cepa, a jednak wszystko nadrabiają te dźwięki, ten klimat. Niesamowita sprawa. Przy Anywhere Out Of The World albo Cantara.... nie żyć, umierać. Smutne, melancholijne, wspaniałe - dla mnie idealne.
Powrót do góry
Amayor The Hero's Return Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi	Wysłany: Wto 18:23, 17 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Chciałem założyć ten temat... No cóż... zostałeś wyprzedzony szyszunia007 napisał: Within the Realm of a Dying Sun i jak narazie na nim się zakończyła mimo Już niedługo . Jak znajdę tylko chwilkę czasu (czytaj: oderwę się od gitary) to naszykuje ładną paczuszkę Dr.Wall napisał: Miałem taki okres w życiu, że słuchałem tylko Dead Can Dance, na przemian z The Doors i Joy Division Wiesz, zabawne jest to, że u mnie faza na DCD zbiegła się z fazą na Joy Division (the Doors zdążyłam przerobić wcześniej). Ale to był taki okres, że ciągle tylko te dwie kapele słuchałam. Dr.Wall napisał: a muzyki DCD nie można słuchać "z marszu", do tej muzyki potrzebne jest skupienie i odpowiedni klimat. Zgadzam się w pełni. Do DCD jest potrzebny bardzo specyficzny klimat i nastrój. Teraz nie za bardzo mam czas na to, aby przeleżeć godzinę w łóżku z zamkniętymi oczami... Ta muzyka ma w sobie coś, a głos Brendana... magia.
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Pią 22:44, 20 Paź 2006    Temat postu:   Nie znam zespołu, ale zdanie... Cytat: Teraz nie za bardzo mam czas na to, aby przeleżeć godzinę w łóżku z zamkniętymi oczami... ...bardzo mnie zaintrygowało. Bo mogę je dopasować do siebie. Nie żebym nie miał czasu w sensie ilościowym, ale u mnie nawet odpoczynek odbywa sie w trybie "zabiegania". Jakoś nie umiem się teraz zebrać i włączyć muzykę, skupiając się tylko na niej, wyciszając się przy tym zupełnie . Jakiś syndrom 18-latków, koleżanko Amayor? A tak poza tym, to chyba nie takiej muzyki teraz potrzebuję, ale to inna kwestia.
Powrót do góry
Amayor The Hero's Return Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi	Wysłany: Sob 12:10, 21 Paź 2006    Temat postu:   Marcin S. napisał: Nie znam zespołu, ale zdanie... Cytat: Teraz nie za bardzo mam czas na to, aby przeleżeć godzinę w łóżku z zamkniętymi oczami... ...bardzo mnie zaintrygowało. Bo mogę je dopasować do siebie. Nie żebym nie miał czasu w sensie ilościowym, ale u mnie nawet odpoczynek odbywa sie w trybie "zabiegania". Jakoś nie umiem się teraz zebrać i włączyć muzykę, skupiając się tylko na niej, wyciszając się przy tym zupełnie . Jakiś syndrom 18-latków, koleżanko Amayor? Heh, syndrom zabiegania? Chyba tak... Mineły czasy gimnazjum, gdy praktycznie każdej nocy przesłuchiwałam jakiś album (zazwyczaj było to coś z PF), teraz te noce kiedy mogę sobie posłuchać w ten sposób muzyki należą do wyjątkowych. Choć jakiś czas temu udało mi się przesłuchać Animals stercząc na dworze po 23 i gapiąc się w księżyc . Ale to nic, po maturze będę miec 4 miesiące wakacji, to sobie odbije obecny brak czasu
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Sob 18:49, 21 Paź 2006    Temat postu:   ...ale do matury dalekeeeeeeeeeeko... Tak w ogóle, to jakoś ostatnio od płyt wolę książki... BTW. Nie było Ci zimno?
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Nie 1:23, 22 Paź 2006    Temat postu:   Może z perspektywy 16-latka moje rozumowanie jest mylne, ale nie potrafię zrozumieć braku czasu na jedną płytkę wieczorem... A może koniec offtopa?
Powrót do góry
leszek158 Eugene Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 1117 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin	Wysłany: Nie 8:33, 22 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Może z perspektywy 16-latka moje rozumowanie jest mylne, ale nie potrafię zrozumieć braku czasu na jedną płytkę wieczorem... A może koniec offtopa? Nie mogłem się powstrzymać, aby coś nie skrobnąć: he, he, he, pogadamy "o wolnym czasie na jedną płytkę wieczorem", za kilka lat, jak - 1. będziesz miał jedną żonę, 2. będziesz miał ze dwa dzieciaczki, 3. będziesz miał ze trzy siwe włoski. Ale nie przejmuj się, buzia do góry, jutro będzie lepiej.
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Nie 11:00, 22 Paź 2006    Temat postu:   Chodzi mi o 18-latków....
Powrót do góry
leszek158 Eugene Dołączył: 05 Sty 2006 Posty: 1117 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin	Wysłany: Nie 12:03, 22 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Chodzi mi o 18-latków.... Teraz wszystko jasne - masz 100 % rację.
Powrót do góry
smith Fearless Dołączył: 01 Sty 2006 Posty: 2573 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam	Wysłany: Nie 12:08, 22 Paź 2006    Temat postu:   leszek158 napisał: Misiu napisał: Może z perspektywy 16-latka moje rozumowanie jest mylne, ale nie potrafię zrozumieć braku czasu na jedną płytkę wieczorem... A może koniec offtopa? Nie mogłem się powstrzymać, aby coś nie skrobnąć: he, he, he, pogadamy "o wolnym czasie na jedną płytkę wieczorem", za kilka lat, jak - 1. będziesz miał jedną żonę, 2. będziesz miał ze dwa dzieciaczki, 3. będziesz miał ze trzy siwe włoski. Ale nie przejmuj się, buzia do góry, jutro będzie lepiej. ja już tak chcę... nie mieć czasu na przesluchanie płyty ze względu na te trzy powody.... zazdroszczę piekielnie.
Powrót do góry
Amayor The Hero's Return Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi	Wysłany: Nie 12:14, 22 Paź 2006    Temat postu:   Marcin S. napisał: ...ale do matury dalekeeeeeeeeeeko... I całe szczęście! Ale i tak w szkole zachrzan mam niezły, zwłaszcza jeśli chodzi o fizykę... Marcin S. napisał: BTW. Nie było Ci zimno? Było . Ale ja ze wsi jestem . I nie takie imprezy się kładło Misiu napisał: Może z perspektywy 16-latka moje rozumowanie jest mylne, ale nie potrafię zrozumieć braku czasu na jedną płytkę wieczorem... Wiesz... może to raczej nie tyle chodzi o brak czasu, co brak sił. Pomyśl sobie, że ja wstaje o 6 rano, potem szkoła, gdzie dużo matmy mam (taki profil).. Dość męcząca sprawa. Wracam do domu i mam zadane np. 40 zadań z fizyki i sporo z matmy... I wieczorem może i nawet jest czas, ale... już się nawet siły nie ma, ani ochoty.[/quote]
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Nie 14:42, 22 Paź 2006    Temat postu:   Ja bym miał jeszcze większą ochotę. No relaks, nie? Kurczę, zakładam specjalny temat w dziale Outside The Wall. Moderatora (czyli najprawdopoboniej Marcina) prosimy o przeniesienie tam odpowiednich postów z tego wątku.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze

	Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do: Wybierz forum Pink Floyd----------------The Vizier's Garden PartyOn The RunChapter 24The Lunatic Is On The Grass Fani----------------Welcome To The MachineOutside The WallA Saucerful Of Secrets Sztuka----------------Any Colour You LikeEmpty SpacesRun Like Hell Forum i Strona----------------Who Needs Information ?Let There Be More LightEchoes Of Dark Side Of The Moon    Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo