Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Meddle na cenzurowanym
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Meddle na cenzurowanym

Jak oceniasz album Meddle?
6
26%
 26%  [ 11 ]
5
48%
 48%  [ 20 ]
4
24%
 24%  [ 10 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Karol
Arnold Layne


Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Mokotów

PostWysłany: Wto 11:46, 27 Gru 2005    Temat postu: Meddle na cenzurowanym
 
Album Meddle. Dużo ludzi do dziś porównuje tę płytę z Atom Heart Mother i niestety Meddle nie wychodzi z niej zwycięsko. Najlepszym utworem na tej płycie - jak i chyba wogóle w całej twórczości PF - jest Echoes. Co do minusów to przypisałbym go piosence Seamus. Co wy sądzicie o tym albumie?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Wto 12:30, 27 Gru 2005    Temat postu:
 
Sądzę, że jest to jeden z równiejszym albumów PF.
Jedynym minusem dla mnie jest to, że "Seamus" skontrastowany jest z "Echoes".
Kiedyś może nie robilo to wielkiego wrażenia, bo były winyle i "Echoes" wyleciało na stronę B i była ta przerwa miedzy nimi (bo strony zmienić trza Smile ), a teraz w epoce płyt CD to trochę gryzie, bo tu nagle bluesior z dogiem na wokalu, a potem takie Dzieło. Smile

"Seamus" wcale mi nie przeszkadza. Świadcy tylko o pomysłowości muzyków, swego rodzaju beztrosce, spontaniczności etc., bo przecież nie każdy chyba ćknąłby na album bluesa zaimprowizowanego gdzieś w kuchni, w który śpiewa pies Smile.

Bardzo dobry album PF, wolę go od "Atom Heart Mother" (które z powodu... powiedzmy, że swego rodzaju eklektyzmu dźwiękowego Smile ) pozostaje dla mnie dziełem trochę zbyt wydumanym, przerost formy nad treścią, te rzeczy. "Meddle" jest w pewien sposób wyważone, ale do najlepszych albumów trochę brakło.
Nie wiem czego.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 16:02, 27 Gru 2005    Temat postu:
 
Jedynym słabym puunktem "Meddle" jest dla mnie "Pillow of Winds" zabrakło trochę ducha w tej piosence, to taki typowy zapełniacz. Do "Seamusa" już się przyzwyczaiłem i nawet po lubiłem, chodź i tak dla mnie "Meddle" to One of these Days i Echoes - miód z benzynką.

Powrót do góry
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:13, 27 Gru 2005    Temat postu:
 
To jedna z moich ulubionych płyt Floydów. To przejście z brzmienia lat 60-tych w 70-te. Muzycznie nie gra mi San Tropez, Seamus to jednak wygłup (no, może eksperyment dźwiękowy). Bardzo podoba mi się Pillow Of Winds - bardzo delikany i nastrojowy, mający w sobie dużo "powietrza". One Of These Days to już klasyk, Gilmour odwalił tu niezłą robotę. Fearless przeszedł do historii głównie ze względu na "chór Liverpoolu". A Echoes to kwintesencja Pink Floyd - jeden z ich najważniejszych i najlepszych utworów - wystarczy zamknąć oczy i odlecieć...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 19:18, 28 Gru 2005    Temat postu:
 
Dałem 4... wg mnie jedna ze słabszych płyt PF. Dałbym 3, gdyby nie Echoes

One Of These Days- mióóóóóóód... Exclamation Kupiłem to od razu Smile Rewelacja
A Pillow Of Winds- zapchajdziura... Confused i nużące strasznie...
Fearless- o kilka klas lepsze od ww. kawałka... fajny motyw no i ta końcówka Smile
San Tropez- z przumrużeniem oka może być Wink
Seamus- kolejna zapchajdziura... od biedy może być
Echoes- ogromna ilość punktów kulimnacyjnych to chyba największa zaleta tego utworu, zaskakuje nawet po stu przesłuchaniach, niesamowity klimat, po prostu geniusz i jedna z najkepszych rzeczy Floydów :]

Wg mnie albumów trochę nierówny... Ale broni się, mimo dwóch słabizn... gdybym miał ocenić dokładnie, to dałbym 4- (zaznaczyłem 4). Ale i tak lubię, choć nie tak bardzo jak inne albumy Pink Floyd Smile

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:44, 06 Sty 2006    Temat postu:
 
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych płyt PF. Najbardziej lubię oczywiście "One Of These Days" i "Echoes" Very Happy
Tak jak napisał Emade, strasznie działa mi na nerwy Echoes po Seamus. Ale to mały minus. Very Happy
Wszyscy porównują Meddle do Atom. Dla mnie są one całkowicie różne. Bardziej przemawia do mnie Atom, ale może to przez "zboczenie muzyczne" (szkoła muzyczna:D) Chór i orkiestra i ogrom tego utworu, za każdym razem mnie powalają.
Jednak i tej i tej brakuje czegoś co je "zepnie" w całość. Meddle wydaje mi się trochę chaotyczna. Jednak dostaje od mnie 5. Za wiadome dwa kawałki Smile

Powrót do góry
Bangboom
Seamus


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:08, 19 Kwi 2006    Temat postu: Meddle
 
Płyta ma dla mnie zadziwiająco rozleniwiająco aurę taką na wakacje włączasz i myslisz o wakacjach,wodzie,górach czymkolwiek.Zawartość na pierwszy rzut oka troche rozczarowująca. No ale w zasadzie bardzo dobra.
JA też rozpływam się na echami to coś jakby, jakby... no brakuje mi słow po prostu Masterpiece przez wielkie M.Echoes to zdecydowanie to.
One of these days,Fearless bardzo ciekawe i San Tropez z dużą dawką fortepianu też lubie a co!

Powrót do góry Zobacz profil autora
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Śro 15:36, 19 Kwi 2006    Temat postu:
 
Meddle. Jedna z pierwszych płyt PF jakich słuchałem i to od niej zaczęłem znajomość z tym zespołem (Dark Side mi wtedy nie podeszło!). Zawiera dwa moje ulubione utworki (wiadomo które). A mimo to dałem 5, zastanawiająć się czy nie lepiej 4. Dlaczego? Bo nierówna.

1.One Of These Days - arcydzieło, poraża ciężkością, trochę eksperymentalne, trochę agrsywne, nigdy mi się nie znudzi.
2.A Pillow Of Winds - fajne, trochę leniwe, trochę tajemnicze, ale w porównaniu z poprzednim to z dwie klasy niżej.
3.Fearless - mogło być naprawdę nieżle, gdyby zagrali ostrzej. Naprawdę, czuć tu energię, dynamikę, ale gdzieś ją zatracono.
4.Seamus - trochę luzu, ale jeszcze słabiej od poprzedników. Może być ale nic specjalnego to nie jest. I gubi tą wypracowaną przez pierwsze numery tajemniczość.
5.Seamus - czy to wygłóp, czy eksperyment? Trochę drażni ten pies, ale nie jest żle. Taki przerywnik, tylko 2 minuty.
6.Echoes - to brzmi dumnie Wink

Mogła być nawet moja ulubiona płyta PF, ale niestety tak nie jest. I jeszcze jedno: świetna okładka. Do dzisiaj nie wiem co to jest Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Śro 19:07, 19 Kwi 2006    Temat postu:
 
Ooo ja głupia 5 przycisnełam a płyta jest na 6 Smile Uwielbim ją głównie za Echoes ale ogóle patrząc na całość stoi u mnie bardzo wysoko jeśli chodzi o płyty Floydów. A jeśli chodzi o Seamus to ten utwór ma coś w sobie taki blues Very Happy Mi się tam podoba Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:01, 19 Kwi 2006    Temat postu:
 
Raziel napisał:

I jeszcze jedno: świetna okładka. Do dzisiaj nie wiem co to jest Wink


Ktoś kiedyś powiedział: morda pawiana (a może d...)? Tak naprawdę ucho pod wodą. Smile

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Śro 23:46, 19 Kwi 2006    Temat postu:
 
Ucho... mi to na nos wyglądało Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 18:42, 20 Kwi 2006    Temat postu:
 
Dizney napisał:

Raziel napisał:

I jeszcze jedno: świetna okładka. Do dzisiaj nie wiem co to jest Wink


Ktoś kiedyś powiedział: morda pawiana (a może d...)? Tak naprawdę ucho pod wodą. Smile



Ty, faktycznie Very Happy tylko trzeba postawić okładkę bokiem Wink I to właśnie lubię w okładkach PF. Chyba trzeba zrobić jakąś ankietę na najlepszą okładkę.

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Czw 22:15, 04 Maj 2006    Temat postu:
 
jaka by płyta nie była, blasku dodają jej One Of These Days i Echoes, Fearless też nie zostaje w tyle...

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Czw 22:32, 04 Maj 2006    Temat postu:
 
cała płytka jest fajna
tylko oczywiscie echa bardzo odstaja..na plus
to jest to co lubie
a jak sie posłucha jeszcze jakis wykonan koncertowych..ehh..tam musiał byc klimat..Smile

Powrót do góry Zobacz profil autora
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 13:04, 05 Maj 2006    Temat postu:
 
Nom koncertowe to jest to Smile Narazie z Live At Pompeii mam i jeszcze z czegos innego. Wymiatajaca sprawa.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy