Jak oceniasz album Meddle? |
6 |
|
26% |
[ 11 ] |
5 |
|
48% |
[ 20 ] |
4 |
|
24% |
[ 10 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 41 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Error
Lunatic
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnowo Podgórne
|
Wysłany: Czw 18:00, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
... I z duchem Twoim! Najważniejsze ,że Tobie pasuje.
Wracając do wykonań:
Ok, może One of These Days nie jest przełomem na DSOT ale wyżej wymienione atuty w postaci czystszego brzmienia itd. powodują to ,że jeśli mam ochotę na ten kawałek to sięgam po tę koncertówkę. Gilmour tu szaleje na gitarze, bass jest wyśmienity i czuć ten klimat kawałka. W oryginale wszystko jest takie stłumione...
Jeśli nie słyszałeś Echoes z LiG to marsz do sklepu po płytę i słuchaj arcydzieła. Wspaniałe (ba!), najlepsze wykonanie. Solówki zgniatają. Nie sądziłem ,że można aż tak bardzo poprawić świetny kawałek...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 19:16, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Posłuchać to ja posłucham i tak, bo brat mój - szalona głowa! - planuje nabyć LiG w wersji 100płytowej z Gilmourem w skali 1:1 z klocków Lego, dmuchaną świnią z trasy Animals i dużą Pepperoni z podwójnym serem i oregano.
Ale czy mi się spodoba bardziej niż oryginał - wątpię. W tej kwestii jestem niestety - stety? - jak inżynier Mamoń, tzn lubię kiedy każdy dźwięk jest tam, gdzie go zapamiętałem. I, dalibóg, nie mam pojęcia czemu ta zasada odnosi się w moim przypadku głównie do PF.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:57, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
usandthem napisał: Najpierw jest groźnie, Waters udaje że umie szybko grac na basie (...) |
Efekt szybkiego basu to jednoczesna gra na basie Gilmoura i Watersa (każdy w oddzielnym kanale), przy czym bas Gilmoura wchodzi pierwszy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Czw 21:01, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem wszak
Zresztą, jak ktoś gra na gitarze i ma uszy do słuchania, to wie, że tak się zwyczajnie na jednym instrumencie nie da - no bo aż TAKIEGO delaya to chyba trudno znaleźć ;p
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Czw 23:42, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ass jesteś moim bogiem dzisiaj. <wielbi>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Pią 0:36, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zaszczyconym. Tym bardziej szkoda, że jest już jutro.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pią 9:22, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam sentyment do Echoes z LiG, tylko dlatego, że słyszałam je na żywo. Poza tym i tak oryginał miażdży .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madhatter
Worm
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krainy Kwiatów
|
Wysłany: Wto 22:15, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dałem 5, bo choc Echoes jest na 6, to reszta trochę psuje całość
1.One Of These Days - Hmm. Tak wszystko to co piszecie o tym kawałku to racja. Jest niesamowity, czuć narastajaćy niepokój, nawet dużo lepiej niż w "Eugeniuszu", a gdy wchodzi jedyna partia wokalna Masona, to jest poprostu bosko. Ale... mam często wrązenie jakby ten kawałek trochę nie pasował do klimatu płyty. Cała płyta jest o wiatrakach, a tu taki piernik nam wyskakuje. Ale to tylko ja i Roger mamy manie concept albumów
A Pillow Of Winds - Jest dobre. Jest dobre, ale nie wspaniałe, nie jest najlepsze. Chociaz tekst jest naprawde wspaniały, bez głebi, któa wzbudzałaby zainteresowanie, ale pięknie opisujący takie trywialne rzeczy, otaczajace nas codziennie
Fearless - Eeee. Zazwyczaj nie zauważam jak to mija. Też takie zwykłe. Choc jak na zwykłe to całkiem porządne Te chóry kibiców trochę takie ukryte tam na końcu.
San Tropez - Owszem, beznadziejne. Ale trzeba popatrzęć, że Floydzi dośc duzo czasu spędzli w San Tropez. A piosenka o miejscu które jest ci bliskie często przychodzi na język kiedy nei ma na nią dobrego pomysłu.
Seamus - Świetne. Podobnie jak "Alan Psychodelic Breakfest" wykorzystano tutaj efekty dźwiękowe, nadając zwykłej piosence ciekawy wydźwięk i sprawiająć, że chce się jej słuchać za każdym kolejnym razem
Echoes - I to jest wzór suity prog rockowej. Nie mam nic przeciwko orkisetrom i instrumentom poza rockowym (wręcz przeciwnie), ale Atom Heart Mother do mnie nie przemawia. A to jest najlepszy utwór ponad 20 minutowy jaki znam. Słucha sie go z przyjemnoscią przez całe te 23 i pół minuty i ani trochę ne nudzi, nie jest też przesadnie rozbudowany, co było decydujacą wada w AHM. Wszystko po kolei ma swoje miejsce, swój czas i idealnie się układa. I to cudowne "pyng" jak sonar. Ktoś wie czy to jest na akustycznym kalwiszu czy na jakichś organach elektronicznych?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 0:27, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja dla odmiany na temat. Dla odmiany merytorycznie.
Echoes z LiG naprawdę są lepsze niż studyjne. Abstrahując od części początkowo-środkowej, która jest lekko rozlazła. Kolega Error może już nadymać się z miną "A nie mówiłem?" ;p
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto 2:03, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gówno prawda. <nie przesłuchał i nie zamierza>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Error
Lunatic
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnowo Podgórne
|
Wysłany: Śro 16:17, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
...a nie mówiłem?
Opus Magnum tego gigu.
Ostatnio zmieniony przez Error dnia Śro 16:19, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:08, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
I nie tylko...
Fanowska witryna Brain Damage idzie w recenzji nawet dalej i określa wykonanie Echoes w Gdańsku jako: "... the most satisfying version of this song I've ever heard" oraz "...this version of Echoes may be the best ever. Anywhere. Ever. "
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kpt. Nemo
Worm
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 20:27, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kocham bas(y) z One Of These Days. Kocham leniwe gitarki z Pillow of Winds. Kocham rozlazły głos Gilmoura w Fearless. Kocham ten leciutki, bluesowy klimacik z San Tropez. Kocham psa z Seamus. Kocham Echoes. Kocham Meddle
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto 20:50, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kochliwy jesteś.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|