|
Yes, King Crimson, Kraftwerk... |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Imbirek
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włoszczowa
|
Wysłany: Pon 21:49, 15 Sie 2005 Temat postu: Yes, King Crimson, Kraftwerk... |
|
|
Troszkę to zebrałem w jedno ale niech będzie...
Tak więc co sądzicie o tych wykonawcach ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:25, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
King Crimson, jak najbardziej. Tylko, że to bardziej mieszanka jazzu i rocka i jeszcze sam nie wiem czemu. Niemniej Epitaph to jeden z moich ulubionych utworów.
Pozostałych słuchałem tylko pobieżnie, więc się nie wypowiadam.
A z nowszych, to właśnie słucham sobie The Mars Volta najnowszą płytę i jestem mile zaskoczony. Poprzednia to było typowe współczesne granie progresywne. Natomiast płyta Frances The Mute to kawał dobrej muzyki!
A wielkich zespołów było mnóstwo: wczesny Genesis, Van der Graff Generator i wiele, wiele innych...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Sob 11:42, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
King Crimson?
Lubię i szanuję, ostatnio zasłuchuję się w "In The Court Of Crimson King", a czekam na "Red", bo mam mieć wkrótce, a zapowiada się ciekawie.
King Crimson - "podstawą naszego działania jest chaos i próby odszukania drogi do ładu". To słowa Frippa (niedokładnie przytoczone) w pełni opisujące działania Karmazynowego Króla z początku działalności. Najczystysza anarchia, lecz w pełni kontrolowana...
Mars Volta?
Pierwsza płytka "De-Loused In The Comatorium" - genialna. Cedric ma fantastyczne gardło. Nie wiem, jak można tak śpiewać. I Omar na wieśle... Oni dwaj grali wcześniej w At The Drive-In, znam tylko "Relationship Of Command", ale z czystym sumieniem mogę polecić każdemu... Nieźle namłócone, ale nie jest to młócka odmóżdżająca.
I jest jeszcze wielu wykonawców, których słucham.
Może kiedyś pozakładam trochę tematów. Chwilowo nie mam żadnego pomysłu, bo musiałbym ze 20 tematów pozakładać, a to za wiele
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maczores
Gość
|
Wysłany: Sob 12:17, 22 Paź 2005 Temat postu: Psychodelia |
|
|
CZY KTOS JESZCZE SLUCHA MUZYKI TRZECEGO UCHA. bO WYDAJE MIE SIE ,ZE TAK ZASLUZONY GATUNEK MUZYCZNY ZUPELNIE JUZ STACIL SLUCHACZY. A TYLE DOBRYCH RZECZY POWSTALALO .OD TYSIECY PLYT Z LAT 60 - TYCH , KOSMICZNYCH FLOYDOW 66-73 PO NAJNOWSZE RZECZY : THE VERVE, SPIRITUALIZED. PRIMAL SCREAM,KYUSS...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaclaw
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Menelolandia
|
Wysłany: Sob 19:18, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
słucha sie róznych rzeczy,....tyle ze prosze na nas nie krzyczec duzymi literami.............
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bangboom
Seamus
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:34, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
King Crimson?
Płyta In The Court Of The Crimson King jest świetna
I Talk To the wind, oczywiście Epitaph i ostatni utwor na plycie rewelacja w końcowce.
Słyszałem że pan Kaczkowski mówił że ta płyta to kamień milowy w muzyce
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 18:38, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
King Crimson bardzo lubię szczególnie płytę "Lizard". Podoba mi się ich podejście do muzyki.
Yes nie lubię, głównie przez wokal. I klimat ciulowy, taki "wesołkowaty".
Kraftwerku nie znam, mogłby ktoś przyblizyć? Może jakiś utworek na początek
Z takich starszych (bo chyba o starszych chodziło, nie współczesnych) lubię Black Sabbath. trzy pierwsze płyty to lektura obowiązkowa moim zdaniem (można nie lubić ale WYPADA przesłuchać).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaclaw
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Menelolandia
|
Wysłany: Czw 19:25, 20 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Raziel napisał: ...................
lubię Black Sabbath. trzy pierwsze płyty to lektura obowiązkowa moim zdaniem (można nie lubić ale WYPADA przesłuchać). |
małe sprostowanie...
pierwsze pieć
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
1984
Seamus
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 20:00, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
In The Court Of Crimson King King Crimson to jeden z niewielu albumów w moim życiu który tak naprawde wpłynął na to moje postrzeganie muzyki, prawdziwej muzyki.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
buashey
Lunatic
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 23:56, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
wszyscy wymieniaja Court co oczywiscie jest wiadome i jak najbardziej na miejscu, ale King Crimson nagral wiecej niz jedna plyte. Polecam takze Red z legendarnych Starless oraz cos swiezego i co jak zaczne sluchac nie pozwala mi sie oderwac. Fenomenalny album koncertowy "Elektrik". Bardzo transowy. Material z tego koncertu jest wziety w glownej mierze z albumu z tego samego roku o nazwie: "The Power of Believe". Jednak album live mnie sie bardziej podoba
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
arcos89
Gość
|
Wysłany: Śro 19:01, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tylko slyszalem plyte "In The Court Of The Crimson King (An Observation By King Crimson)" i naprawde swietna plyta ale niestety tylko ta sluchalem mowi wiele osob ze to najlepsza plyta tego zespolu ale wiec chyba za duzo na temat zespolu "King Crimson" napisac nie moge bo mialem okazje sluchac tylko tej plyty
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 9:54, 21 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mi się najnowasza płyta Crimsonów też raczej nie podoba (nudzi mnie) oprócz trzech utworków : Level5, Facts Of Life intro i Happy With... Na DVD lepiej wszystko wypada. Ale mam do nich podziw. Dinozaury rocka, a zagrali tak nowocześnie. Przecież to brzmi prawie jak rock industrialny! Fakt, zadawali się wcześniej z Tool i NIN... Szkoda, bo mogła to być naprawdę świetna płyta, może następna ? [/img]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dr.Wall
Lucifer Sam
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:17, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dla King Crimson mam duży szacunek, ale słucham wybiórczo. Najlepszą jak dla mnie ich płytą jest Lark's Tongues in Aspic. Kilku płyt jeszcze nie słyszałem (m.in. Starless and Bible Black i The Power to Believe) Po za tym lubię jeszcze Discipline, Island, Red i pierwszą - In the court... od niej zaczynałem poznawać zespół - chociaż ostatnio rzadko jej słucham. Najlepsza (w moim prywatnym rankingu ustępuje tylko Dark Side) jest jednak Lark's...Jeżeli chodzi o Yes to słuchałem tylko jednej płyty - kumpel mi polecił, zę wypada posłuchać - Close to the Edge. Muzyka nawet nawet, lekko przekombinowana, ale wokal nie do przyjęcia. Nie wiem jak na innych płytach, ale tutaj gość (słychać, że ma niezły potencjał) ma problemy z interpretacją - ma się wrażenie, że śpiewa w kółko to samo na jednej tonacji. Krawtwerku nie znam więc się nie wypowiadam.
Pozdr.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
1984
Seamus
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pon 21:03, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
siłą rzeczy zetknąłem się z płytą King Crimson Red, pojechałem do media markt z zamiarem kupna In The Court... i jako że jej nie było skusiłem sie na Red. Nie bede ukrywał, że po wstepnym przesłuchaniu, w drodze do domu, troszke załowałem tych 50 zł, ale za drugim razem, w domu, na spokojnie dotarło do mnie piękno tej płyty.
Pierwsza kompozycja Red jak dla mnie troszke "nie crimsonowa", nr dwa, zaskakujący wstęp i po nim piekna partia wokalna Johna Wettona, troszke mi brakuje jednak Grega Lake'a.
Najpiękniejszy moim zdaniem z płyty Starless poprostu rzucił mnie na kolana dodatkowo ten tekst;
Jesień, słońca blask
Olśniewa świat
Ale ja w duszy mej
Widzę wciąż
Ciemną noc, wieczny mrok
Przyjaźń z dawnych lat
Szydząca twarz
Widzę w niej pustkę która jest
Bez dna
Ciemną noc, wieczny mrok
Blady błękit dnia
Odpływa w dal
W siną dal która bez nadziei lgnie
W ciemną noc, wieczny mrok
dokładnie ten styl kocham w muzyce King Crimson. Płyta niewątpliwie na równi z In The Court... szkoda, że po jej wydaniu zespół zawiesił na pewien czas działalność
_______
Shine On
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 21:35, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
King Crimson uwielbiam ... szczególe płytę Red, to jednam z moich ulubionych w ogóle, kawałek Fallen Algel powalił mnie od pierwszego wsłuchania się .
Yesów również bardzo lubię, chociaż mało znam bo zaledwie kilka płyt, moje ulubione (jak narazie) to oczywiście Fragile i Close to The Edge .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|