Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
THE DARK SIDE OF THE MOON na cenzurowanym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
THE DARK SIDE OF THE MOON na cenzurowanym

Jak oceniasz?
6
85%
 85%  [ 68 ]
5
11%
 11%  [ 9 ]
4
2%
 2%  [ 2 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
1%
 1%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 80

Autor Wiadomość
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pią 22:58, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
dobrzy ludzie grali w PF, to wiem napewno

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 23:26, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
1984 napisał:

dobrzy ludzie grali w PF, to wiem napewno


Dokładnie... ale na tym forum chyba też nie ma złych ludzi. Napiszę tak... jeśli ktoś kocha i rozumie muzykę Pink Floyd nie może być zły Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 23:27, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
Każdy człowiek jest z natury egoistą: dąży do zaspokojenia swoich potrzeb. Taka jest pierwotny stan. Natomiast pod wpływem rodziców, dalszej rodziny, szkoły itd. (generalnie pod wpływem oddziaływania innych ludzi, socjalizacji) każdy z nas zaczyna rozumieć, że nie jest pępkiem świata, że nie zawsze wszystko może być tak jak my chcemy, że istnieją inni ludzi ze swoimi potrzebami, i że trzeba iść na ustępstwa itd.

Spójrzcie jak się zachowuje np. 3-latek: widzi tylko własne potrzeby, nie rozumie, kiedy czegoś mu się odmawai, kiedy coś mu się zabiera itd.

Powiecie: Ok. A co np. z Matką Teresą z Kalkuty?
Nic. A właściwie to samo: zrealizowała własną potrzebę, która polegała na pomaganiu innym.

Można nawet pokusić się o takie stwierdzenie, że na tym opiera się kapitalizm: piekarz nie piecze bułek z litości tylko z chęci zysku.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 23:47, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
Dawid napisał:


Spójrzcie jak się zachowuje np. 3-latek: widzi tylko własne potrzeby, nie rozumie, kiedy czegoś mu się odmawai, kiedy coś mu się zabiera itd.


Nie każdy 3 latek się tak zachowuje Twisted Evil.
Myślę, że trochę generalizujesz, jednak trochę prawdy w tym jest.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 8:07, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Nie każdy 3 latek się tak zachowuje .


Oczywiście, że nie. To zależy jak postępuje proces socjalizacji.

Cytat:

Myślę, że trochę generalizujesz, jednak trochę prawdy w tym jest.


Trudno żeby nie generalizował. Jeżeli dyskutujemy na temat natury człowieka to nie mogę robić wyjątków. Albo wszyscy albo nikt.

P.S. Człowiek z natury może nie jest zły, ale na pewno jest egoistą. Dopiero wpływ otoczenia to zmienia. W większym lub mniejszym stopniu...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Sob 12:32, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Po pierwsze- nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że cżłowiek z natury jest zły. Mogę raczej przyjąć że jest obojętny- tabula rasa. To ok. I środowisko, w jakim się wychowa i wydarzenia w jego życiu decydują o jego późniejszym postępowaniu. Myślisz, że np. Hitler od urodzenia nienawidził zydów, jako pięciolatek marzył o wyeliminowaniu słowian, a jako dwunastolatek myslał ile obozów trzeba będzie wybudować? Nie. On jako człowiek urodził się bez zła w sobie, dopiero jego życie ( I wojna światowa, okres studiów w Wiedniu) ukształtowały jego światopogląd. Do tego dodajmy jakis uraz psychiczny i mamy złego człowieka. I nie chodzi mi o to żeby kogokolwiek usprawiedliwiać- o nie, ja to potępiam, ale chcę zwrócić uwagę, że nie możemy zakładać, że w człowieku od urodzenia jest zło (lub dobro). Wiele zależy od wychowania- bo wychowanie ukształtowuje ludzką świadomość i przygotowuje go do podejmowania życiowych decyzji. Zostaniesz wychowany w nienawiści- będziesz nienawdził, wychowają cię w miłości- będziesz kochał.

Kwestai egoizmu - totalna bzdura- instynkt każe dzieciom płakać kiedy są głodne itp. Są niesamodzielne, są uzależnione od rodziców. Są bezradne, nierozwinięte- nie oczekujesz chyba, że małe dziecko samo potrafiłoby się sobą zająć?
Egoizm to bardzo negatywna cecha, ale cecha nabyta- to co nazwałeś egoizmem to po prostu chęć życia.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 13:31, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
1984 napisał:

ciekaw jestem, jakie są wasze odczucia związane z okłądką albumu w świetle muzyki na nim zawartej...


Życie to pozornie jasny promień, który po rozłożeniu na czynniki pierwsze wcale nie musi by taki jasny, wg autora składa się ono głównie z ciemnych promieni, które pozornie tworzą jeden jasny promień. Rozszczepienie wiązki światła to analiza życia, rozchodzenie promieni o różnych kolorach to dojście do wniosku, że życie jest okropne. Przynajmniej ja to tak interpretuję. Czyli blisko mi do intepretacji Fearlesa i w sumie mogę się zgodzić, że to album TDSOTM może być pryzmatem, choć ja sam na to bym nie wpadł.
Dawid napisał:

Człowiek jest z natury zły.


Człowiek z natury ma wybór między dobrem a złem, bo ma wolną wolę. Nie ma ludzi z natury dobrych lub złych, są procesy, które kształtują ich wybory między dobrem a złem.
1984 napisał:

dobrzy ludzie grali w PF, to wiem napewno


Myślę, że tego nie wiemy.
Dawid napisał:

Każdy człowiek jest z natury egoistą: dąży do zaspokojenia swoich potrzeb. Taka jest pierwotny stan. Natomiast pod wpływem rodziców, dalszej rodziny, szkoły itd. (generalnie pod wpływem oddziaływania innych ludzi, socjalizacji) każdy z nas zaczyna rozumieć, że nie jest pępkiem świata, że nie zawsze wszystko może być tak jak my chcemy, że istnieją inni ludzi ze swoimi potrzebami, i że trzeba iść na ustępstwa itd.

Spójrzcie jak się zachowuje np. 3-latek: widzi tylko własne potrzeby, nie rozumie, kiedy czegoś mu się odmawai, kiedy coś mu się zabiera itd.

Powiecie: Ok. A co np. z Matką Teresą z Kalkuty?
Nic. A właściwie to samo: zrealizowała własną potrzebę, która polegała na pomaganiu innym.

Można nawet pokusić się o takie stwierdzenie, że na tym opiera się kapitalizm: piekarz nie piecze bułek z litości tylko z chęci zysku.


DITTO. Ale egoizm nie jest zły, każdy dąży do zaspokojenia SWOICH potrzeb, taki jest człowiek i nie jest to złe. To jest naturalne.
Dawid napisał:

Człowiek z natury może nie jest zły, ale na pewno jest egoistą. Dopiero wpływ otoczenia to zmienia. W większym lub mniejszym stopniu...


Dokładnie.
Fearles napisał:

Egoizm to bardzo negatywna cecha, ale cecha nabyta- to co nazwałeś egoizmem to po prostu chęć życia.


Zależy, jak rozumieć egoizm. Jeśli jako chęć zaspokajania swoich potrzeb, to nie jest to złe. Ale niepatrzenie poza czubek własnego nosa (egocentryzm) jest zły. I tak często rozumie się egoizm, jako egocentryzm i tu jest ten "zły" egoizm. Ten "dobry" to dążenie do zaspokajania swoich potrzeb, z których może wyniknąć coś dobrego dla drugiego człowieka.

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Sob 14:51, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Ja nie mam nic więcej do napisania na temat natury człowieka, zgadzam się z Marcinem.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 16:22, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Myślisz, że np. Hitler od urodzenia nienawidził zydów, jako pięciolatek marzył o wyeliminowaniu słowian, a jako dwunastolatek myslał ile obozów trzeba będzie wybudować?


Oczywiście, że nie. Spłycasz to co ja napisałem.

Cytat:

Kwestai egoizmu - totalna bzdura- instynkt każe dzieciom płakać kiedy są głodne itp.


Patrz wyżej. Nie miałem tego na myśli. Chodziło mi o inne sytuacje np. kiedy takei kilkuletnie dziecko bawi się z rówieśnikami. Bardzo często zdarzają sie wtedy kłótnie o jakiś przedmiot itd. Myślę, że teraz zrozumiesz (nie koniecznie zgodzisz się) o co mi chodziło.

Cytat:

Życie to pozornie jasny promień, który po rozłożeniu na czynniki pierwsze wcale nie musi by taki jasny, wg autora składa się ono głównie z ciemnych promieni, które pozornie tworzą jeden jasny promień. Rozszczepienie wiązki światła to analiza życia, rozchodzenie promieni o różnych kolorach to dojście do wniosku, że życie jest okropne. Przynajmniej ja to tak interpretuję. Czyli blisko mi do intepretacji Fearlesa i w sumie mogę się zgodzić, że to album TDSOTM może być pryzmatem, choć ja sam na to bym nie wpadł.


Pełna zgoda.

Cytat:

Ale egoizm nie jest zły, każdy dąży do zaspokojenia SWOICH potrzeb, taki jest człowiek i nie jest to złe. To jest naturalne.


Zgadzam się.

Cytat:

Zależy, jak rozumieć egoizm. Jeśli jako chęć zaspokajania swoich potrzeb, to nie jest to złe. Ale niepatrzenie poza czubek własnego nosa (egocentryzm) jest zły.


Yes, yes, yes Wink. O to mi chodziło: człowiek przez całe życie zwalcza w sobie ten źle pojmowany egoizm.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Sob 18:36, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Myślę, że teraz zrozumiesz (nie koniecznie zgodzisz się) o co mi chodziło.


Teraz i rozumiem, i zgadzam się.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 20:00, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Ja też się zgadzam Wink Człowiek walczy ze swoimi zwierzęcymi instynktami, zauważamy drugiego człowieka, zaczynamy widzieć coś poza własnym JA.

Co do ludzi z PF a bardziej Watersa (bo to on pisał teksty) po DSOTM można wnioskować, że nie miał płytkich potrzeb. Nie był bezkrytyczny. Myślał. A inni? Mieli na pewno pasję, talent, cierpliwość. To raczej byli dobrzy ludzie. Albo chcieli takimi być.

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Sob 22:16, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
jak narazie przypatruję się tylko dyskusji z boku... to naprawde temat rzeka - natura ludzka...
Po krótce przedstawie swoje zdanie. Człowiek NIEJEST w stanie zapanować nad swoimi żądzami, ukrytymi w podświadomości egoistycznymi czy też nie "słabościami". Na tym polega słabośc ludzka własnie, jeżeli znacie kogoś kto potrafi sie wyzbyć chociażby pożądania, to gratuluje! Dobro w człowieku, przejawia się, wg mnie, tylko i wyłącznie w chęci dązenia do wyzbycia się pierwotych instynktów, a napewo nie przez osiągnięcie tego celu.

a co do wątku ludzi z PF to napewno byli dobrzy w tym co robili i co, kochali (bynajmniej ja w to wierze).

__________________________________________
It doesn't have to be like this
All we need to do is make sure we keep talking.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 22:26, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Chyba na ten temat trzeba by było założyć oddzielny wątek, bo na DSOtM Floydzi nie zajmowali się raczej naturą człowieka (czy jest dobry czy zły), lecz naciskom jakim jest poddawany w życiu.
Moje zdanie jest takie - jeśli ktoś wierzy w Boga, to dla niego człowiek z natury jest dobry, bo jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga. Dopiero jego własne wybory (i w jakiś sposób otoczenie, które na niego wpływa) kierują go na jasną lub ciemną stronę życia. Jeśli ktoś w Boga nie wierzy, tylko w teorię Darwina, to dla niego człowiek jest lepiej rozwiniętym zwierzęciem, który musi w sobie zabijać instynkty zwierzęce żeby być dobrym.
Dawid napisał:

Spójrzcie jak się zachowuje np. 3-latek: widzi tylko własne potrzeby, nie rozumie, kiedy czegoś mu się odmawai, kiedy coś mu się zabiera itd.


Przykład wyrażania własnych potrzeb, od których zależy życie dziecka to nie egoizm tylko natura, jak to było dobrze powiedziane wcześniej. A jeśli chodzi o zabawki - to już zależy od wychowania przez rodziców. Jedni starają się w swojej dobrej wierze (dla mnie błędnej) wychowywać dziecko tak, aby poradziło sobie w życiu idąc po trupach - nie dawaj innym swoich zabawek, wszystko jest dla ciebie, miej silne poczucie własności. Inni wpajają, że należy się z innymi dzielić - daj innemu swoją zabawkę, nic się nie stanie jak inne dziecko się nią pobawi. I takie dziecko bez problemów będzie się potrafiło dalej dzielić z innymi.
Dawid napisał:


Powiecie: Ok. A co np. z Matką Teresą z Kalkuty?
Nic. A właściwie to samo: zrealizowała własną potrzebę, która polegała na pomaganiu innym.


Jeśli egoista kieruje się tylko własnym dobrem i interesem, nie zwracając uwagi na potrzeby innych, to jak możesz napisać, że Matka Teresa była egoistką? To strasznie pokrętne, że zwracała uwagę głównie na potrzeby innych po to, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Nie masz na to żadnych dowodów i myślę, że wyrządzasz jej wielką krzywdę takim stwierdzeniem.
Dawid napisał:


Można nawet pokusić się o takie stwierdzenie, że na tym opiera się kapitalizm: piekarz nie piecze bułek z litości tylko z chęci zysku.


Też bardzo uogólniasz. Jest mnóstwo ludzi (może nie w Polsce), którzy pracują dla satysfakcji a nie dla pieniędzy. I odchodzą z pracy, która jest nawet lepiej płatna ale nie satysfakcjonuje ich. I jest wielu, którzy mogliby spokojnie już nie pracować, a jednak to robią dalej, bo kochają swoją pracę.
Świat nie jest czarno-biały.

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Sob 22:43, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Dizney napisał:

Chyba na ten temat trzeba by było założyć oddzielny wątek, bo na DSOtM Floydzi nie zajmowali się raczej naturą człowieka (czy jest dobry czy zły), lecz naciskom jakim jest poddawany w życiu.



jestem za!!! bo zdaje się zboczyliśmy od tematu przewodniego DSOTM o setki tysięcy mil Smile

Cytat:

Moje zdanie jest takie - jeśli ktoś wierzy w Boga, to dla niego człowiek z natury jest dobry, bo jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga.



z tym także musze się zgodzić, wierze w Boga, ale także, niecałkiem obce są mi racjonalizm i empiryzm. Tzn. dogmat kościoła tak! ale, niestety ciągle w opozycji do odczuć i doświadczeń życiowych.

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Sob 22:48, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
i nieśmiało proponuje wrócic do tematu związanego bardziej z grupą Pink Floyd niżeli ten dotyczący natury człowieka Smile

_________
Shine On

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 8 z 15

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy