Autor |
Wiadomość |
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Śro 1:35, 07 Lut 2007 Temat postu: System Of A Down |
|
|
No to zakładam pierwszy mój temat o jakże kompletnie-nic-nie-mającym-wspólnego-z-Pink-Floyd-nie-licząc-może-jednego-coveru-live-Goodbye-Blue-Sky zespołu - System Of A Down. Dla niewtajemniczonych w twórczość tej wybitnej grupy ( ;P ) - Ormianie z Los Angeles (chociaż gwoli ścisłości naprawdę z Armenii jest chyba tylko basista ;P ) nagrali pięć płyt:
System Of A Down - najbardziej oryginalna (moja ulubiona ), którą trudno zaszufladkować do jakiegokolwiek gatunku muzyki;
Toxicity - najbardziej znana i powszechnie uważana za najlepszą w ich dorobku;
Steal This Album - imo najsłabsza, złożona z odpadów z dwóch poprzednich płyt, ma jednak kilka dobrych kawałków;
Mesmerize - "komercyjna i popowa" ale imo bardzo udana (a BYOB i Question to jedne z najlepszych rzeczy jakie dane mi było słyszeć ;P );
Hypnotize - druga część (bo Mesmerize i Hypnotize było wydane prawie w tym samym czasie) - nawiązuje momentami zarówno do debiutu (Vicinity Of Obscenity) jak i Toxicity i Mesmerize.
To tak w skrócie bo mnie głowa boli. ;P
usandthem w innym temacie napisał: Jaki Ty brutalny jesteś, caterkiller - Floydom nie wolno nagrywać piosenek, Systemowi ballad... |
No w sumie coś w tym jest - ja po prostu od Floydów oczekuje raczej psychodelii a od SOAD'u - wariactwa. Inna sprawa, że trudno zaprzeczyć, że właśnie w tym te zespoły są najlepsze. Wright ze swoim "How do you feeeel" czy Daron śpiewający "Such a lonely day..." to zupełnie nie to o co chodzi
usandthem napisał: A poważnie - Roulette pochodzi z Steal This Album - nie ukrywajmy, że to odrzuty i stylistyczny burdel - tam pasuje jak znalazł. Nie ukrywam, że ruletka BARDZO odstaje od reszty ich twórczości - ale co z tego? Ja bardzo lubię ten kawałek, mam do niego sentyment (pierwsza opanowana solówka, łezka się w oku kręci Wink ) i zupełnie nie wiem, co masz przeciwko? |
A solówka jest bardzo ładna, przyznaję. Na pewno jeden z najlepszych momentów na Steal This Album. Ale utwór jako całość jest raczej nudny. ;P
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 1:49, 07 Lut 2007 Temat postu: Re: System Of A Down |
|
|
caterkiller napisał: Daron śpiewający "Such a lonely day..." to zupełnie nie to o co chodzi |
Tu się zgadzam - Lonely day jest żałosne, a tekst jest tak ambitny, że proszę siadać Ewidentnie najsłabszy kawałek na Mesmerize/Hypnotize, klasę niżej niż cała reszta... i jeszcze ten teledysk, w którym Daron lirycznie wygląda przez okno autobusu
caterkiller napisał: System Of A Down - najbardziej oryginalna (moja ulubiona ), którą trudno zaszufladkować do jakiegokolwiek gatunku muzyki |
Hmm powiem Ci, że tej akurat płyty nie lubię za bardzo... z małymi wyjątkami:
1) Spiders - niesamowity, momentami wręcz przerażający kawałek, klasa
2) Peephole - zwrotka z tymi "pierdnięciami" basu zdecydowanie wpisuje się w kanon "szalonego Systemu"
3) Suggestions - uwielbiam ("The ships are multiplying day after day sir, and they're coming close to the shore sir, shore, sir")
4) Suite-Pee - fajne wejście i niezły tekst
Reszta jest już dla mnie za cieżka/za trudna w odbiorze, bo metalowiec ze mnie żaden
Natomiast Toxicity i Mesmerize/Hypnotize połykam w całości (poza tym nieszczęsnym Lonely Day...)
A w ogóle ostatnio moim ulubionym kawałkiem SoaD jest Solidier Side (z Hypnotize) - chyba najlepszy tekst, jaki kiedykolwiek napisali, podział wokalny i te mandoliny (banjo?) w tle... naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem, jeden z lepszych antywojennych songów...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Śro 2:07, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
usandthem napisał: Tu się zgadzam - Lonely day jest żałosne, a tekst jest tak ambitny, że proszę siadać Very Happy Ewidentnie najsłabszy kawałek na Mesmerize/Hypnotize, klasę niżej niż cała reszta... i jeszcze ten teledysk, w którym Daron lirycznie wygląda przez okno autobusu Laughing |
W rzeczy samej. Ogólnie Daron mógłby się zająć swoją gitarą i pisaniem muzyki do wariackich kawałków, a nie próbować wyrywać laski na swoją wątpliwą urodę
usandthem napisał: Hmm powiem Ci, że tej akurat płyty nie lubię za bardzo... z małymi wyjątkami:
1) Spiders - niesamowity, momentami wręcz przerażający kawałek, klasa
2) Peephole - zwrotka z tymi "pierdnięciami" basu zdecydowanie wpisuje się w kanon "szalonego Systemu" Very Happy
3) Suggestions - uwielbiam Exclamation Very Happy ("The ships are multiplying day after day sir, and they're coming close to the shore sir, shore, sir")
4) Suite-Pee - fajne wejście i niezły tekst |
Jako wielbiciel tej płyty zgadzam się ze wszystkimi pozytywnymi komentarzami zawartymi w powyższym cytacie Do tej listy znakomitości dodałbym przede wszystkim moje ulubione Know ("solówka" na perkusji rządzi), Mind - zawsze jak tego słucham w nocy to mam ciarki, to jak przełożenie na muzykę moich apokaliptycznych snów i PLUCK - "Watch them all fall down!"
Jeśli chodzi o debiut to uwielbiam całość (DDevil i CUBErt może są trochę słabsze ale mają swój urok) i nie zdarza mi się przewinąć czegokolwiek, w przeciwieństwie do Toxicity, w którym nie przepadam za pierwszą "mniejszą połową" płyty - do Chop Suey. No Prison Song jest zajebiste ze swoim wejściem, ale Daron na Needles mnie irytuje a X jest już na prawdę cienkie. Na szczęście od Chop Suey zaczyna się lepsza część płyty, a Toxicity-Psycho-Aerials-Arto to przewspaniała końcówka. ^^
EDIT:
usanthem napisał: Reszta jest już dla mnie za cieżka/za trudna w odbiorze, bo metalowiec ze mnie żaden |
Ze mnie też. I z SOAD'u takowoż.
usandthem napisał: A w ogóle ostatnio moim ulubionym kawałkiem SoaD jest Solidier Side (z Hypnotize) - chyba najlepszy tekst, jaki kiedykolwiek napisali, podział wokalny i te mandoliny (banjo?) w tle... naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem, jeden z lepszych antywojennych songów... |
Zgadzam sie, że najlepszy text (bo przynajmniej zrozumiały, zresztą nigdy nie byłem entuzjastą poezji Serja ) i znakomite zakończenie płyty. Chociaż i tak wyżej stawiam wcześniejsze ballady - Aerials i, przede wszystkim, Spiders. :]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 2:28, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Owszem - Aerials, owszem - Spiders
Jeszcze do tego Toxicity bym dorzucił - chyba każdy spotkał się z Systemem dzięki temu kawałkowi... Pamiętam jak kiedyś byłem w stanie oglądać VIVĘ cały dzień (to było w dawnych czasach kidy VIVA grała też nieco ambitniejszą i cięższą muzykę) tylko po to, żeby zobaczyć klip do Toxicity i tę szaloną końcówkę... ach, było, minęło...
A co do Spiders - kiedyś obejrzałem przez przypadek klip do tego kawałka w wieku bardzo młodzieńczym i potem kiepsko było ze spaniem po nocach
W sumie w SoaD bardzo podoba mi się ta "publicystyka" - te wszytskie aluzje, ocierające się czasem o paranoję i teorie spiskowe (chociażby to Spiders)
Swoją drogą powiedz mi, jak się zapatrujesz na Old School Hollywood? Bo ja ten kawałek lubię, pomimo tego takiego zupełnie niepasującego do zespołu motywu w stylu Kraftwerka
...chociaż mam niejasne wrażenie, że go jednak nie lubisz
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Śro 2:41, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
usandthem napisał: Jeszcze do tego Toxicity bym dorzucił - chyba każdy spotkał się z Systemem dzięki temu kawałkowi... Pamiętam jak kiedyś byłem w stanie oglądać VIVĘ cały dzień (to było w dawnych czasach kidy VIVA grała też nieco ambitniejszą i cięższą muzykę) tylko po to, żeby zobaczyć klip do Toxicity i tę szaloną końcówkę... ach, było, minęło... |
Ja akurat jestem noobem w dziedzinie SOAD'u, bo nie zaczynałem od Toxicity. ;P Najpierw słyszałem Bounce, które puścił mi wspominany już sąsiad... i go wyśmiałem Potem za to złapałem fazę na Mesmerize - jak zobaczyłem właśnie na Vivie Question. Tu też jest szalona końcówka, nie wiem czy nie lepsza. ;] Dopiero potem prztyszedł czas na Toxicity, Hypnotize (które w międzyczasie się pojawiło) i w końcu System Of A Down.
Cytat: Swoją drogą powiedz mi, jak się zapatrujesz na Old School Hollywood? Bo ja ten kawałek lubię, pomimo tego takiego zupełnie niepasującego do zespołu motywu w stylu Kraftwerka Very Happy
...chociaż mam niejasne wrażenie, że go jednak nie lubisz |
Wrażenie cokolwiek mylne bo lubię. :] Melodyjny, przebojowy i bardzo przystępny - jak całe objeżdżane przez true-fanów Mesmerize. Ja wog'le jestem bardzo nie-true w tej dziedzinie bo np. bardzo lubię też Lost In Hollywood i Hypnotize (utwór w sensie). Chociaż to na pewno nie to za co najbardziej lubię SOAD. ;]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 2:51, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Już się bałem - bo jak słyszę ludzi, którzy krytykują M/H to sam nie wiem co myśleć - wiem, że jak ortodoksyjni fani słyszą Radio/Video, to im się dupa marszczy ze zgrozy Ale ja lubię te eksperymenty i bardzo lubię ich "popowe" refreny/zwrotki dlatego dla mnie Mesmerize/Hypnotize to ideał, bo mają zdrową proporcję między "starym" a "nowym" Systemem
Muszę jutro przegrzebać jeszcze wielki śmietnik pt. Steal This Album w poszukiwaniu czegoś wartego uwagi, co mi umknęło, bo podejrzanie mało tam tego znalazłem do tej pory
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Śro 3:14, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
usandthem napisał: Już się bałem - bo jak słyszę ludzi, którzy krytykują M/H to sam nie wiem co myśleć - wiem, że jak ortodoksyjni fani słyszą Radio/Video, to im się dupa marszczy ze zgrozy Ale ja lubię te eksperymenty i bardzo lubię ich "popowe" refreny/zwrotki dlatego dla mnie Mesmerize/Hypnotize to ideał, bo mają zdrową proporcję między "starym" a "nowym" Systemem |
Radio/Video to jeden z najlepszych kawałków na Mesmerize, więc ogólnie to też nie rozumiem dlaczego im się dupa marszczy. btw, teraz na forum SOAD'u zaczął się survivor Mesmerize'a i wzbudzam kontrowersje textami typu "wszystko na Mesmerize jest na przyzwoitym poziomie" Musze uważać, bo bana dostanę. ;P
usandthem napisał: Muszę jutro przegrzebać jeszcze wielki śmietnik pt. Steal This Album w poszukiwaniu czegoś wartego uwagi, co mi umknęło, bo podejrzanie mało tam tego znalazłem do tej pory |
Mogę CI coś zasugerować, aczkolwiek watpię, żebyśmy się do końca zgodzili zważywszy że (jeszcze ;P ) nie pokochałeś pierwszej płyty
Chic 'n Stu - What a splendid pie, pizza-pizza pie, every minute, every second, buy, buy, buy, buy, buy - to jest to za co lubię SOAD WIęcej takich kawałków a nie zdołowanych Daronów w autobusie.
Mr. Jack - najlepsze na płycie i tyle ;f Najbardziej złożone, powoli się rozkręca, żeby przywalić na zakończenie.
Streamline - sympatyczny utwór, takie 'heeej i do przodu'
36 - jestem prawie pewien, że nie przypadnie Ci do gustu, zresztą jako utwór trudno to traktowac poważnie, ale ze wzgledu na to, że wrzucenie tych 46 sekund w środku jakiejś playlisty zawsze 'robi mi rotfla' musiałem to tu dopisać. :]
I-E-A-I-A-I-O - bo doszliśmy z bratem do wniosku, że ta piosenka wyśmiewa elo black gangstahów: bełkot prawie-jak-rapujący + motyw niczym z Vipera + afrykańskie zaśpiewy.
Pictures - za text papapapaa!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 3:18, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystko co wymieniłeś, poza 36 plus Highway Song, już wyłowiłem i lubię
Tym optymistycznym akcentem kończę, szczegóły jutro
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek
The Hero's Return
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:17, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
hmm sporo moich znajomych lubi ten zespol, ja jestem konserwa i jakos nic ciekawego(jak dla mnie) w tym zespole nie widze
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 12:10, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się wypowiem, bo kiedyś (tak parę lat temu) słuchałem SOAD, jednak zespół mi się przejadł i znudził. Może oczekiwałem więcej wariactwa a' la debiut? Ale po kolei.
SOAD poznawałem na bieżaco, pamiętam doskonale czasy, jak wychodziło "Toxicity" a już debiut znałem
1.System Of A Down - bardzo ciekawy i intrygujący album. Każdy kawałek inny, większość zwariowana, choć i spokojniejsze się znajdą (Spiders, fragmenty Mind) wtedy jest za to paranoicznie i mrocznie. Nawet dzisiaj chętnie tej płyty posłucham, przyznaję, udała im się
2.Toxicity - nigdy nie byłem w stanie pojąć zachwytów nad tą płytą. Nawet kawałek tytułowy, czy "Aerials" - to nie to. Wszystko zlewa się w jedną całość, jest monotonne i nudne. Wybaczcie, jeśli urażę kogoś uczucia, ale tak to właśnie widzę, i pomimo hyba kilkunastu przesłuchań nigdy nie przetrawiem do końca.
3.Steal This Album - tu zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim dzięki temu, że płyta jest różnorodna, chociaż wielu kawałkom można sporo zarzucić to jakoś całościowo się bronia
4Mesmerize - jak dla mnie to było bardzo podobne do "Toxicity", a ja już powoli SOAD'em się nudziłem więc nie dałem temu za bradzo szansy. Nie powiem, nie jest zła płyta, może nawet przyjemniejsza od "Toxicity", ale chyba trochę stoją w miejscu...
5.Hypnotise - i jak ja mam to traktować? "Mezmerise" z tego co pamiętam ledwo 40 minut trwalo, ta podobnie...nie można było połaczyć ich w jedno długą? Tym bardziej, że niektóre bardzo brzmią jak odrzuty...kasa, kasa...Ogólnie słabsza, nic nie wnosząca wersja "Mesmerize".
miaem jeszcze kiedyś na dysku taki zbiór fanowki, podpisany jako "Mesmerise" (to było przed premierą, taki fake), były tam np. "Metro" i "Snowblind", znowu różnorodne i bardzo zwariowane, na pewno lepsze od tego "Hypnotise".
Ogólnie zespół niezły ale trochę stanął w miejscu, a w takiej nucie powinno się dużo dziać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 12:20, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra, przesłuchałem sobie STA jeszcze raz i teraz sam nie wiem, nie co zostawić, tylko co wyrzucić
Do tego, co wymieniłeś, dorzucam nastepujące rzeczy:
Bubbles - to jest dopiero "hej, do porzodu" no i ta końcówka ("may I remind you?")
Boom - dosyć lekka sprawa, ale kompozycyjnie zaczyna przypominać kawałki z M/H - mam na myśli takie częste zmieny tempa, rytmu i stylu w jednym utworze
Nuguns - solo!!
Highway Song - lekkostrawne, miłe i przyjemne - bardzo podobają mi się motywy grane bez tego systemowego przesteru-killera
Innervision - za tytułowe słowa i sposób ich śpiewania, fajnie brzmiące i na tle riffów Darona i potem, w tej spokojniejszej części, plus ciekawy fragment w środku (It's never too late to reinvent the bicycle...)
Fuck the System - "I'm a little bit of show, a little bit of shame..."
Ego Brain - zaskoczyli mnie tym wstępem - oczywiście już po 15 minutach od usłyszenia umiałem go grać Ale z kolei przez ten ładny, lekko orientalny wstęp drażni mnie monotonia i ciężkość refrenu... ale powoli się przyzwyczajam
Raziel napisał: miaem jeszcze kiedyś na dysku taki zbiór fanowki, podpisany jako "Mesmerise" (to było przed premierą, taki fake), były tam np. "Metro" i "Snowblind", znowu różnorodne i bardzo zwariowane, na pewno lepsze od tego "Hypnotise". |
Też to mam - 7 kawałków, w większości covery (nawet Black Sabbath się załapało). Bardzo sympatyczna sprawa
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Śro 20:10, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No Highway Song i Innervision są jeszcze dobre. ;P Ale reszty nie lubię.
usandthem napisał: Też to mam - 7 kawałków, w większości covery (nawet Black Sabbath się załapało). Bardzo sympatyczna sprawa Very Happy |
Ło, a co tam jest, oprócz Metro i Snowblind, bo może czegoś nie mam?
Raziel napisał: 2.Toxicity - nigdy nie byłem w stanie pojąć zachwytów nad tą płytą. Nawet kawałek tytułowy, czy "Aerials" - to nie to. Wszystko zlewa się w jedną całość, jest monotonne i nudne. Wybaczcie, jeśli urażę kogoś uczucia, ale tak to właśnie widzę, i pomimo hyba kilkunastu przesłuchań nigdy nie przetrawiem do końca. |
Może słuchaj od Chop Suey do końca, tak jak ja. No ale skoro nawet Toxicity i Aerials Ci nie przypadły do gustu... ;P
Raziel napisał: 5.Hypnotise - i jak ja mam to traktować? "Mezmerise" z tego co pamiętam ledwo 40 minut trwalo, ta podobnie...nie można było połaczyć ich w jedno długą? Tym bardziej, że niektóre bardzo brzmią jak odrzuty...kasa, kasa...Ogólnie słabsza, nic nie wnosząca wersja "Mesmerize". |
Czytałem gdzieś kiedys wypowiedź Darona, że podzielili album na dwie części i wydali po kolei, bo 'młody człowiek obecnie nie ma czasu, żeby usiąść i przesłuchać w spokoju tak długą płytę'. Dobra ściema nie jest zła. Ja tam i tak te dwie płyty raczej traktuję jako całość - jak puszczam Mesmerize, to potem zawsze jest Hypnotize. ;]
Raziel napisał: Ogólnie zespół niezły ale trochę stanął w miejscu, a w takiej nucie powinno się dużo dziać. |
Ogólnie to ponoć tak stanął w miejscu, że się rozpadł. Ale nawet jakby dalej nagrywał, to wątpię, żeby wrócił do pierwotnego brzmienia. ;/
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek_Gilmour
Seamus
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 16:57, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja w ogole nie lubię tego zespołu. Dla mnie ich muzyka jest beznadziejna. Zwykłe walenie w będny i gitarę i do tego te paskudne wokalizy krzyczące coś nie wiadomo co. Nic klasycznego, a także nic nowego. Nie, dziękuję! To nie dla mnie!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 18:55, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam ich lubię .
Do tej pory został mi sentyment z młodzieńczych lat, kiedy to przez miesiąc czy dwa u mnie w domu ciągle rozbrzmiewały dźwięki Systema.
Bardzo dawno ich nie słuchałam, nie wiem czy jeszcze coś posiadam, ale wielkie wrażenie zrobił na mnie klip do Spiders, był to pierwszy klip jak również pierwszy utwór Systema jaki zobaczyłam/usłyszałam .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto 19:14, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bartek_Gilmour napisał: A ja w ogole nie lubię tego zespołu. Dla mnie ich muzyka jest beznadziejna. Zwykłe walenie w będny i gitarę i do tego te paskudne wokalizy krzyczące coś nie wiadomo co. Nic klasycznego, a także nic nowego. Nie, dziękuję! To nie dla mnie! |
Twój styl i tendencja do komentowania cudzych wypowiedzi z użyciem wielu wykrzykników wydaje mi się podejrzanie znajoma
A z tym 'nic nowego' to bym polemizował, gdyby mi się chciało. ;]
~usandthem - ja tu się Ciebie o coś pytałem i czuje się niezauważony. ;P
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|