|
Ciemna Strona... w hołdzie PinkFloyd |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 21:38, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Masz rację, chodzi mi o to, że oni bądź co bądź, nie zrobili tego tylko dla kasy tylko ta płyta to coś w rodzaju hołdu dla Pink Floyd .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 12:37, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet jeśli zostało to zrobione dla kasy, to jednak wybrali PF. Mogli "wziąć na warsztat" inny wielki i zasłużony zespół a jednak wybrali ich.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 14:06, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli doszliśmy do końca... ta płyta, tak jak i inne covery są hołdem dla Pink Floyd .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Wto 15:45, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Nawet jeśli zostało to zrobione dla kasy, to jednak wybrali PF. Mogli "wziąć na warsztat" inny wielki i zasłużony zespół a jednak wybrali ich. |
Niewiele jest zespołów tak popularnych (choćby tylko z nazwy) jak PInk Floyd.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:25, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Niewiele jest zespołów tak popularnych (choćby tylko z nazwy) jak PInk Floyd. |
Nie wiem ile ich jest. może rzeczywiście niewiele, ale jednak kilka by się znalazło.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 16:26, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
The Beatles, The Rolling Stones, The Doors, Queen, Led Zeppelin.
To tylko kilka z "tak popularych zespołów" jak to określił Fearles więc dlaczego padło akurat na Pink Floyd?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 16:49, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: The Beatles, The Rolling Stones, The Doors, Queen, Led Zeppelin. |
Dobre przykłady.
Cytat: ...więc dlaczego padło akurat na Pink Floyd? |
Wiem, że to pytanie retoryczne, ale mimo to pozwolę sobie odpwiedzieć: bo PF jest wielki.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 18:01, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A reszta nie?
Specjalnie podałam takie przykłady a nie inne, ponieważ to również są wielkie zespoły (Pink Flyd jest co prawda największy ale...).
Więc moim zdaniem padło na Pink Floyd ponieważ to właśnie im muzycy chcieli złorzyć hołd.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 18:16, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Recka:
"Niedawno minęła 25. rocznica premiery legendarnego albumu "The Wall", który na trwałe zapisał się w historii nie tylko muzyki. Dla uczczenia tych urodzin wytwórnia Musea przygotowała niezwykłe wydawnictwo - "replikę" oryginału wykonywaną przez zupełnie innych artystów! Wszystkie utwory na albumie pojawiają się w takiej kolejności jak na pierwowzorze, lecz każdy z nich nabrał zupełnie nowego charakteru dzięki bardzo osobistemu podejściu zaproszonych wykonawców. Za całość projektu odpowiadał Billy Sherwood, który wcześniej opracował już inny album będący hołdem dla Pink Floyd: "Pigs And Pyramids".
Lista wykonawców, których tym razem zaprosił do współpracy jest naprawdę imponująca: Chris Squire (Yes), John Wetton (King Crimson, UK, Uriah Heep...), Geoff Downes (Asia, Yes, The Buggles), Steve Morse (Deep Purple, Kansas, The Dixie Dregs...), Ian Anderson (Jethro Tull), Keith Emerson (Emerson, Lake & Palmer), Steve Howe (Yes), Adrian Belew (King Crimson, Talking Heads), Rick Wakeman (Yes), Gary Green (Gentle Giant), Tommy Shaw (Styx), Tony Levin (King Crimson, Peter Gabriel), Jason Scheff (Chicago), Dweezil Zappa, Tony Kaye (Yes), Tony Franklin (The Firm), Aynsley Dunbar (Frank Zappa & The Mothers Of Invention, Journey), Glenn Hughes (Deep Purple), Elliot Easton (The Cars), Alan White (Yes), Fee Waybill (The Tubes), Mike Porcaro (Toto), Greg Bissonnette, Steve Lukather (Toto), Ronnie Montrose, Bob Kulick (Kiss), Larry Fast (Peter Gabriel, Synergy), Elliot Easton (The Cars), John Giblin (Brand X), Vinnie Colaiuta (Frank Zappa & The Mothers Of Invention), Michael Sherwood, Jay Schellen (World Trade), David Glenn Eisley (House Of Lords), Alex Ligertwood (Santana), Robbie Krieger (The Doors) + Sir Malcolm Mcdowell (!), gwiazdor kultowego filmu "Mechaniczna pomarańcza", który wykonuje osławiony dialog "The Trial" oraz wypowiada słowa "Isn't this where we came in?", które pojawiły się w filmie, lecz nie na oryginalnym albumie.
Bill Sherwood, który jest prawdziwym bohaterem tego przedsięwzięcia, od samego początku pragnął zachować integralność i wiarygodność oryginału. Dlatego też doszedł do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie zaproszenie do współpracy muzyków związanych z rockiem progresywnym. Wszyscy zgodzili się ochoczo i oddali tej pracy całe swoje serce. Podjęli to niezwykłe wyzwanie z największym szacunkiem dla Pink Floyd, pragnąc zachować emocje drzemiące w oryginale, lecz wyrazić je na swój własny sposób. I tak Rick Wakeman prezentuje swój magiczny fortepian w "Nobody Home", Ian Anderson wynosi "The Thin Ice" na zupełnie inny poziom, Tommy Shaw przechodzi samego siebie w "One Of My Turns", a "Hey You" to prawdziwa perełka w wykonaniu Johna Wettona (śpiew) i Steve Lukathera (gitara). Wymieniać można bez końca, ale prawdą jest, że wszyscy wykonawcy wspięli się na wyżyny w każdym utworze składając hołd muzykom, którzy wywarli tak ogromny wpływ na ich własną twórczość. Rewelacja!"
Ci muzycy raczej nie złożyli hołdu - przecież grali w tym samym czasie, współtworzyli tą muzykę! To chyba bardziej przyjacielski gest - chwała za to, zwracam honor
Ale ktoś inny próbował zarobić na tej płycie, wystarczy spojrzeć na cenę - ponad 100zł
I wybitnie nie podoba mi się podejśie - to żadna sztuka odtworzyć oryginał.
Nigdy nie lubiłem takiego podejście - w sensie zespołów łączonych. Niby jak oni się mają zgrać? Gdyby grało całe King Crimon i zagrałoby na swój styl, niejako zinterpretowałoby oryginał - byłoby co najmniej ciekawie! (podobnie inne zespoły) Dodatkowo wypadałoby zaprosić współczesne zespoły progresywne i nie tylko: co oni sądzo o muzyce PF? Jak z nich czerpali? Jak oni widzą i ch muzykę, ci którzy się na niej wychowali? To by było pąłączenie, na coś takiego czekam
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 19:53, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Reszta też. Tyle że PF jest wielkim zespołem wśród wielkich .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Wto 20:29, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zespoły, które wymieniła szyszunia również są często coverowane, choć może nie na taką skalę jak PF. Rzecz w tym, że covery PF mogą osiągać najwyższe ceny, podobnie jak było to z oryginałami. A że jest to zespól bardzo popularny, to większośc fanów nie odmówi sobie zakupu takiej rzeczy- choćby do kolekcji.
Mamy popyt, dajemy wysoką cenę i zarabiamy na utworach stworzonych przez kogo innego i na marce, którą wypracowywano wiele lat. Proste.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:39, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Recka napisał:
"(...) oraz wypowiada słowa "Isn't this where we came in?", które pojawiły się w filmie, lecz nie na oryginalnym albumie. (...)"
|
No bez jaj!. Album zaczyna się od "...we came in?" a kończy "isn't this where...". Głuchy czy co
Raziel napisał:
Ci muzycy raczej nie złożyli hołdu - przecież grali w tym samym czasie, współtworzyli tą muzykę! To chyba bardziej przyjacielski gest - chwała za to, zwracam honor |
Nie bardzo rozumiem Wspóltworzyli "The Wall"? A jeśli byli muzykami w swoich kapelach w okresie tworzenia The Wall, to dlaczego nie mogą teraz złożyć hołdu? Przecież hołd nie jest zależny od czasu?
Raziel napisał:
Gdyby grało całe King Crimon i zagrałoby na swój styl, niejako zinterpretowałoby oryginał - byłoby co najmniej ciekawie! (podobnie inne zespoły) |
Fakt. Dla mnie ta płyta jest zbyt bliska oryginału a przez to nieciekawa.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 22:28, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tym co napisał Dizney.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:34, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie mam nic przeciwko coverowaniu, jeśli jest to robione z klasą, z jajem. Zawsze fajnie usłyszeć inną wersję. Jest to też dowód, że wciąż pamięta się o Pink Floyd. Ludzie, posłuchajcie Dark Side Of The Moon w wykonaniu Dream Theater i ci, którzy są coverowaniu absolutnie przeciwni, muszą zmienić zdanie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 11:44, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dizney napisał:
Nie bardzo rozumiem Wspóltworzyli "The Wall"? A jeśli byli muzykami w swoich kapelach w okresie tworzenia The Wall, to dlaczego nie mogą teraz złożyć hołdu? Przecież hołd nie jest zależny od czasu? |
No tworzyli w tym samym czasie, tworzyli rocka progresywnego, to nie było przecież tak, że wszyscy czekali na nową płytę PF i dopiero wtedy kopiowali pomysły. To co dziś nazywamy rockiem progresywnym to zasługa wielu kapel.
Eh..wiję się jak piskorz a i tak wiem, że nie mam racji Przecież mogą złożyć hołd, skoro doceniają ten wysiłek. Ale gdze są młodzi, ci którzy wychowywali się na muzyce PF? Oni nie doceniają tego wysiłku? Czekam na ich odzew
Fearless napisał: Rzecz w tym, że covery PF mogą osiągać najwyższe ceny, podobnie jak było to z oryginałami. A że jest to zespól bardzo popularny, to większośc fanów nie odmówi sobie zakupu takiej rzeczy- choćby do kolekcji.
Mamy popyt, dajemy wysoką cenę i zarabiamy na utworach stworzonych przez kogo innego i na marce, którą wypracowywano wiele lat. Proste. |
No też mi się tak wydaje. O ile zespoły które tam grają mogą mieć nawet szczytne cele to najczęściej ci którzy wydają liczą tylko na zysk. A "Back Against The Wall" wydaje się być oczywistym przykładem - potworna wręcz cena.
A zespoły które pojawiają się na niektórych tributach chcą często po prostu zaistnieć. Składanke może kupić trochę ludzi, bo jest na okładce napis Pink Floyd. Można się dzięki temu dać poznać. Dlatego jest tak dużo składanek z nikomu chyba nieznanymi wykonawcami. Zaś wytwórnia nie będzie musiała takim zespołom wiele zapłacić. Ech, kasa...kasa... [/quote]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|