Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Najlepszy album PF

Najlepszy album PF TPATGOD  1%  [ 1 ] ASOS  1%  [ 1 ] Ummagumma  1%  [ 1 ] AHM  1%  [ 1 ] Meddle  5%  [ 3 ] TDSOTM  30%  [ 18 ] WYWH  22%  [ 13 ] Animals  10%  [ 6 ] TW  20%  [ 12 ] TFC  3%  [ 2 ] AMLOR  0%  [ 0 ] TDB  1%  [ 1 ] Wszystkich Głosów : 59
Autor	Wiadomość
usandthem Fearless Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 2766 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd	Wysłany: Wto 21:29, 16 Gru 2008    Temat postu:   Madhatter napisał: I nie mogłem się dopatrzyc gdzie jest nudne. tu: Madhatter napisał: A Fat Old Sun jest... no poprostu jest. (...) Nic w nim wyjątkowego. Poprostu nie ma wad, choć zalet specjalnych też właściwie. Jeśli TO nie jest opis nudnego kawałka, to, na rany Chrystusa, nie wiem co nim jest
Powrót do góry
Madhatter Worm Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krainy Kwiatów	Wysłany: Wto 21:53, 16 Gru 2008    Temat postu:   Ale nie jest nudny Nie jest wciagający, ale broń cię bogi, nie jest też nudny. Poprostu jest. Taki idealny zapychacz miejsca Bo słucha się go dobrze, nie zanudza i jest zmontowany z sensownych kawałków, a nie jest specjalnie skomplikowany i nie zmusza do przesadnej koncentracji. POprostu jest, ale nie przeszkadza. (Oczywiście jak dla mnie, kazdy moze to odbierac inaczej)
Powrót do góry
usandthem Fearless Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 2766 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd	Wysłany: Wto 22:12, 16 Gru 2008    Temat postu:   No dobra, nie jest nudny, tylko nijaki. To stawia go w zupełnie innym świetle! Przepraszam, mój błąd
Powrót do góry
Madhatter Worm Dołączył: 15 Gru 2008 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krainy Kwiatów	Wysłany: Wto 22:25, 16 Gru 2008    Temat postu:   Hmm. NIjakie jest "A Pillow OF The Winds" z Meddle FOS jest lepsze, bo się go przyjemnie słucha i chce się śpiewać razem z Davidem. Takie to włąśnie ogniskowe jakby. Niby nic, ale wciąga, mimo, że niespecjalnie ambitne, ani rozbudowane.
Powrót do góry
BeBe Fearless Dołączył: 24 Sty 2007 Posty: 2732 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51	Wysłany: Śro 0:11, 17 Gru 2008    Temat postu:   Madhatter napisał: Hmm. NIjakie jest "A Pillow OF The Winds" z Meddle FOS jest lepsze, bo się go przyjemnie słucha i chce się śpiewać razem z Davidem. Takie to włąśnie ogniskowe jakby. Niby nic, ale wciąga, mimo, że niespecjalnie ambitne, ani rozbudowane. Bo ja wiem ? Obok suity to chyba mój ulubiony kawałek na Meddle. Gorsze jest na pewno Fearless nie mówiąc już o Seamus. Co do FOS to Ass jesteś do dupy, bo to chyba jeden z lepszych balladkowych kawałków Dave'a w okresie z Watersem. Lepsze od If, bardziej spójne od Summer '68, choć to Summer jest bardziej zajebiaszczy imho.
Powrót do góry
caterkiller Fearless Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 2998 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne	Wysłany: Śro 0:17, 17 Gru 2008    Temat postu:   No przecież. A na Meddle wszystkie przedechoesowe gofry są zajebiste.
Powrót do góry
usandthem Fearless Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 2766 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd	Wysłany: Śro 0:42, 17 Gru 2008    Temat postu:   Jeśli FÓS jest najlepszą balladką Gilmoura, to chłop rzeczywiście cienko przędzie. Spójniejsze od Summer - a owszem, bo jest na pińć akordów i trudno nawet refren wyłapać - tyle, że ja nazywam to monotonią ;p Lepsze od If - no nie wiem, oba są nieziemsko monotonne i nudne, w obu Rog i Dave smęcą na chorych częstotliwościach, tyle tylko, że tekstowo If nieco wyższy poziom prezentuje. Reasumując Fat Old Sun i If to są żelazni kandydaci do najcieńszych kawałków Floyda ever, którym dupy skopać może tylko chujowacizna z Pajpera. Amen.
Powrót do góry
BeBe Fearless Dołączył: 24 Sty 2007 Posty: 2732 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51	Wysłany: Śro 0:47, 17 Gru 2008    Temat postu:   Cytat: Reasumując Fat Old Sun i If to są żelazni kandydaci do najcieńszych kawałków Floyda ever, którym dupy skopać może tylko chujowacizna z Pajpera. Pierwsze stwierdzenie - tak. Za Pipera powinno się Ciebie nabić na osolony pal.
Powrót do góry
caterkiller Fearless Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 2998 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne	Wysłany: Śro 12:19, 17 Gru 2008    Temat postu:   Wog'le powinno. Dupa z tego assa jest tak moim zdaniem.
Powrót do góry
ElizabethBathory Arnold Layne Dołączył: 09 Sty 2009 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska	Wysłany: Pią 18:17, 09 Sty 2009    Temat postu:   Absolutnie i bez sprzecznie The Wall ponieważ była to płyta, której bodajże najdłużej słuchałem nie nudząc się ani odrobinę, bo wzbudziła we mnie najwięcej emocji, bo była to płyta, która zrewolucjonizowała mój muzyczny świat, bo jej tematem jest większość z nas (każdy w mniejszym lub większym stopniu) poddana absolutnemu oczyszczaniu, bo ryczałem przy niej jak ruski bóbr, bo poprzez nią doceniłem i pokochałem Pink Floyd. A cieniem, który rzucił na podłogę Mur będzie Ostateczne Cięcie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze

	Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

Skocz do: Wybierz forum Pink Floyd----------------The Vizier's Garden PartyOn The RunChapter 24The Lunatic Is On The Grass Fani----------------Welcome To The MachineOutside The WallA Saucerful Of Secrets Sztuka----------------Any Colour You LikeEmpty SpacesRun Like Hell Forum i Strona----------------Who Needs Information ?Let There Be More LightEchoes Of Dark Side Of The Moon    Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo