Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

The Division Bell Survivor

Autor	Wiadomość
mr_shelp Lunatic Dołączył: 04 Cze 2006 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy	Wysłany: Śro 17:43, 11 Paź 2006    Temat postu:   What Do You Want From Me
Powrót do góry
Raziel Pink Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra	Wysłany: Śro 20:14, 11 Paź 2006    Temat postu:   Z uporem maniaka: Wearning Inside Out
Powrót do góry
maurice Lucifer Sam Dołączył: 10 Sie 2005 Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wroclaw	Wysłany: Śro 21:01, 11 Paź 2006    Temat postu:   ja tez uważam że cluster one zbyt szybko wyleciał, gdyż ten utwór posiada specyficzną echoesową magię (choć w dużo mniejszej ilości) w przeciwieństwie do innych disco utworów tej płyty konsekwentnie głosuje na WHAT DO YOU WANT FROM ME
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Śro 22:23, 11 Paź 2006    Temat postu:   Marcin S. napisał: Mimo wszystko jest to najsłabsza pozycja na płycie, typowa piosenka, w której głównym zamysłem było dodanie do nijakiej melodii niezłej solówki. Reszta zdecydowanie lepsza. Dla mnie właśnie to solo jest takim 'przedłużaczem'. Co nie oznacza, że nie jest fajne. Daję sobie głowę uciąć, że wygra High Hopes.
Powrót do góry
Kasia Fearless Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 4458 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork	Wysłany: Śro 22:55, 11 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Daję sobie głowę uciąć, że wygra High Hopes. Nom a cóż innego może wygać... na Wearning Inside Out nie ma co liczyć, bo od samego początku chcą ten utwór dranie wyelminować podobnie jak np. What Do You Want Form Me... a więc High Hopes, siłą rzeczy wygrać musi... nalerzy mu się
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Śro 23:02, 11 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Dla mnie właśnie to solo jest takim 'przedłużaczem'. Co nie oznacza, że nie jest fajne. Jest przedłużaczem, ale też dodatkiem trochę takim na siłę, tzn takim, który został dodany, żeby utwór nie był zwykłym smętem. Ale solo jest fajne, tego nie podważam. Co do zwycięstwa High Hopes.... w sumie faktycznie będzie to zasłużone zwycięstwo, bo tak naprawdę jest to (tzn. HH) jedyny stricte genialny kawałek co najmniej od 1983 w dorobku Floydów. Choć WDYWFM jest na tak wysokim poziomie, że śmiało stawiam je obok Time czy Money, jednak klip, klimat, tekst i głębia nie pozwala mi na wyobrażenie sobie wygranej jakiegoś innego kawałka niż HH.
Powrót do góry
Kasia Fearless Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 4458 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork	Wysłany: Śro 23:07, 11 Paź 2006    Temat postu:   Marcin S. napisał: [...] (tzn. HH) jedyny stricte genialny kawałek co najmniej od 1983 w dorobku Floydów. Z tym się nie zgodzę . Jedna z moich ulubionych płyt The Final Cut mi na to nie pozwala . A jednak tak, High Hopes to jedyny naprawdę genialny kawałek jaki Pink Floyd stworzyło bez Watersa. Co do WDYWFM to w pierwszej części survivoru głosowałam na niego, to teraz się do niego przekonałam . Jednak nie aż tak bardzo, żeby stawiać go obok Time i Money... moim zdaniem to niestety nie ta liga .
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Śro 23:11, 11 Paź 2006    Temat postu:   Niestety, na The Final Cut nie ma nic klasy Echoes, High Hopes i innych najlepszych utwórów Floydów (i dlatego tę płytę uważam za najwyżej bardzo dobrą, nie genialną). Takie jest moje zdanie. A WDYWFM wg mnie jest muzycznie o wiele ciekawsze od Money (Time może już nie, ale Money jak najbardziej).
Powrót do góry
Kasia Fearless Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 4458 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork	Wysłany: Śro 23:14, 11 Paź 2006    Temat postu:   Dla mnie są tam dwa moim zdaniem genialne utowry... mianowicie utwór tytułowy i The Fletcher Memorial Home, reszta jak napisałeś jest bardzo dobra... oczywiście jest to moje zdanie. Może nie jest to klasa Echoes (chodzi mi o te dwa utwory) ale jak dla mnie High Hopes dorównują... . Cytat: A WDYWFM wg mnie jest muzycznie o wiele ciekawsze od Money (Time może już nie, ale Money jak najbardziej). Czy ja wiem... jednak wolę Money... ale już kwestia gustu, czy muzycznie jest lepszy, nom być może, jednak dla mnie riff basowy w Money to coś o niebo piękniejszczego od WDYWFM, ale to jest kwestia gustu (jak już pisałam) .
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Śro 23:32, 11 Paź 2006    Temat postu:   Gust gustem, ale Money na pewno jest muzycznie bogatsze i jest to bardziej skomplikowany i złożony utwór. A co do tego survivora... Moim faworytem jest Keep Talking. High Hopes tuż po nim. Ale okay... Głosujemy!
Powrót do góry
Kasia Fearless Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 4458 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork	Wysłany: Czw 11:44, 12 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Gust gustem, ale Money na pewno jest muzycznie bogatsze i jest to bardziej skomplikowany i złożony utwór. Dokładnie tak .
Powrót do góry
maurice Lucifer Sam Dołączył: 10 Sie 2005 Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wroclaw	Wysłany: Czw 17:26, 12 Paź 2006    Temat postu:   A ja za nic nie moge zrozumieć co wy widzicie wspaniałego w What do you want from me ( musze jeszcze przesłuchać kilka razy). Na razie widze tam monotonne disco w stylu take it back czy wiekszości utworów z AMLOR. Uważam że survivor powienno wygrać Marooned. Ten magiczny utwór uważam za najlepszy w postwatersowskim okresie i stawiam go na równi może nie z Echoes ale np z WYWH. Po prostu ciarki przechodzą jak sie tego słucha.
Powrót do góry
Raziel Pink Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 2046 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra	Wysłany: Czw 18:16, 12 Paź 2006    Temat postu:   Fakt, Morooned jest jednym z powodów dla których był pewien sens wydawania płyty. Ale do tego jeszcze dojdziemy W ogóle fajniejsze survivory będą tych najlepszych płyt, gdzie naprawdę trudn będzie cokolwiek wyrzucić
Powrót do góry
Kasia Fearless Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 4458 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork	Wysłany: Czw 21:06, 12 Paź 2006    Temat postu:   Raziel napisał: W ogóle fajniejsze survivory będą tych najlepszych płyt, gdzie naprawdę trudn będzie cokolwiek wyrzucić Nom np. Wish You Were Here... mały wybór i nie ma za bardzo co wywalić .
Powrót do góry
Gość	Wysłany: Czw 22:05, 12 Paź 2006    Temat postu:   Misiu napisał: Gust gustem, ale Money na pewno jest muzycznie bogatsze i jest to bardziej skomplikowany i złożony utwór. Nie zgadzam się, no ale uważaj, jak uważasz :] Dla mnie sensem wydania tej płyty jest High Hopes. Keep Talking też jest wysoko pod tym względem, choć muzycznie nie jest aż tak doskonałe.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze

	Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 4 z 14

Skocz do: Wybierz forum Pink Floyd----------------The Vizier's Garden PartyOn The RunChapter 24The Lunatic Is On The Grass Fani----------------Welcome To The MachineOutside The WallA Saucerful Of Secrets Sztuka----------------Any Colour You LikeEmpty SpacesRun Like Hell Forum i Strona----------------Who Needs Information ?Let There Be More LightEchoes Of Dark Side Of The Moon    Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo