|
Roger Waters czy David Gilmour? |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:33, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
if napisał: (...)Gilmour jako teksciarz trochę bawi się słowem, przez co znaczenie jest bardziej rozmyte. |
Gilmour do wybitnych tekściarzy nigdy nie należał - zawsze obok był ktoś, kto mu je pisał lub pomagał pisać (ostatnio szanowna małżonka) i miałbym trudność we wskazaniu jakiegoś świetnego tekstu napisanego przez samego Dave'a. 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
if
Worm
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:04, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
michal_bn:
A mnie się wydaje, ze gdyby nie wywalili Syda z zespołu, to Pink Floyd miałby na koncie góra dwa albumy i dziś mało kto by o nich pamiętał.
Dlatego napisałem o nałogu i zajęciu się zespołem, a nie o pozostaniu w nim na siłę. Tak jak napisałeś pewnie byłoby w przypadku, gdy pomimo nałogu Syd kontynuowałby karierę w zespole.
Ostatnio zmieniony przez if dnia Pon 8:05, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|