Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Pon 1:48, 27 Lut 2006 Temat postu: Interpretacja Animals |
|
|
Temat poniekąd inspirowany niedawnymi okolicznościami, jakie mnie spotkały.
Pora na Animals. Według mnie najciekawszą płytę Pink Floyd. Teksty uważam chyba za najlepsze ze wszystkich albumów, jakie Panowie kiedykolwiek nagrali. Ten przekaz.... jest tak cholernie prawdziwy, tak bardzo ukazuje tę okrutną rzeczywistość ludzką nie na przykładzie samych ludzi, wydarzeń, zjawisk, ale.... na przykładzie zwierząt. Genialna metafora, z pozoru taka myląca... To, że płyta muzycznie prawie nic nie traci ze względu na teksty, to już inna bajka. Sama interpretacja jest oryginalna i uniwersalna. Mnie osobiście mało co porusza tak, jak tekst do Sheep. Ten ostatni fragment....
Have you heard the news?
The dogs are dead!
You better stay home
And do as you're told,
Get out of the road if you want to grow old
.... to idealne podsumowanie. I od razu wychodzi cały klimat, gdy Gilmour zaczyna grać. Przenośnia tekstu z Księgi Psalm jest równie wielka.
Gdzieś wcześniej pisałem, że to nie jest typowy concept, bo jedno nie zależy od drugiego. Przyznaję się do błędu.
Psy - ludzie, którzy podążyli za jakimś złym przywódcą, weszli do tzw. złej "paczki", wykorzystani przez złe osoby, ich ofiary. Najlepiej jest to pokazane w finale, tekst z anaforą "Who was...?". Przygnębia od razu. Psy również były złe, ale one zrozumiały swoje błędy przez to, że zostały oszukane przez Owce. Nie oznacza to jednak odkupienia win i zmiany na lepsze... Później jest to wyjaśnione, w tekście z Sheep.
Trzy różne świnie - wejście w głąb osób pozornie szczęśliwych, które tak naprawdę płaczą. Niczym sztucznie twarde Psy, które przez tyle czasu wciąż udawały, że są szczęśliwe w gronie Owiec, a tak naprawdę płakały, dopiero później to zrozumiały. I tutaj jest wytknięcie tego udawania, wyśmianie wręcz. A trzecia świnia - ma szansę być ugoszczona przez którąś z Owiec, cieszy się tylko pozornie, gdyż tak naprawdę płacze, wie co ją spotka. Niczym kolejny Pies, który chce podążyć za Owcą, z początku przyjazną, po raz kolejny daje się oszukać. A może chodzi tu o owce? Są takie bezlitosne, udają twarde, a w środku aż chce im się płakać przez to, co robią? A wszystko jest tylko wytknięciem ich sztuczności?
Owce - owe złe osoby, które wykorzystują ludzi (czyli Psy), którzy są ich ofiarami ("The dogs are dead!"). Na ich przykładzie mamy ukazaną rzeczywistość i zawartą przestrogę - "Wynoś się z ulicy, jeśli chcesz dorosnąć". Ludzie z ulicy to potwory, coś jakby dzisiejsze dresy.... Chodziło wtedy może o punkowców? Na samym początku tekstu mamy wyjaśnienie, dlaczego i przez kogo Psy zostały oszukane. I tu jest wytknięcie tego udawania szczęśliwego - "What do you get for pretending the dangers not real" - a przy okazji uświadomienie sobie, co się stanie, jeżeli podążymy za złym przywódcą, jedną z Owiec, co z nami zrobią - aluzja do Księgi Psalm. Co dalej? Oszukane Psy, wpajając sobie te wszystkie okrucieństwa, jakie ich spotkały (właśnie aluzja do Księgi Psalm), pragną zemsty, chcą sprawić, by okrutne Owce płakały tak samo, jak one wcześniej, chcą tak samo zabeczeć (i przy tym wpajaniu sobie faktycznie słychać beczenie) i eliminują je, przez co same się nimi stają ("Bleating and babbling we fell on his neck with a scream, wave upon wave of demented avengers"). Zatacza się koło ("March cheerfully out of obscurity into the dream"). Do tego tekst: "You better watch out, there may be dogs about". I na samym końcu pouczenie - Psy już zdechły, ale nie dosłownie - ich juz nie ma, bo stały się Owcami, a Ty możesz być kolejnym Psem, który za nimi podąży. Dlatego nie wychodź na ulicę, jeżeli chcesz dorosnąć, a nie stać się Owcą. W taki sposób jest ukazana okrutna rzeczywistość naszego otoczenia. Nie wiem tylko, w jakim celu Waters używał metafor z Pisma Świętego - aluzja do Księgi Psalm, Jordan....
Nie do końca rozumiem sens Pigs On The Wing. Ma to być może optymistyczny akcent na koniec? Mimo że ludzie są tacy okrutni, są wyjątki, które żyją w zgodzie i akceptacji ("you know that I care what happens to you and I know that you care for me too"). "Watching for Pigs on the wing" - szukajmy świń na skrzydłach, czyli tych wyjątków, tak często niezauważonych, bo "na skrzydłach", gdzieś ukrytych? Nie wiem, jak wy to rozumiecie? Druga część musi być czymś pozytywnym, bo z przerażającego Sheep (tak, mnie ten kawałek wręcz przeraża) robi się jednak znów pozytywny nastrój, beczenie owiec na łąkach, śpiew ptaków... Świnie na skrzydłach to ci, którzy nie wyszli na ulicę, lecz latają nad nią? Jak dla mnie, z obu części wychodzi pewien wniosek - nie siedzieć z założonymi rękami na to, co się wokół dzieje. Po co obwiniać Psy, Świnie i Owce, skoro nic nie robimy, by zapobiec ich okrucieństwu? I w drugiej części pojawia się rozwiązanie - zamiast tylko patrzeć, powinniśmy przyjąć Psa do domu, mimo że jest taki zły, dać mu szansę na poprawę, bo on go także potrzebuje. Może on faktycznie chce się zmienić? Zło zwalczać dobrem. To główna puenta albumu. Niby takie dwa króciutkie utwory, a zdają się mieć decydujące znaczenie.
Jeszcze jedno - pisząc wcześniej, że przekaz jest uniwersalny, miałem coś na myśli. Na przykład Dogs - tak, metafora do okrutnych ludzi, niby to ma ukazać rzeczywistość, ale np. zdanie "Who was told what to do by the man?" ma może sugerować, byśmy byli właśnie dla samych zwierząt nieco lepsi? Przenośnia, ale też niekoniecznie.... To samo z Pigs (Three Different Ones). Podział ludzi na przykładzie trzech świń - może my sami mamy przemyśleć to, czy nie jesteśmy jedną z nich? Może to nie tylko następny punkt historii Animals, lecz całkowicie osobny przekaz?
Przekaz niby jasny, a jednak.....
Mam nadzieję, że nie zanudziłem. To moja propozycja, jak wy interpretujecie Animals?
Jeżeli ktoś mi powie, że nadinterpretuję, to nie wytrzymam 
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 0:44, 28 Lut 2006, w całości zmieniany 11 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
MtK
Seamus
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 19:55, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wg mnie Pigs On The Wing to tak jakby podsumowanie ze pomimo tych wszystkich zlych zeczy na swiecie są tez ludzie ktorzy mają czas na milosc ("you know that I care what happens to you and I know that you care for me too"). Jednoczesnie czesc pierwsz mowi raczej o obojetnosci uczuciowej wiec moze jest to taka nauka po ktorej powinnismy byc jak te Skrzydlate swinie (wg mnie ideały, skrzydlate przez co wolne, niezalezne od Swiń, psow i owiec)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:34, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Fascynuje mnie jeszcze ten motyw z Dogs pojawiający się w Sheep - jest zwrot akcji i w tle leci to echo "stone, stone, stone, stone....".
Mateusz - bardzo mi się podoba co napisałeś o tym Pigs On The Wing.
PS. Edytowałem trochę tę interpretację z poprzedniego postu, bo czytając dzisiaj te teksty uważnie, pominąłem wiele istotnych spraw.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 0:34, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hm interpretacją "Animals" nie jest łatwa. To płyta bardzo złorzona i bardzo hm jak by to napisać mądra (?). Tak to płyta bardzo mądra mówi nam o tym jacy ludzie są nie mówiąc bezpośrednio o ludziach.
Zaczyta się tak niewinnie brzmienie gitary i słychać pierwsze słowa Pigs On The Wing (part I) wypowiadane przez Watersa "If you didn't care what happened to me..." człowiek odrazu zaczyna się nad czymyś zastanawiać tylko nad czym? Czy na tym jaki jest może jakie powienien być jak powinien się zmienić?
Zaczyna się Dogs i mówi o tym że trzeba być czujnym nikomu nie ufać bo czasami najleprzy przyjaciel może okazać się owcą (w stadzie) mówi że trzeba być silnym i szybko chwytac ofiarę tylko po co by zaspokojić własny głód i pragnienie rządzy? A już chwilę później "pies" pracuje nad swoim zachowaniem poprawia krawat i żyje dalej. Jak często bywa tak w naszym życiu? Bardzo często wystarczy się rozejrzeć dookoła... Ale pies musi być dalej czujny spać na stojąco i mieć oczy dookoła głowy.
"Głuchy, niemy, ślepy
Ty jednak nadal udajesz
Że nikt nie jest ci potrzebny..."
Ale kim tak naprawdę są psy? Czy są takie odważne i dzielne czy są tylko marionetkami w rękach innych które pozwalają sobą bezustannie manipulować? Psy to zwykli ludzie którzy są wykożystywani myślą że mają przyjaciół a tak naprawdę to są tylko interesanci.
To aż smutne bo słuchając Animals to podobnie jkaby włączyć dziennik tyle prawdy tkwi w tym albumie bo tak naprawdę jest może nie dotyczy to bezpośrednio nas ale ludzi których znamy lubimy czy nawet kochamy.
W "normalnym" realnym świecie w którym żyjemy są Psy są Świnie i są Owce ale zawsze jest na nutka nadzieji że wszystko może być lepiej i taką właśnie nutką nadzieji jest Pigs On The Wing (part II). Mówi że możemy wszytko zmienić i sprawić że ten świat może być leprzy możeby być wolni jak "latające świnie" bo przecież wolność uskrzydla
Ehh to moja interpretacja tego albumu nie wiem czy trafna nie wiem czy wogóle to jakaś interpretacja ale w tym stanie umysłu w jakim się teraz znajduję tylko tyle jestem wstanie na ten temat napisać 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 0:37, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Eh i zapomniałam warto też wspomnieć że inspiracją dla Watersa kiedy pisał Animals była książka "Flowark zwjerzęcy" George'a Orwella którą naprawdę gorąco wszystkim polecam :]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:49, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadza się - i tam jest podobnie. Zwierzęta przejmują władzę nad okrutnymi dla nich ludźmi, z chęci zemsty. I tak naprawdę same stają się okrutne i wzajemnie sobie szkodzą. Ale był tam chyba jakiś pies (nie pamiętam dokładnie), który temu wszystkiemu był przeciwny, wszystko miało swój dobry koniec - czyli coś w stylu Pigs On The Wing Part 2.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:21, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
szyszunia007 napisał: Eh i zapomniałam warto też wspomnieć że inspiracją dla Watersa kiedy pisał Animals była książka "Flowark zwjerzęcy" George'a Orwella którą naprawdę gorąco wszystkim polecam :] |
Folwark Orwella nie ma nic wspólnego z Animals i nie był inspiracją dla Watersa (patrz wątek Animals na cenzurowanym http://www.pinkfloyd.fora.pl/viewtopic.php?t=80)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 22:27, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hm zastanawiające bo gdzieś czytałam że jednak był nom ale być może się mylę nom a książka jest dobra i warto ją przeczytać 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|