Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Pią 15:07, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A lubi tu ktoś science-fiction? :>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pią 19:44, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Buuu to jest nudne Archiwum X
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:17, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wracając do poprzedniego wątku- "Nic śmiesznego" nie oglądałem, ale oczywiście poluję na ten film (a raczej czekam, aż wpadnie mi w ręce).
I też bardzo blisko mi do stwierdzenia, iż "Dzień świra" to jedno z największych dzieł polskiego kina.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Pią 22:19, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Nic śmiesznego" będzie pewnie można gdzieś w TVP wyhaczyć przy okazji premiery nowego filmu o Adasiu Miauczyńskim .
"Dzień świra" traktuję dwojako:
Raz, kiedy potrzebuję mieć banana na twarzy.
Dwa, kiedy nachodzi mnie refleksja (refleksje) nt. tzw. codzienności, marazm, szarość, ogólne wyczerpanie.. Po obejrzeniu zawsze jakoś ciekawiej się staje.
Ostatni raz - wczoraj, napisy końcowe kilka minut po 3.
A teraz katują zewsząd DINOZARŁY i Dzejms Błąd w jednym ze słabszych wydań.
Wolałem Szona Konerego w tejże roli .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 0:01, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja z "Dnia świra" śmiałem się tylko za 1-2 razem, potem dotarł do mnie tragizm tego filmu i jakoś do śmiechu mi już nie było.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 0:06, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam jakąś dziwną słabość do Jurrasic Parku a agenta 007 nie trawię taki James Błąd
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Sob 10:17, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: Ja z "Dnia świra" śmiałem się tylko za 1-2 razem, potem dotarł do mnie tragizm tego filmu i jakoś do śmiechu mi już nie było. |
Widzisz, mam dwojaki stosunek do tego filmu.
Zależy od sytuacji.
Jak mam dziwnie, to potrafię się śmiać z paranoi.
Częściej jednak mnie ona przeraża i demobilizuje, więc poniekąd się zgadzam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
CathAvalanche
Lunatic
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 23:21, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Archiwum X jeśli już to jest śmieszne jakieś niewidzialne ludziki piegające po lesie i takie tam
Nom a co do filmów to polecam jeszcze "Komornik" i "Symetria" naprawdę dobre polskie filmy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:33, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli o komedie chodzi to tylko "Miś" !!!!
Łubudubu łubudubu niech żyje nam prezes naszego klubu...! hehe
Zresztą wszystkie komedie Barei są super!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 12:14, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Co do science-fiction: polecam wszystkim serial "Wybrańcy Obcych", TVN kilka dni temu emitował pierwszy odcinek o 23.30. Miałem okazję (i nie mogłem jej przepuścić ) zobaczyć to już na Canal+. To nie tylko o kosmitach, to po prostu mądre science-fiction, trochę innych rzeczy również ukazuje.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 23:24, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie po prostu zapiera dech w piersiach film "Kontakt". Ma coś w sobie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 1:54, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Kontakt" to majstersztyk. Zresztą - Zemeckis to całkiem dobry reżyser. Ale sam "Kontakt"... cholernie inteligentne science-fiction. Podobnie jak "Znaki" (a właściwie na odwrót - "Znaki", podobnie jak "Kontakt") porusza wątek "nauka a religia". Ale nie daje ostatecznej odpowiedzi, tylko zmusza do własnej interpretacji. No bo właśnie - była na tej plaży, widziała Ojca? Zanim odleciała była niewierzącym naukowcem, potrzebującym na wszystko dowodów. Jak z większością naukowców. A podróż w kosmos, czyli tylko i wyłącznie naukowy punkt widzenia, nauczyła jej wiary. Fascynujące.
A czy to Bóg przemawiał przez żonę Pastora Grahama Hessa, której ostatnie słowa podczas śmierci uratowały ich syna, a jednocześnie jej śmierć była przyczyną utraty wiary Pastora? Poza tym ten tytuł - "Znaki", na pozór znaki w zbożu, a później nabiera to kompletnie innego znaczenia. Polecam tym, którzy tego jeszcze nie oglądnęli.
A widzieliście K-Pax? Tutaj podobnie mamy sami sobie odpowiedzieć: czy on był z K-Paxu? O czym świadczy, jeśli był, a o czym, jeśli nie był?
Inteligentne, psychologiczne science-fiction. To jest to, co kocham najbardziej, mimo że mój filmowy faworyt ("Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia" Spielberga) aż tak do myślenia nie zmusza.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 17:41, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
K- Pax świetny film
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|