More czy OBC? |
More |
|
42% |
[ 12 ] |
OBC |
|
57% |
[ 16 ] |
|
Wszystkich Głosów : 28 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Pią 0:49, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Lol. Głos na OBC.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
fk
Worm
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:54, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
chyba jednak wole more...cymbaline i the nile song wymiataja ale obc rowniez lubie when you're in w szczegolnosci )
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mietek
Arnold Layne
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kraków
|
Wysłany: Nie 17:15, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zanim zagłosowałem, a nie widziałem oczywiście wyników, pomyślałem że ta ankieta jest nie potrzebna, grubo się myliłem.
Dla mnie zdecydowanie MORE, muzycznie i co najważniejsze historycznie, ta płyta ma, obok Ummagummy, miała wielki wpływ na powstanie takich grup jak Tangerine Dream, Ash Ra Tempel, jak i na cały krautrock.
Śmiem nawet twierdzić że gdyby nie te płyty, pewne gatunki muzyki były by ubogie.
"Ukryty" w tej konfrontacji wypada bardzo blado.Z tej płyty podobają mi się tylko dwa pierwsze utwory.More słucha m w całości.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
timewind
Seamus
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:35, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie obie płyty mają mocne i słabe momenty, najlepsze tracki to te pierwsze na płytach.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
annia
Seamus
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:51, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że More!
Może oba te albumy nie są najlepsze, ale na More można znaleźć kilka perełek, uwielbiam Cymbaline i Green is the colour, kilka innych też jest niezłych. Taka płyta, której można sobie posłuchać bez specjalnego wsłuchiwania w słowa, ale przyjemna.
Natomiast Obscured by Clouds... może jakoś nigdy tego zbyt dokładnie nie przesłuchałam, ale jakoś nie podobało mi się. Lubię Stay i Wot's... uh the deal, ale całość nie przemawia do mnie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|