Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Przekład kompletnej dyskografii PF
Idź do strony 1, 2  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Przekład kompletnej dyskografii PF

Jak podobają Ci się przekłady z Ciemnej Strony?
Stary, to najlepsze tłumaczenia jakie znam!
75%
 75%  [ 3 ]
Nawet niezłe, ale znam lepsze przekłady.
0%
 0%  [ 0 ]
Hmm... Chyba nie jesteś poetą, co?
0%
 0%  [ 0 ]
Widać, że nie jesteś poetą... ani tłumaczem!
25%
 25%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor Wiadomość
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Pią 10:14, 09 Sie 2013    Temat postu: Przekład kompletnej dyskografii PF
 
Jakiś czas temu porwałem się na tłumaczenie tekstów Pink Floyd z myślą o swojej stronie internetowej. Nie chciałem niczego upiększać po swojemu (jak to miało miejsce np. w Antologii przekładów Watersa autorstwa Halińskiego i Szmajtera), starałem się trzymać jak najbliżej pierwotnego sensu, nie zwracając zbytniej uwagi na zgodność rymów czy sylab. Zadanko okazało się dość czasochłonne i na jakiś czas zawiesiłem pracę, ale zdążyłem przetłumaczyć kilka albumów i jestem mocarnie ciekawski jak mi to wszystko wyszło... Jeśli macie siłę, to proszę o opinię.

[link widoczny dla zalogowanych]

Na mojej Ciemnej Stronie czeka kilka dziur do priorytetowego załatania, ale do tłumaczenia albumów wrócę na pewno Wink



Ostatnio zmieniony przez Ors dnia Nie 0:24, 02 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Nie 12:48, 18 Sie 2013    Temat postu:
 
Jest trochę błędów Wink

Ja zawsze sprawdzam jakość tłumaczenia zerkając na frazę:
Mother do you think they'll try to break my balls?

Podobno tłumaczyłeś dosłownie, a jednak... Wink

Inna sprawa, na którą zerknąłem to ten tekst:

Nie czujesz bólu, tylko regresję.
Jak statek dymiący na horyzoncie

Zanim przejdziemy do angielskiego, chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób można poczuć regresję, i to tak, jak statek? Very Happy

W tym fragmencie chodzi o znikanie, tak jak statek, który oddala się od brzegu i niknie za horyzontem.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Nie 22:06, 18 Sie 2013    Temat postu:
 
O to to, dzięki.

Gdyby jutro wybuchła wojna na morzu i do bitwy wystawiono by np. pancerniki, przestarzałe już w czasach II wojny światowej, wówczas można by było mówić o regresji! Chociaż w przypadku polskiej floty... Nie wiem, wolę się nie wypowiadać.

No rzeczywiście, nie pomyślałem... Powinno być: To nie jest ból, tylko regresja - nawet niedawno cytowałem gdzieś na stronie ten fragment i napisało mi się właśnie w takiej postaci. No i dalej: Jesteś jak statek (...) chyba będzie w porządku, chociaż wers ze statkiem był tutaj połączony logicznie z następnym wersem, nie poprzednim. Czyli: docierasz tutaj tylko przez fale jak statek na horyzoncie, a nie: czujesz regresję jak statek Smile

Mamo, czy spróbują przebić moje piłki? Rolling Eyes



Ostatnio zmieniony przez Ors dnia Nie 22:11, 18 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Nie 23:37, 18 Sie 2013    Temat postu:
 
Moim zdaniem, powinno być:

Nie ma żadnego bólu, znikasz (niczym) dym odległego statku na horyzoncie.

Oczywiscie, tłumacząc to "literally". Trzeba by to trochę podrasować, żeby było bardziej lekkostrawne. Powtarzam, że regresji nie czuje i nie tego znaczenia słowa recede należy tu szukać. Polscy tłumacze słynną z inwencji, ale nie szedłbym ich drogą i nie tłumaczył "you are receding" jako "tylko regresję". Wink

Co do Matki, to nie pomyślałeś o "cojones" Wink Chociaż piłki też lubię, bardzo często się przewijają przez tłumaczenia Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Pon 0:24, 19 Sie 2013    Temat postu:
 
KubaWinter napisał:

Co do Matki, to nie pomyślałeś o "cojones"



Pomyślałeś, pomyślałeś, dlatego wytłuściłem te "piłki" Wink

Argument ze znikaniem czy oddalaniem się na wzór statku na horyzoncie jest przekonywający, ale cofaniem się w sensie regresji można się zasugerować poprzez częste Pinka wracanie myślami do czasu dzieciństwa; do matki, której nadopiekuńczość jest obiektem tęsknoty, choć dawniej była obciążeniem. Wreszcie przemiana z wrażliwego artysty w faszyzującego dyktatora, również świadczy według mnie o pewnej cofce mentalności, uwstecznieniu człowieczeństwa - jak przemiana z motyla w poczwarkę, którą zresztą widać w filmowej wersji (człowiek-kokon w limuzynie). Z drugiej strony, jeśli refren jest kwestią wyśpiewywaną przez Pinka, to wynika z tego sytuacja, w której to on diagnozowałby regresję u lekarza Rolling Eyes Trzeba będzie mocniej podrapać się po głowie, ale chyba rzeczywiście zmienię na oddalanie. To znaczenie wydaje się bardziej bezpośrednie w stosunku do sąsiadujących wersów, po prostu. Natomiast motyw z psychoanalizą... Może się wydawać trochę naciągnięty przez interpretatora Wink i odnosi się do całej opowieści.



Ostatnio zmieniony przez Ors dnia Pon 20:44, 19 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Czw 16:37, 22 Sie 2013    Temat postu:
 
Jak dla mnie nieco zapędziłeś się w tej "psychoanalizie" Wink Tak jak już wspomniałem, to nie da się poczuć regresji, no i nie takie jest znaczenie tamtego słowa. Chodzi o zanikanie, odpływanie, jak po silnych lekach. Takie właśnie doświadczenie, skłoniło Watersa do napisania tego fragmentu. Z powodu silnych bólów brzucha nie był w stanie dać koncertu, więc nafaszerowano go prochami.

Tłumaczenia nie są najgorsze, ale sporo jest zgrzytów i zwrotów, które nie mają sensu Wink Moim zdaniem, musisz nad tym jeszcze popracować Smile

BTW co z Ciebie za fan, że nie byłeś na koncercie? I jeszcze dajesz się cytować w tak dziwnym artykule w Newsweeku.



Ostatnio zmieniony przez KubaWinter dnia Czw 16:47, 22 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Czw 19:04, 22 Sie 2013    Temat postu:
 
KubaWinter napisał:

BTW co z Ciebie za fan, że nie byłeś na koncercie? I jeszcze dajesz się cytować w tak dziwnym artykule w Newsweeku.



Spłukany. Trochę chory. Czemu nie zadać tego pytania kilku tysiącom innych ludzi, których nie było na koncercie, chociaż woleliby tam być? Przecież nie pomyślałem sobie "...a może by nie pójść na koncert?" Rolling Eyes

Śmiech na sali z tym Newsweekiem... Facet napisał do mnie, zgodziłem się z nim pogadać. Myślałem, że szykuje jakiś solidny artykuł o The Wall. Okazało się, że w temacie Floydów jest raczej zielony, więc naopowiadałem mu trochę, poleciłem rzetelne źródła, a po wszystkim podesłałem jeszcze pliczek z technicznym opisem spektaklu - tego z lat '80 i trochę informacji o tym z 2011 (z jakiego materiału były cegły, jakie były wymiary muru, ile osób przy nim pracowało, jak wyglądała kwestia BHP itp.). No i co? Najciekawszą informacją z mojej strony okazało się dla niego to, że w niejakich Lasotkach mieszka biedny studencik, wielki fan, który nie wybiera się na koncert-legendę, ale za to wie więcej od swojej mamy Laughing Spadłem z krzesła. Swoją drogą, poprzekręcał nawet tak proste informacje, ale tak to już jest ze szmatławcami, hyhy. Jestem w trakcie przygotowywania odpowiedzi na ten artykuł, zamieszczę toto na swojej stronie. Czekam jeszcze na znaki od Sipowicza, wziąłem go na spytki odnośnie jego wypowiedzi.

A co do tłumaczeń, pozostaję otwarty na krytykę i dziękuję za dotychczasowe sugestie Wink Psychoanaliza odnosi się właściwie do filmowej wersji The Wall. Tłumacząc te teksty, również bazowałem na obrazkach z filmu. Być może to mogło zrodzić pewne niezgodności. No a co z innymi płytkami? Przyznam, że niezbyt jestem zadowolony z przekładu Wish You Were Here, jako że to jedna z moich ulubionych płyt i zawsze zdawało mi się, że znam ją i rozumiem na wskroś... a jednak znalazło się kilka miejsc, z którymi miałem problemy. Ciekawe czy wiadomo gdzie Confused



Ostatnio zmieniony przez Ors dnia Czw 20:44, 22 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
atryk12
Worm


Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:09, 23 Sie 2013    Temat postu:
 
Redaktor się nie zainteresował tymi pliczkami technicznymi, ale ja jak najbardziej Smile są one gdzieś dostępne na stronie u Ciebie?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Pią 23:33, 23 Sie 2013    Temat postu:
 
Nie. Informacje dotyczące oryginalnego muru wyssałem z książki Masona, a ten pliczek to dość rozbudowany artykuł (po angielsku) o murku z kwietnia 2011. Jakby co, to w prywatnej wiadomości podawać współrzędne do wysyłki Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Sob 0:08, 24 Sie 2013    Temat postu:
 
Jeśli to numery Brain Damage, to już wysłałem Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Sob 0:25, 24 Sie 2013    Temat postu:
 
Nein. Magazyn TPi. Ok, do czytania / pobrania tutaj: [link widoczny dla zalogowanych].

Powrót do góry Zobacz profil autora
atryk12
Worm


Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:35, 24 Sie 2013    Temat postu:
 
Dzięki Smile A co do książki Masona, to słyszałem o niej i muszę ją koniecznie przeczytać, tylko jest ona dość droga, ale z tego co zauważyłem to są dwa wydania - jedno za 100 zł a drugie za 50 - czy różnią się one czymś, czy ktoś poszedł po rozum do głowy z zmniejszył cenę na bardziej przystępną?

Powrót do góry Zobacz profil autora
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Sob 10:44, 24 Sie 2013    Temat postu:
 
Wydaje mi się, że wzorem angielskich wydań, jedna jest wydana bardziej elegancko na kredowym papierze z olbrzymią ilością dużych zdjęć, a druga jest wydana nieco bardziej normalnie, na zwykłym papierze i mniejszą (?) ilością zdjęć na wkładkach. Tekst niczym się nie różni (mam angielskiego paperbacka i polskie duże wydanie).

Powrót do góry Zobacz profil autora
michal_bn
Seamus


Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

PostWysłany: Sob 14:27, 24 Sie 2013    Temat postu:
 
KubaWinter napisał:

Wydaje mi się, że wzorem angielskich wydań, jedna jest wydana bardziej elegancko na kredowym papierze z olbrzymią ilością dużych zdjęć, a druga jest wydana nieco bardziej normalnie, na zwykłym papierze i mniejszą (?) ilością zdjęć na wkładkach. Tekst niczym się nie różni (mam angielskiego paperbacka i polskie duże wydanie).



W tym najnowszym wydaniu zdjęcia są w większości... czarno białe i format A5. To chyba największe różnice. Treść jest identyczna. Mimo, że to reedycja to nie ma ano słowa o wspólnym występie na solowym koncercie Rogera.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ors
Worm


Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miłości rodziców

PostWysłany: Sob 14:44, 24 Sie 2013    Temat postu:
 
Kelneeeer! W mojej zupie jest off-top Mr. Green

atryk - jeśli dobrze poszperasz, to powinieneś znaleźć Masona za jakieś 8 dych. Pamiętaj, że to jedyna książka o Floydach napisana "od wewnątrz" - przez faceta, który był w zespole od początku. Świetnie się ją czyta, masz tam informacje z pierwszej ręki i od groma ciekawych zdjęć. Zaręczam, że jest warta swojej ceny.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy