Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Hard rock lat 70.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Hard rock lat 70.
Autor Wiadomość
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Nie 19:41, 25 Wrz 2005    Temat postu: Hard rock lat 70.
 
Właściwie to miałem założyć temat o Led Zeppelin, ale wpadłem na genialny pomysł, by cały ten hardrockowy worek lat 70. z Wysp, zza Oceanu i naszego podwórka zmieścić w jednym temacie.

Dla zasady powiem:
Hard rock to nurt powstały u schyłku lat 60. XX w., kiedy to do historii odchodziło hippisowskie granie psychodelii, a John Mayall miał swoich Bluesbreakers, z których to wywodziło się wielu znakomitych instrumentalistów grających, co dziwne, bluesa.
I właśnie z inspiracji bluesem, tudzież rhythm'n'bluesem powstał hard rock, stopniowo zaostrzany i przyciężany (przyprawiany ołowiem, a może to purpura... Wink ).

W Anglii... Cóż.... Trzech pionierów - Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple, choć kolejność zawsze może być inna.
W Stanach? Cóż.... Jedyną hardrockową grupą z tamtych lat, którą znam to Van Halen, ale oni zaczynali w 1974 i z czasem odcięli się tworząc wirtuozerski heavy metal (ale jaki przystępny...!)... Na pewno jest więcej zespołów.....
W Polsce? No, cóż..... może sami napiszecie?

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Nie 22:33, 25 Wrz 2005    Temat postu:
 
a takie cos jak ATOMIC ROOSTER kolega słyszał , oj stare to stare, pewnie nie ale taki muzyk jak Carl Palmer własnie grał najpierw w A R zanim połączył sie z Gregiem Lakiem i Keithem Emersonem
[link widoczny dla zalogowanych]
to dopiero młucka, zarówno zespoły w których grali wczesniej muzycy jak równierz samo trio
przypomne Lake w king crimson ,emerson w the nice,
ale to juz historia



Ostatnio zmieniony przez jaclaw dnia Nie 22:51, 25 Wrz 2005, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Nie 22:47, 25 Wrz 2005    Temat postu:
 
no i dalej
Uriah Heep, tez bardzo polecam wiele kompozycji na trwałe sie wpisało do klasyki hard rocka,
ja osobiscie równiez canie sobie BUDGIE ,oj to jest jazda , wiele im zarzucano ze czerpia bezposrednio własnie z samej czołówki ale ,muzyczka jest super ,polecam,szczególnie pierwsze płyty
no a J.Hendrix chyba tez duzo oprócz bluesa zagral i hard rocka ......prawda
zreszta kazdy zespół ma w swoim repertuaze utowry zupełnie do nich nieopasujace, (Black Sabbath) typowy przykład gdzie na kazdej płycie , z tych pierwszych graja cos wolnego ,nastrojowego, nawet sie mojej zonie podobajacego ...Smile
oprócz tzw GIGANTÓW ,nalezałoby wymienic taka tówrczośc jak Mud, Suzi Quatro, Slade, T. Rex czy Gary Glitter,
a jeszcze z za oceanu ...ha bym zapomniał ..IRON BUTERFFLY..ze słynnym utworem in a gada da vida....prawie kazdy słyszał a nie kojarzy,...mysle ze ta kompozycja powinna byc w kolekcji kazdego fana hard rocka OBOWIAZKOWO
no to tyle NARAZIE,...Smile... ale sie rozpisałem

Powrót do góry Zobacz profil autora
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Pon 20:36, 26 Wrz 2005    Temat postu:
 
Well, pozwól, że odpowiem na parę pytań i trochę sam dopowiem Razz

Otóż, o grupie Atomic Rooster słyszałem Smile Wiem, że grał tam Carl Palmer na bębnach, a na klawiszach chyba Vincent Crane - ich muzyka to ponoć podwaliny pod hard rocka właśnie, ale nie wiem dokładnie... Słyszałem o nich, ale ich nie słyszałem, to mój najczęstszy grzech Razz

O Lake'u można powiedzieć, że przed ELP dał głos i linię basu na jeden album z King Crimson, a na drugi dał niektóre ślady głosu (resztę dał Gordon Haskell). Emerson to wykształcony człek, który pierwsze próby kompozytorskie miał już w latach młodości.... Pierwsze (hmm... jakis czas temu opublikowane) próby robił w wieku 12-13 lat - do tego zna się na tym, co robi, nie żaden ignorant.

Budgie - nie kwestionuję, ale to ponoć równa zżyna z Led Zep. Niemniej kawałek "Parents" to coś wielkiego... Nie słucham regularnie, ale respektuję ten band.
Uriah? A kto nie zna "July Morning" Wink

Mud i soliści Quatro oraz Glitter, znam z nazwy i nazwiska, ale dźwięku w ogóle.
T.Rex? Oj, Bolana lubię baardzo... Ale to hard rock? Utarło się stwierdzenie, że to glam... Ale tu pewnie o samą wizualną otoczkę chodzi... Confused Osobiście lubię riffy produkcji Bolana - ostatnio wyszedł film "Born To Boogie" (czy tak ?!) produkcji Ringo Starra o T.Rex właśnie (o samym Bolanie głównie, zahacza jeszcze o rejony Tyrannosaurus Rex, ale to australopitek). Nie mam żadnej studyjnej (shame!), a znam przeważnie z pospolitych "bestówek.."

Co do Iron Butterfly...
Z poznaniem sztandarowego utworu nie miałem problemu, aczkolwiek przyszło to niepostrzeżenie, w sposób nie zamierzony... Otóż, oglądałem sobie kiedys "The Simpsons" i w którymś to odcinku Bart pomieniał w kościele partyturę dla organisty i ten zaczął grać "In A Gadda Da Vida". Pokazano tylko początek i koniec (organista był wyczerpany...).
Potem oczywiście gdzieś wlazł mi w łapy i mam to gdzieś teraz... To solo na bębnach.... Hipnotyzujące....

O Heniu (Hendrixie) nie piszę, nie trzeba go nikomu przedstawiać.
Ostatnio odnowiłem sobie "Electric Ladyland" i powiem, że poczułem znowu świeżość tego albumu. Ograny, oświechtany, znany każdemu chyba, ale cały czas... aktualny ?

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Pon 22:17, 26 Wrz 2005    Temat postu:
 
no to ja czuje sie juz TU jak w domu.......Smile

Powrót do góry Zobacz profil autora
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Śro 21:26, 28 Wrz 2005    Temat postu:
 
Ale nie.... To, że popisałem trochę z pamięci, nie znaczy, że temat zamknięty Razz

Co sądzicie o np. Black Sabbath?
Naprawdę wymyślili jakąś nową jakość? Zdefiniowali sty muzyki heavy metal? Położyli po to grunt? Co było takiego inspitującego w czwórce Brummies*, że zaczynali na podstawie ich twórczości tworzyć swoją własną?

Tyle pytań ciśnie mi się na usta Wink




*- Brummies, czyli mieszkańcy Birmingham.

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Pią 20:07, 30 Wrz 2005    Temat postu:
 
do technicznej ekstazy to jeszcze mi sie podoba ,dalej,...chyba juz coraz gorzej

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy