Na ile oceniasz Animals? |
1 |
|
1% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
3% |
[ 2 ] |
4 |
|
7% |
[ 4 ] |
5 |
|
32% |
[ 17 ] |
6 |
|
54% |
[ 29 ] |
|
Wszystkich Głosów : 53 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:48, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co ma lepszy, ale osobiście wolę ten z Animals - niewiele, ale jednak. No i tu w sumie zależy - niekoniecznie bezpośredni oznacza lepszy. A co ciekawe... bardziej utożsamiam się z przekazem The Wall, a jednak wolę trochę Animals - ogólnie teksty, jak i muzykę.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 16:59, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedyś The Wall było moją ulubioną płytą... jednak teraz podobnie jak Misiu wolę Animals, teraz to wogóle nie potarfię określić czegoś takiego jak "ulubiona" płyta, ponieważ na każdej są utwory które mi się (mniej lub bardziej) podobają.
Animals to prawda ma bardziej bezpośredni przekaz, ale tak jak Misiu napisał, niekoniecznie bezpośredni oznacza leprzy.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon 20:04, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Animals otrzymuje 5. Płytka bardzo udana, jednak do The Wall czy WYWH troszkę jej brakuje. Bardzo podoba mi się gitara z Pigs (Three Different Ones). A tekst Dogs do mnie bardzo przemawia. W ogóle teksty z tej płytki są bardzo trafne. Udany album, nie ma co.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Worm
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:10, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię ten album
choć jest on dośc surowy i drapiezny (oczywiście jak na pink floyd) ,gdzieś nawet czytałem że recenzenci po wydaniu nazwyali go punk floyd
Przyjemnie się słucha i nawet dobrze że jest bardziej rockowy niż zazwyczaj twórczość PF .Gimour się bawi "voice boxem" świetnie udaję świnki
Spokojnie można dać 4+
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:38, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dark Side Of The Moon i Wish You Were Here wcale nie są mniej rockowe... Meddle też nie.
Co do 'świńskiego' wokalu - to jest Roger.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Worm
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:32, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: Dark Side Of The Moon i Wish You Were Here wcale nie są mniej rockowe... Meddle też nie.
Co do 'świńskiego' wokalu - to jest Roger. |
Nie "voice box " to David
"(to taki efekt gitarowy który imituje odgłosy) i jego używa David grająci "imitując" niby odgłosy świnek
Mimo wszystko uważam Animals za bardziej drapieżną i gitarowa płytę PF
na pewno bradziej niż WYWH czy DSOTM gdzie jest kupa efektów,saksofony,przestrzenne klawisze tu aż tak dużo takiego miękkiego ,przestrzennego pastelowego brzmienia nie ma
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MtK
Seamus
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 22:04, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: Dark Side Of The Moon i Wish You Were Here wcale nie są mniej rockowe... Meddle też nie.
Co do 'świńskiego' wokalu - to jest Roger. |
sec w szczegulnosci Time, Money czy HAC.
PF wycofało sie z saksofonow z racji nadciągające fali Punk Rocka, musieli zmienic troche swoj styl gry bo stal sie on niemodny no i powielali by juz swoje pomysly. Animal wnosi duzo swierzosci do ich muzyki. Co do porownywania ich plyt do The Wall to ciezko cos powiedziec bo The Wall to przedewszystkim spektakl i do tego zostala stworzona muzyka z tej plyty a The Final Cut to poprostu odrzuty z The Wall. Kolejny okres jest juz bez Watersa wiec niewiemy w jakim kierunku poszłą by rokowość Pink Floyd. Amen
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 2:12, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: Dark Side Of The Moon i Wish You Were Here wcale nie są mniej rockowe... Meddle też nie.
Co do 'świńskiego' wokalu - to jest Roger. |
Maciek ma racją. Świńskie chrżakanie jest tworzone przy pomocy gitary i "Heil Talk Box" (voice box używany przez Davida podczas nagrań i koncertów). Przesuwał krawędzią cienkiej kostki po strunie E6 w taki sposób, że dzwięk był podobny do świńskiego. Ten efekt udało mi się też uzyskać na zwykłym distortion'ie z mojego pieca więc voice boxy nie są do tego konieczne.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:31, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Źle Was zrozumiałem - myślałem o wokalu, bo faktycznie całą płytę śpiewa Roger (prócz tak połowy albo i więcej Dogs - tam słyszymy Dave'a). Bo dla mnie ten wokal brzmi właśnie... 'świńsko'.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:17, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bardziej gtarowy na pewno, ale rock to nie tylko (choć dla mnie przede wszystkim) gitary.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:33, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
MtK napisał: (...)musieli zmienic troche swoj styl gry bo stal sie on niemodny |
A odkąd to PF kierowali się modą
MtK napisał: (...) a The Final Cut to poprostu odrzuty z The Wall. |
Trudno obronić to twierdzenie opierając się na faktach. Pomysł "Spare Bricks" został zarzucony, gdy wybuchła wojna o Falklandy. Waters wyszedł z całkowicie nowym materiałem który nie ma nic wspólnego z Wall! Na The Final Cut nie ma żadnego utworu, który by powstał w czasie pisania Wall - a więc nie może być odrzutem. Tylko "When The Tigers Broke Free" zostało zamieszczone na Final Cut, ale dopiero w reedycji (jako bonus) a nie w oryginalnym wydaniu. Temat albumu też jest zupełnie inny niż The Wall, więc to nawet nie kontynuacja (nie mówiąc o zupełnie innym brzmieniu).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:18, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
album zapomniany????????
PO the wall, animals, jest najbardziej rozpoznawalnym albumem, bardzo charakterystycznym. Ludzie zazwyczaj zaraz po tym jak na hasło Pink Floyd kojarzą ściane, to zaraz po tem świnie....i mega wielką elektrownie., często dopiero potem jest pryzmat....
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:53, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
floydgirl napisał: album zapomniany???????? |
Moim zdaniem tak. Nie do końca zapomniany, ale chyba niedoceniony. Choć fakt - świnie ludzie kojarzą (elektrowni chyba nie), ale mówimy tu o muzyce. A nie dość, że była rewolucja punkowa, to jeszcze utwory miały bardzo nikłe szanse na promocję w mediach - były po prostu za długie. Dlatego płyta jest trochę mniej kojarzona, ale to jest w sumie logiczne, jak dla mnie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 21:24, 18 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: PO the wall, animals, jest najbardziej rozpoznawalnym albumem, |
Mi się wydaje, że jednak na drugim miejscu (jeśli nie na pierwszym) jest TDSOTM. Natomiast zgadzam się z opinią, że Animals to album bardzo charakterystyczny i jednak trochę zapomniany.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 11:14, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Animals to płyta nie tyle co zapomniania co moim zdaniem niedoceniona... może powstała w złym czasie, w czasie gdzie powstał punk i duża część młodych ludzi "dostrzegła siebie" właśnie w punku- kto wie?
Jednak dla fanów Pink Floyd to płyta wielka... i tak pozostanie bo to kawał dobrej muzyki i świetnych tekstów.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|