Jak oceniasz The Wall? |
6 |
|
65% |
[ 36 ] |
5 |
|
21% |
[ 12 ] |
4 |
|
10% |
[ 6 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 - a niech się ktoś waży :) |
|
1% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 55 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Pią 20:27, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Jak dla mnie to nie wpisuje się w konwencję Pink Floyd... po co respekt u mas takiemu zespołowi? A może po prostu nie mieli na chleb? |
Sformułowanie 'respekt dla mas' teraz, z perspektywy tej chwili, jaka minęła miedzy pisaniem postu zawierającego to hasełko i tą wiadomością, co teraz ją piszę, wydaje mi się trochę opacznym.
Ten 'respekt dla mas' polegał na tym, by zachęcić ludzi do kupna całego albumu. "The Dark Side.." świetnie schodziło (i schodzi cały czas), "Wish You Were Here" również, "Animals" to lekka zadyszka, bo ludzie nie przebrnęli przez 17-minutowe "Dogs", a co za tym idzie, Floydzi zeszli na niższy stopień piedestału, bo zaczęli kombinować. To już nie zamknięte koło w określonej, przystępnej formie, a zamknięte koło w określonej, wymagającej formie, a to znaczna różnica.
"The Wall" jest jeszcze bardziej złożone od "Animals", bo dzieło z '79 jest dwupłytowe. Forma utworów znowu się zmieniła (z długich, wielowątkowych na krótkie, treściwe, ale cały czas, podobnie jak wcześniej, ze sobą współgrające). Słabsza sprzedaż "Animals" była oznaką, że ogół słuchaczy jest jednak mało wymagający, bo kiedy skonfrontuje się ich z czymś, co wymaga skupienia, oddania i niewielkiego poświęcenia, to ludzie się gubią i rezygnują. Singiel z "Another Brick In The Wall pt. 2" miał być sygnałem, że znowu nastąpiła zmiana.
I jak się okazało, "The Wall" jest najlepiej sprzedającym się albumem dwupłytowym .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 13:54, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: A może po prostu nie mieli na chleb? |
To prawda jednym z powodów nagrania płyty były braki finansowe...A wydanie singla mogo być wymogiem wytwórni, która włożyła dużo pieniędzy w nagranie płyty. A wytwórnia chciała być pewna, że płyta się sprzeda. I tu zadziałało to co dokładnie opisał Emade.
Ciekawe, że w 1979 roku (a może trochę póżniej, nie pamiętam już) ta płyta została uznana za najlepiej nagrane dzieło muzyczne. Dziwne nie? Jak dla mnie to zawsze lepiej brzmiało DSOTM...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 14:04, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Raziel napisał: Jak dla mnie to zawsze lepiej brzmiało DSOTM... |
To już kwestia gustu .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:43, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ale faktem jest, że Dark Side Of The Moon muzycznie jest bardziej rozbudowane i bardziej wtedy myślano o warstwie muzycznej.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 15:59, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
szyszunia007 napisał: Raziel napisał: Jak dla mnie to zawsze lepiej brzmiało DSOTM... |
To już kwestia gustu . |
Nie to nie jest tylko kwestia gustu, chodzi mi o produkcje. Na moje ucho "The Wall" bardziej sie zestarzalo pod tym wzgledem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 16:59, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ahhha o to chodzi, źle cię zrozumiałam . Jeśli chodzi o produkcję to przyznaję ci rację.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 17:00, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie wyczuwam różnicy, wszystkie albumy PF są świeże pod względem produkcji, może trochę AMLOR się zestarzało, bo brzmi lekko plastikowo.
Raziel napisał: A wydanie singla mogo być wymogiem wytwórni, która włożyła dużo pieniędzy w nagranie płyty. |
No właśnie, coś nie mogłem uwierzyć, że sami muzycy chcieli wydać singiel.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 17:02, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nom oni napewno tego singla bardzo nie chcieli... 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Sob 20:59, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Oceniam na 5. Dobry koncept album, kilka fajnych piosenek, ale znajduje też rzeczy które mi się nie podobają, jak np. "Don't leave me now". Owszem, pasuje do całości i chwała mu za to, ale nie przypadł mi do gustu jako pojedyncza piosenka. Za to zachwycony jeste "Comfortably numb". Podobno to jest utwór skomponowany przez Gilmoura, więc jako "zwolennik" tegoż artysty, cieszę się, że na płycia w większości watersowskiej, znalazło się miejsce na taką perełkę.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Sob 21:45, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Podobno to jest utwór skomponowany przez Gilmoura |
Wystarczy przejrzeć co lepszą stronę poświęconą Floydom, publikację książkową lub może nawet wystarczy popatrzeć na booklecik dodany do albumu.
Muzykę napisał Dave Gilmour, chociaż Waters upierał się, że głównym autorem muzyki (o tekście nie wspominając, bo Dave miał i tekst, ale Rogerowi nie pasował do koncepcji) jest sam Waters, a Gilmour dokomponował coś przy refrenie, ale utarło się, że muzyka jest robotą gitarzysty.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 23:11, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gilmour, o czym już pisałam, stworzył Comfortably Numb z myślą o swojej pierwszej solowej płycie- "Davida Gilmour" dobrze jednak się stało, że utwór znalazł się na płycie Pink Floyd .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Nie 10:38, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gdyby CN zostało wydane na solowej płycie, to straciłoby na popularności- a wielu fanom PF odebranoby piękny utwór.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie 10:43, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, dlatego bardz dobrze, że utwór ten znalazł się na płycie Pink Floyd, bo jak wiadomo płyta "David Gilmour" sprzedawała się bardzo słabo.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:18, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... Najlepszym utworem na TW, albumie, który w przeważającej mierze jest dziełem Watersa, jest CN - utwór Gilmoura...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:19, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A kto tak powiedział? 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|