|
THE DARK SIDE OF THE MOON na cenzurowanym |
|
Jak oceniasz? |
6 |
|
85% |
[ 68 ] |
5 |
|
11% |
[ 9 ] |
4 |
|
2% |
[ 2 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
1% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 80 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Nie 20:45, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja daje 5... Jakoś nie wiem czemu, ale... na 6 moim skormnym zdaniem nie zasługuje. 6 ma u mnie np. WYWH...
Teksty i owszem, zgadzam się, że kojarzą się z życiem, że jest o wszystkim... ale nie zawsze muzyka z tego albumu mi tak na 6 odpowiada... Dlatego tylko 5
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 12:51, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: Mi się kojarzy z życiem po prostu. |
Mnie również ona kojarzy się życiem, przecież porusza tyle tematów z nim związanych. Tak jak pisał maurice, od oddechu, przez pienądze, po umysł .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dr.Wall
Lucifer Sam
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:17, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Tak jak pisałem w temacie ulubiona płyta TDSOTM jest dla mnie poza wszelką konkurencją (nie tylko jeżeli chodzi o Pink Floyd, ale w ogóle) - poprostu najlepsza. Nie mam niestety zbyt wiele czasu aby pokusić się o interpretację całej płyty, ale być może kiedyś to zrobię, jeżeli jeszcze będzie podobny temat. Na razie powiem tylko tyle, że jeżeli chodzi o treść całej płyty to traktuje ona (tutaj nie będę oryginalny) poprostu o życiu. W tej chwili wydaje mi się, że jest to jedyna płyta rockowa, która tak dojrzale i w tak "skondensowany" sposób opowiada o życiu ludzkim. Mamy tutaj wszystko co ma wpływ na nasze życie i co sprawia, że wygląda ono tak, a nie inaczej. Temat całej płyty: ciemna strona księżyca, interpretuję w ten sposób, że jest to coś o czym wiemy , co jest namacalne, lecz z jakiegoś powodu jest nam dalekie i obce, dle mnie jest to alegoria ludzkiego życia. Żyjemy niezdając sobie do końca sprawy z mechanizmów, które naszym życiem kierują. Efekt z pryzmatem umacnia moją tezę nadając jej jeszcze znaczenia symbolicznego - nasze życie to wiązka białego światła, na pozór nijaka i nieciekawa, dopiero pod wpływem pryzmatu (tutaj chodzi o pewnego rodzaju narzędzie lub instrument, a w odniesieniu do psycholigii lub filozofii to doświadczenie i wrażliwość) wiązka rozszczepia się, ukazując (żeby było jeszcze bardziej filozoficznie, poetycko i pompatycznie;-)) PRAWDĘ, że składa się z wielu barw. Nie mogę się dłużej nad tym rozwodzić (nie mam czasu), ale może ktoś ma podobną wizję do mojej? Chętnie poczytam. Jeżeli chodzi o utwory instrumentalne, (te, w których jest tekst, są łatwiejsze w interpretacji, wystarczy przeczytać tytuły) to pierwszy The Great Gig in the Sky moim zdaniem, mówi o miłości, a drugi Any Colour you Like o sztuce i akcie tworzenia.
Pozdr.
P.S. Członkowie zespołu ignorowali wszelkie pytania dotyczące interpretacji płyty, ponieważ jak mówili każdy ma własną. Dlatego tekst powyżej traktuję jako własną pseudo-interpretację, nie mogłem się jednak powstrzymać, aby milczeć na temat tej płyty.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 13:39, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Z pryzmatem też to zawsze tak widziałem, ale traktuje to bardziej ogólnie. Chodzi o to by zwracać na różne rzeczy baczniejszą uwagę, by się nad czymś zastanowić. Nie wszystko jest szare, jak to na pierwszy rzut oka wygląda. jeśli uruchomimy nasz wewnętrzny pryzmat ( ) naszy oczom ukażą się nieprawdopodobne barwy. Nieciekawa osoba stanie się naszym przyjacielem, niebo znowu będzie błękitne itd. Ten świat może być dla nas rajem, jeśli zaczniemy go dostrzegać, jeśli zwrócimy uwagę na szczegóły.
jenak nie wszystko jest w zasięgu naszych oczu. Jest ta druga strona, ciemna strona, przy czym ciemna nie oznacza zła, po prostu nie wiemy co tam jest. Jest w tym świecie jakaś zagadka, przez którą nie jesteśmy w stanie go zrozumieć. I to będzie nas męczyć, aż doprowadzi do szaleństwa...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:44, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Wami, Panowie, całkowicie. Sam też tak interpretuję kwestię pryzmatu (tzn. rozszczepienie symbolizuje analizę, np. życia).
Z jednym się nie zgadzam... ale to już a propos przekazu płyty: jak dla mnie księżyc ma jasną stronę, trzeba ją tylko odszukać
Aha, jeszcze jedno- mimo, że zaznaczyłem w pewnej ankiecie The Wall jako najlepszą płytę Pink Floyd, to jednak wg mnie na to miano najbardziej mogłaby zasługiwać Ciemna Strona Księżyca. Choć tak naprawdę udowodnienie jej wyższości np. nad WYWh jest niemożliwe.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Choć tak naprawdę udowodnienie jej wyższości np. nad WYWh jest niemożliwe. |
Bo w muzyce (jak w każdej innej odnodze sztuki) nie ma obiektywizmu. Zdeklaorowany zwolennik TDSOTM może dyskutować do rana ze zwolennikiem TW a i tak żaden z nich nie zmieni zdania. To kwestia bardzo indywidualna.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 19:42, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: Cytat: Choć tak naprawdę udowodnienie jej wyższości np. nad WYWh jest niemożliwe. |
Bo w muzyce (jak w każdej innej odnodze sztuki) nie ma obiektywizmu. Zdeklaorowany zwolennik TDSOTM może dyskutować do rana ze zwolennikiem TW a i tak żaden z nich nie zmieni zdania. To kwestia bardzo indywidualna. |
Dokładnie tak. Ja też zagłosowałam na The Wall ale uważam The Dark Side Of The Moon za dzieło naprawdę genialne i może nawet lepsze od The Wall, ale The Wall jest dla mnie płytą szczególną, równie dobrze mogę w ten sposób pisać o Wish You Were Here czy Animals, które też oceniam na 6 i są to dla mnie płyty genialne i gdzie tu logika?
To jest niemożliwe, żeby obiektywnie ocenić muzyke .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
arcos89
Gość
|
Wysłany: Pon 19:44, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: Cytat: Choć tak naprawdę udowodnienie jej wyższości np. nad WYWh jest niemożliwe. |
Bo w muzyce (jak w każdej innej odnodze sztuki) nie ma obiektywizmu. Zdeklaorowany zwolennik TDSOTM może dyskutować do rana ze zwolennikiem TW a i tak żaden z nich nie zmieni zdania. To kwestia bardzo indywidualna. |
No spoko tylko kazdy z was musi jedno wiedziec ze porownywanie TDSOTM z albumem TW to sa dwa rozne albumy chodz to TDSOTM nic nie mam i lubie ten album ale nie tak zbytnio jak TW
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 19:47, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Każda z tych płyt się różni... The Dark Side Of The Moon różni się od Wish You Were Here, Wish You Were Here różni się od Animals, Animals różni się od The Wall i tak dalej, i tak dalej, co nie zmienia faktu, że każda ta płyta jest przejawem geniuszu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
arcos89
Gość
|
Wysłany: Pon 20:02, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
szyszunia007 napisał: Każda z tych płyt się różni... The Dark Side Of The Moon różni się od Wish You Were Here, Wish You Were Here różni się od Animals, Animals różni się od The Wall i tak dalej, i tak dalej, co nie zmienia faktu, że każda ta płyta jest przejawem geniuszu. |
Bardzo pinknie to sformulowalas
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:23, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie kilka płyt PF na swój sposób jest genialnych. WYWH i The Wall są genialne, choć skrajnie inne i różne od siebie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 22:36, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: Jak dla mnie kilka płyt PF na swój sposób jest genialnych. WYWH i The Wall są genialne, choć skrajnie inne i różne od siebie. |
Dokładnie tak, pisałam już to wcześniej, więc nie sposób być obiektywnym wobec tych płyt, ponieważ są one skrajnie różne, nie mniej- genialne.
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Pon 22:49, 25 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:46, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wrrrrrrrrrrrrrr....
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 22:50, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To, że:
1. Nie musicie ciągle podkreślać tego, że w sztuce nie ma obiektywizmu.
2. Offtop.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|