Autor |
Wiadomość |
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 23:27, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
luthiene napisał: szyszunia007 napisał: Miasto Boga... jeden z moich ulubieńców .
Wspaniały film... jak go pierwszy raz obejrzałam nie mogłam wyjść z podziwu, kawał fantastycznego kina. |
kino, bez zadnych gwiazd i gwiazdeczek...i przede wszystkim trafiające mocno w odbiorce bezwzględnościa i okrucieństwem... |
Dokładnie tak.
I jakie z tego wniosek- nie potrzeba hollywoodskiej superprodukcji żeby zrobić dobry film, wręcz świetny.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 23:28, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ej szyszunia, bez przesady
Film jest głupi, ale jest to głupota zamierzona, natomiast pod względem pracy kamery, plenerów, scenografii, dynamiki i ogólnie strony audiowizualnej jest to film znakomity i bardzo hm.. estetyczny
To jest Quentin, Quentin nie robi złych filmów - Pulp Fiction też jest głupie, nic siętam nie dzieje na dobrą sprawę, a jest genialne
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
luthiene
Seamus
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Święta Tykwa Jeruzalem
|
Wysłany: Wto 23:30, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
a mnie w Kill Billu najbardziej podoba sie muzyka...szczególnie te japońskie utwory ;P
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 23:33, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie napisałam, że film jest źle zrobiony- bo to nie prawda. To co wymieniłeś czyli praca kamery, plenerów, scenografii, dynamiki i ogólnie- to jest wszystko bardzo dobrze zrobione, jednak hmm... to mi nie wystarczy.
Kicz się z tego wylewał a ja takiego kina nie lubię...
Mówię Ci... dla mnie to jedna z najlepszych komedii .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto 23:41, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
usandthem napisał: luthiene napisał: a mnie w Kill Billu najbardziej podoba sie muzyka...szczególnie te japońskie utwory |
Muzyka jest boska, muszę sobie "kupić" soundtracka w najbliższym czasie |
No ba, zwłaszcza wspomniane japońskie utwory. Że o Goodnight Moon nie wspomnę. <3
~szyszunia007: Widziałaś całość czy tylko 1. część?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 23:43, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko pierwszą część i do oglądania drugiej mi się nie śpieszy .
Dawka tego filmu jaką otrzymałam na wakacjach wystarczy mi na co najmniej połowę życia .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Wto 23:44, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
haha, no bo ten film miał to pokazać i to ukazał. tarantino jest mistrzem kiczu. pokazał już to wcześniej w PF, od zmierzchu do świtu, w rezerwowych psach też coś tam tego było, ale kill bill... no to jest szczyt ; ) dla zwykłego oglądacza filmów(generalizuje w tym momencie, do nikogo nie piję) , te obrazy są nudne, kiczowate, nie mające sensu, kupa huku, sratata. Ale dla inteligentnego widza, są to filmy z ironicznym usmiechem. mało dziś takich filmów, a gdy się pojawiają nie trafiają w widza, bo nie mają klimatu, a reżyser jeszcze nie potrafi dobrze mrużyc oka .
a co jak co, tarantino jest w tym mistrzem. wysmiał wszystko - filmy anime, westerny, horrory, filmy w stylu - zabili go i uciekł (haha, uma leżąca w trumnie w 2-giej części - klasyk!), filmy akcji, samurajskie, filmy drogi.. no świetnie to przerysowane. sin city też to ma w sobie - cały czas się śmiałem, gdy umierali co chwile ludzie.
tak btw. - spółka Tarantino - Rodriguez mają świetny gust w muzyce moim zdaniem, albo ich współpracownicy. ost z pulp fiction - klasyk, w rezerwowych psach rozmowa o piosenkach Madonny, w Kill Billu świetna robota, a Sin City to majstersztyk nastrojowy (jeśli idzie o muzykę).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 23:47, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nicewarthog nie mam się za "zwykłego, szarego oglądacza" ale ten film jest po prostu... no dla mnie nie do zniesienia, czy to oznacza, że jestem mało inteligentnym widzem ?
Nie rozumiem waszej męskiej psychiki .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Wto 23:49, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
nicewarthog napisał: (generalizuje w tym momencie, do nikogo nie piję) |
mojej mamie się to podobało z tego co widziałem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Wto 23:52, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
a drugą część warto ogldnąć choćby dla 'ostatnich kroczków Billa' ; )
kicz porównywalny z ostatnią sceną "Dzikości Serca" Lyncha ; )
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 23:55, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja oglądałem pierwszą część z autentycznym podziwem i zapartym tchem - jeżeli to jest kicz, to jest to absolutnie najlepiej zrobiony kicz pod słońcem
Naprawdę, to wszytsko, ta lejąca się fontannami krew, te patetyczne i wydumane dialogi, te wstawki komiksowe - to wszytsko jest przemyślane. Tak samo jak wspominane Pulp Fiction - film składający sie z dialogów i odrobiny akcji. Ktoś powie, że to film przegadany i tym samym nudny - ale właśnie to przegadanie jest celowe! To jest kpina z gatunku, tak samo jak Kill Bill jest świetym wyśmianiem kina walki...
Zresztą koniec, bo się szyszunia w sobie zamknie i z nami nie będzie gadać
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
|
Powrót do góry |
|
|
|