Jak oceniasz Pompeje? |
6 |
|
60% |
[ 20 ] |
5 |
|
24% |
[ 8 ] |
4 |
|
15% |
[ 5 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 33 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 9:50, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dizney, czy Ty aby nie masz jakiś informacji w tej kwestii, którymi mógłbyś się z nami podzielić?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 11:59, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Taśmy te rzekomo ktoś im podpierdzielił .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:22, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
During "One Of These Days" the film is primarily of Nick Mason's manic drumming. Much more was filmed of the rest of the band, particularly Dave Gilmour's slide guitar, but all except the tapes of Mason were lost.
Źródło: Earth's Biggest Movie Database
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 0:43, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie powiem, że mi smutno z tego powodu
Ale też mam wrażenie, że któregoś pięknego dnia te taśmy znajdą się w mieszkaniu Nicka schowane w koszu z brudną bielizną
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
|
Powrót do góry |
|
|
mejson
Arnold Layne
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Śro 0:10, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem dzisiaj obie wersje - kolejny raz oryginał i po raz pierwszy wersję reżyserską.
Mam mieszane uczucia - o ile potwierdziła się genialność "oryginału"- na żadnym koncercie nie widziałem ich tak skupionych i tak wypełnionych muzyką, jak na tym "koncercie" bez publiczności - to wersja reżyserska dla mnie była po prostu długim reportażem.
Teksty chłopaków są powalające, ale myślę że reżyser świadomie nabijał się też z samego siebie, dlatego przytoczył zjechane teksty, szczególnie Watersa.
Cieszę się, ze mam tę płytę, wersja reżyserska to świetne uzupełnienie, ale podstawa to "oryginał" - nawet zrobiłem sobie wersję audio do słuchania w samochodzie...
Moja ocena - mocna czwórka, może za parę lat będzie to piątka, kto wie?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:22, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mejson napisał: o ile potwierdziła się genialność "oryginału"- na żadnym koncercie nie widziałem ich tak skupionych i tak wypełnionych muzyką, jak na tym "koncercie" bez publiczności |
Nie zapominajmy, że to nie był typowy koncert, a wszelkie niedoskonałości można było poprawić. Taka różnica jak między sztuką graną na żywo a filmem. Nie wiem jak w istocie było, ale trzeba to uwzględnić.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mejson
Arnold Layne
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pon 0:06, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Misiu napisał:
Nie zapominajmy, że to nie był typowy koncert, a wszelkie niedoskonałości można było poprawić. Taka różnica jak między sztuką graną na żywo a filmem. Nie wiem jak w istocie było, ale trzeba to uwzględnić. |
To prawda, ale różni to się nieskończenie od współczesnych teledysków, które poszatkowane na dwusekundowe sekwencje tworzą chaos, z całej muzyki zostawiając tylko sam rytm.
Nie oglądam MTV już ponad 10 lat, bo to co tam widać to oczojeby a nie wzbogacanie muzyki.
Już wolę siermiężne filmowanie skupionych twarzy, nie przesłaniających muzyki - dokładnie tak jak PF "na żywo" w Pompeii.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Pon 21:29, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A propos filmowania skupionych twarzy - jedna z najbardziej denerwujących praktyk, która powinna być karana możliwie jak najbardziej bolesną śmiercią. Nie mogę zrozumieć, co jest aż tak interesującego w twarzy Gilmoura, żeby pokazywać ją w chwili, gdy ten gra solo? Mnie interesują w tej konkretnej chwili jego ręce, a nie skupienie wyrażane w postaci mimicznej
Jeśli kupuję koncertówkę to chcę popatrzeć, jak grają poszczególne utwory - ich twarze znam...
Oczywiście to akurat ma się bardziej do Pulse, ale tak mi się skojarzyło
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:47, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
usandthem napisał: Nie mogę zrozumieć, co jest aż tak interesującego w twarzy Gilmoura, żeby pokazywać ją w chwili, gdy ten gra solo? Mnie interesują w tej konkretnej chwili jego ręce, a nie skupienie wyrażane w postaci mimicznej |
Może to, że twarz jest tą częścią ciała, na której najlepiej widać emocje?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 23:02, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Może nie chciał, aby ktoś mu na ręce patrzył...to ponoć stresuje
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek
The Hero's Return
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:03, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
az sie boje co bedzie na nowym dvd Davida, bo im starszy tym bardziej dziwne miny robi
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł
Arnold Layne
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czempiń
|
Wysłany: Pią 21:35, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć, czy wersja "polskojęzyczna" tego DVD z tytułem na okładce "Wersja reżyserska" jakoś się różni od wersji "anglojęzycznej"?
Chodzi mi o to, czy nie jest ona jakoś skrócona? Znalazłem wydania na których jest napisany czas trwania ok. 90min. jak i 170min.
Czy też może jest to jedynie, czas samego koncertu+koncert z filmem?
I jeszcze a propos dźwięku, o ile dobrze się zorientowałem z postów powyżej, na żadnym wydaniu nie ma dźwięku 5.1 a jedynie Dolby Surround 2.0, tak?
Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia Pią 21:36, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|