Autor |
Wiadomość |
|
krzysiek
The Hero's Return
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:04, 25 Sty 2006 Temat postu: Kawaly, humor itp ... |
|
|
Jak w temcie
Słońce zachodziło nad prerią. Jego ostatnie promienie ukazały samotnego jeźdźca - dumnego mieszkańca tej krainy, cwałującego w sobie tylko znanym kierunku. Mknął on właśnie na swym rączym mustangu w szalonym biegu gdy nagle rozległ się odgłos wystrzału. Indianin obejrzał się i dostrzegł w oddali ścigającą go niewyraźną postać. Zatrzymał rumaka i pozwolił się dogonić - nadjeżdżającym okazał się lokalny szeryf.
- Przekroczyłeś dozwoloną na tym obszarze prędkość, synu - zakomunikował funkcjonariusz spokojnie - Będzie mandat...
- Coś ci się pomyliło, kałboju - zirytował się Indianin - Nie posiadacie jeszcze technologii aby to ustalić w tych warunkach! Jest już dość ciemno, radary wymyślą dopiero za parędziesiąt lat!
- Według GMN-u przekroczyłeś prędkość około półtora raza...
- Bullshit! Jak to niby zmierzyłeś, synu bizonicy i parchatego skunksa? Hm?! Pytam się, bo jak dla mnie, to jakaś cholerna podpucha!
- Niestety, GMN się nie myli, mój ty czerwony sk--w... czerwonoskóry synu, płacisz karę: dwa bobry i pół szopa.
- Karę? GMN?!!! Co to, kułwa, jest GMN?!
Szeryf leniwie sięga do juków i wyciąga stamtąd mocno sfatygowane zwierzątko o błoniastych skrzydłach.
- Gacek - Mówiący Nietoperz...
Jezus i apostołowie wędrują rozmyślając. Nagle Jezus mówi:
- Wiecie, raj jest jak x kwadrat plus trzy x minus osiem.
- O co mu chodzi? - zapytał jeden z apostołów drugiego
- Nie wiem, to chyba jakaś parabola...
Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka.
Na łódce wieszcze; Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada
te słowa;
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam;
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
Dwie wielkie armie stoją naprzeciwko siebie. Muszkiety gotowe do odpalenia. Armaty ustawione.
- Panowie, prosimy! Strzelajcie pierwsi! – krzyczy gość ubrany z francuska.
- Nie, panowie, wy pierwsi strzelajcie! – słychać odpowiedź ze strony wojaków, z wyglądu Anglików.
- Panowie, muszkiety w dłoń, strzelajcie!
- Nie, nie, nie...! Wy pierwsi!
- Strzelajcie Anglicy, kurfa wasza mać!
- Nie, wasza kolej, w rzyć pukani Francuzi!
- Prosimy...
- Nie, wy pierwsi!
.... był październik, mijał właśnie 87 rok wielkiej Stuletniej Wojny...
no i na sam koniec:
Na co można patrzeć bez przerwy?
Na ogień, wodę i parkującą kobietę...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 13:29, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ok, zamykam topic, strefę humoru zrobi się z tematu o Chucku.
Krzysiek- oczywiście dobrze by było, jak byś skopiował posta i wkleił do tematu "HUMOR".
Póki co- temat zamykam, za niedługo zostanie wrzucony do "Echoes...", narazie nie wywalam go, żeby nie wprowadzać większej dezorientacji.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|