Autor |
Wiadomość |
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 13:30, 07 Maj 2006 Temat postu: electronic music |
|
|
Skoro wywiązała się pewna dyskusja o muzyce elektronicznej, to polecam nowicjuszom stronkę:
[link widoczny dla zalogowanych]
To przegląd przez ogólnie pojętą muzykę lektroniczną. Mamy tu wprawdzie takie śmiecia jak dance, hip hop i techno, ale jest też cała gama świetnej muzyki (z Pink Floyd włącznie -a jakże - "Welcome To The Machine"!).
Jest trochę tego, no nazwijmy to "ambitnego-techno" takiego jak Autechre na przykład. Jest też mój ulubiony gatunek w dziale Trance: Industrial. Zespoły, które polecam: Nine Inch Nails, KMFDM, Ministry, Rob Zombie, Skinny Puppy, Einsturzende Neubauten, Coil
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie 14:09, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie znam się za bardzo na muzyce elektronicznej, nigdy się tym za specjalnie nie interesowałam. Techno i hh to (można powiedzieć) są mi wrogie
Jednak, każda muzyka ma przedstawicieli z klasą i tych typu chłam Takim przedstawicielem tej muzyki jest właśnie Jarr czy tak jak Raziel napisał Autechre. Do mnie ta muzyka nie przemawia więc jej nie słucham to proste .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaclaw
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Menelolandia
|
Wysłany: Nie 14:18, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ściągnijcie... posłuchajcie...pogadamy...
zróbcie sobie nastrój,klimat,spodoba sie...napewno..!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
zapraszam do działu Tangerine Dream
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:32, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli ogólnie chodzi o elektronikę w muzyce, to najbardziej lubię, gdy ona dodaje efektu do żywych instrumentów, do melodii. Tak, jak w Pink Floyd (choć w Welcome To The Machine te fragmenty są raczej samodzielne, mimo że gitara w tle, ale to co z tego - to i tak mój ulubiony utwór Floydów ).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:11, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Szanuję Jarre'a. Nienawidzę techno. Lubię Moby'ego. Kocham elektronikę u Pinków. To tyle ;]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 22:34, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: Szanuję Jarre'a. Nienawidzę techno. Lubię Moby'ego. Kocham elektronikę u Pinków. To tyle ;] |
Podpisuję się pod tym .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 9:21, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja lubię elektronikę, bo wprowadza w kosmiczny nastrój, szczególnie Vangelis.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:13, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To zależy jak kto ją wykorzysta - użyta w dobry sposób, naprawdę uatrakcyjnia i jest ciekawym dodatkiem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:05, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Vangelis to geniusz!! "Chariots Of Fire" i muzyka do "1492" to absolutne mistrzostwo.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 0:24, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Trudno się nie zgodzić. Ja osobiście lubię jeszcze tę formę elektroniki, której używa Mike Oldfield, mimo że momentami uważam, że przesadza (ale tylko momentami).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:50, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Akurat Oldfiela lubię głównie wtedy, gdy nie używa elektroniki
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
Powrót do góry |
|
|
1984
Seamus
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 17:00, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dwie sprawy. Po pierwsze ktos kto układał taką "ściage" z gatunków, musi mieć naprawde wielka wiedze, bo zamieszać w umysłał ludzi jest bardzo prosto...
Dwa, mi bardzo bliskie jest, jak się okazało, zjawisko zwane Chillout'em. Wąskie pasmo tego typu muzyki, mowa o elektronice, jestem w stanie znieść...
ogólnie moje muzyczne gusta, ukształtowane są na Trójce, na jeje nocnych audycjach, Kaczkoskiego, Kosinskiego, Szydłowskiej, Niedzwiedzkiego, Manna... wiec audycje takie jak Smooth Jazz Cafe czy Chillout Cafe musiały odcisnąć jakieś piętno...
ale i tak nigdy, żeden syntezator, czy teraz rzecz jasna komputer, niezastapi przawdziwego kawałka drewna z sześcioma kawałkami drutu i genialnym artystą za sterami.
__________
Shine On
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 17:49, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się z Tobą zgodzić po pierwsze dlatego, że syntetyzatory nie mają zastępować naturalnych instrumentów (bo to jest niemożliw, przynajmniej jak na razie). One mają tworzyć nowe dżwięki, mają wprowadzać atmosferę i klimat nienaturalności, czasami sztuczności nawet, a przede wszystkim mogą wprowadzić niezwykły chłód.
Dalej, klimat. Słyszałeś kiedyś Skinny Puppy? Ich muzyka wręcz przeraża. Spróbuj osiągnąć taki efekt za pomocą gitar. Rzadko komu się to udaje. Chyba po prostu to co inne, nieznane, nie występujące w naturze bardziej przeraża. Ale nie tylko o to chodzi. Można przedstawiać różne emocje za pomocą syntetyzatorów, ale trzeba być ARTYSTĄ. Jeśli ktoś nim jest, to będzie tworzył genialną muzykę nawet przy pomocy rur, wiertarek i metalowych blach (przykład prawdziwy ).
Acha i jeszcze jedno. Żeby poznać potęgę elektroniki trzeba pójść dalej niż Jarre i Vangelis. Technika poszła do przodu, w latach 80 analogi zamieniono na MIDI, mamy komputery, dopiero wtedy muzyka elektroniczna zabrzmiała naprawdę niesamowicie
Proszę, nie bądź konserwatystą i nie odbieraj artyzmu tym wykonawcą tylko dlatego, że nie grają rocka w tradycyjny sposób.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
1984
Seamus
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 22:08, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Raziel napisał: Nie mogę się z Tobą zgodzić po pierwsze dlatego, że syntetyzatory nie mają zastępować naturalnych instrumentów (bo to jest niemożliw, przynajmniej jak na razie). One mają tworzyć nowe dżwięki, mają wprowadzać atmosferę i klimat nienaturalności, czasami sztuczności nawet, a przede wszystkim mogą wprowadzić niezwykły chłód. |
racja, troszke spaprałem swój post
Raziel napisał: Acha i jeszcze jedno. Żeby poznać potęgę elektroniki trzeba pójść dalej niż Jarre i Vangelis. Technika poszła do przodu, w latach 80 analogi zamieniono na MIDI, mamy komputery, dopiero wtedy muzyka elektroniczna zabrzmiała naprawdę niesamowicie
Proszę, nie bądź konserwatystą i nie odbieraj artyzmu tym wykonawcą tylko dlatego, że nie grają rocka w tradycyjny sposób. |
tzn. elektronika wcale mnie nie przeszkadza, podziwiam to jak ktos potrafi zrobić z tym cos monumentalnego... lubie mroczny, psychodeliczny i niekończący się klimat, może cię to zdziwi, ale rock, swej czystej postaci niejest moim specjalnym zamiłowaniem, nielubie poruszać się głównymi ścieżkami, lubie jakies skróty, jakies boczne drogi...
a co do konserwatyzmu, to czuje sie urażony i to głęboko
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|