More czy OBC? |
More |
|
42% |
[ 12 ] |
OBC |
|
57% |
[ 16 ] |
|
Wszystkich Głosów : 28 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 11:26, 16 Maj 2006 Temat postu: More czy Obscured By Clouds? |
|
|
Dwie płyty powstałe na potrzeby filmów. Warto je porównać (nawet jeśli wybór dla większości z was będzie prosty). Ja osobiście album More oceniam jako słaby a nawet bardzo słaby. Natomiast OBC jest całkiem fajny. Powiem więcej - według mnie jest on trochę niedoceniany przez fanów PF. Na razie to tyle. Potem postaram sie napisać coś więcej.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Gość
|
Wysłany: Wto 13:26, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Obscured by Clouds. Ma klimat tamtych lat. No i bardzo fajne, proste piosenki.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 14:59, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm widzę, że narazie jako jednya zagłosowałam na More... hmmm... napiszę tylko tyle, że to fajna płyta ale OBC też lubie, ogólnie uważam, obie płyty za dobre (może i tak samo dobre- nie wiem).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 14:59, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Z More na uwagę zasługują: Green Is The Colour, Cymbaline, Main Theme i Dramatic Theme (najlepszy utwór). Najgorszy utwór to Up The Khyber. Z kolei OBC podobają mi się Obscured By Clouds, Childhood's End i Absolutely Curtains. Ze wskazaniem jakiegoś słabego utworu mam problem, ponieważ całą płyta jest stosunkowo równa. Może Free Four...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 15:02, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: Z More na uwagę zasługują: Green Is The Colour, Cymbaline, Main Theme i Dramatic Theme |
Zgadzam się z tym.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 20:02, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśliby to oceniać nie jako płyty same w sobie, ale soundtracki to OBC nie miałby szans. I jako film również. Gdzie mu tam do More.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 20:09, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja sie przyznam bez bicia, że żadnego z tych filmów nie widziałem. Gdybym miał oceniać tylko i wyłącznie po zawartości albumów to zdecydowanie wygrywa OBC. Może zapoznanie sie z filmami by coś zmieniło... Jednak na dzień dzisiejszy wygląda to jednak tak jak napisałem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:58, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie oby dwie średnie, ale chyba bardziej lubię More. Green Is the Colour i Cymbaline są naprawdę niezłe. Miło się słucha
Jednak nie zagłosowałam jeszcze, bo muszę się zastanowić ![Smile](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 21:05, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dizney napisał: Jeśliby to oceniać nie jako płyty same w sobie, ale soundtracki to OBC nie miałby szans. I jako film również. Gdzie mu tam do More. |
W sumie to się z tym zgadzam... jednak lubię też OBC, nie umiem do końca ocenić, która płyta jest lepsza jednak More mi się bardziej podoba.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 15:04, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie przesłuchałem OBC pod kątem przyszłego survivora i muszę powiedzieć, że mnie ta płytka hmm... poraziła? Jestem bardzo miło zaskoczony. Dawno nie słuchałem, generalnie niewiele razy ją miałem w dłoniach i jakoś tak sobie wbiłem do głowy, że to bardzo przeciętny album. A tu proszę - taka niespodzianka. Album bardzo wyrównany i ciężko mi jest ułożyć utwory w jakiejkolwiek kolejności. Czuć klimat zbliżającego się TDSOTM. Co najmniej kilka kompozycji mogli spokojnie wydłużyć, dodać więcej klawiszy. Efekt mógłby być jeszcze lepszy. Gdybym teraz miał wskazać miejsce OBC w szeregu, to byłoby bardzo wysoko. Trzeba będzie zdecydowanie częściej jej słuchać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie 15:08, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: Czuć klimat zbliżającego się TDSOTM. |
Anom, wog'le klimat jest zajebisty - taki jaki najbardziej lubię u Floydów. Ale z survivorem będę miał problem, chociaż dwóch faworytów już chyba mam. ![Cool](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_cool.gif)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek
The Hero's Return
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 16:35, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
chyba OBC .... chociaz More tez jest fajna. OBC bardzo lubie za to, ze jest prosta ... o taka lekka do posluchania, kazdy utwór ma cos w sobie. Ciezko mi wymienic kilka utworow, bo mniej wiecej wszystkie prezentuja podobny poziom, ogolnie cieszy duza liczba fajnych solowek np: Mudmen, Wots...Uh The Deal czy Childhood's End.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 17:24, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Obie dobre - i tylko dobre. Takie 7/10
Ale chyba wolę "More" - więcej utworów, które b. lubię.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maurice
Lucifer Sam
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Nie 20:55, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mój głos na OBC ,bo płyta wyrównana na bardzo wysokim poziomie,
wyeksponowane wokale trzech panów, nie jest ani troche męczaca jak chociazby w przypadku TPATGOD. No i szkoda ,że nie grali jej na koncertach. (no może poza jednym utworem w Gdańsku)
Co do More dużo mniej wyrównana. Sa tam arcydzieła np "Main Theme"
jak i utwory niepotrzebne "Spanish Piece" No ale za to była często grana na koncertach. Nie znalazłem jeszcze bootlega z wczesnych lat 70 -tych, gdzie nie zagraliby np Cymbaline, czy Green is the Colour
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piper
Worm
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza ściany
|
Wysłany: Pią 0:36, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie OBC to jakieś nieporozumienie, zdecydowanie najgorsza płyta PF (choć oczywiście momenty są). Za to "More" to prawie rewelacja - bardzo dobra płyta, ciekawe, wciągające i miłe uchu kompozycje.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|