|
Roger i trasa w 2013 roku |
|
Autor |
Wiadomość |
|
KubaWinter
Atom Heart Mother
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zurych
|
Wysłany: Nie 21:38, 22 Lip 2012 Temat postu: Roger i trasa w 2013 roku |
|
|
Cicho tu ostatnio
Jak pewnie wiecie, wczoraj w Quebecu Waters zakończył trasę z 2012 roku. Ale już od pewnego czasu chodziły pogłoski, że po sukcesach stadionowej wersji The Wall w obu Amerykach Waters przywiezie ją również do Europy. Tak samo rodziły się plotki o trasie z 2012 roku. Ale teraz jest ich co raz więcej, w tym od samego Watersa, który otwarcie mówi, że rozważa, że chce itd. Ludzie z otoczenia i muzycy również po cichu potwierdzają. Znając życie trwają właśnie finalizacje umówi i terminów. Gdyby tego było mało według półoficjalnych doniesień trasa zaplanowana na późne lato ma się prezentować następująco:
Vienna - Austria/ Götheburg - Sweden/ Bergen - Norway/ Horsens - Denmark/ Warsaw - Poland/ Brussels - Belgium/ Amsterdam - The Netherlands/ Frankfurt - Germany/ Rome - Italy/ Bern - Switzerland/ Paris - France/ London - UK
Z jednej strony The Wall było anty-stadionowym manifestem, zrodzonym z frustracji i braku kontaktu z publicznością na wielkich obiektach. Trąci to więc nieco hipokryzją. Z drugiej strony The Wall grane w arenach było niesamowite, a na stadionach jest jeszcze bardziej widowiskowe. No i to wciąż Roger Waters ze swoim opus magnum. I jak tu na to nie iść? Trafił więc jeden hipokryta na drugiego ![Wink](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:36, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Waters już wielokrotnie wypowiadał się autoironicznie o sobie z lat powstawania The Wall. Już nie czuje, że nie ma kontaktu z publicznością, teraz koncerty na stadionach go cieszą ![Smile](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
KubaWinter
Atom Heart Mother
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zurych
|
Wysłany: Pon 23:50, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wiem o tym, mówił już o tym od początku trasy. Jednak manifest o kimś, kto nie jest zauważany i nie czuje więzi z publicznością, grany na stadionie, gdzie praktycznie nie widać artysty i zespołu... ![Wink](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:23, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To było raczej odczucie Watersa a nie treść samego albumu. Alienację można właśnie w sposób spotęgowany pokazać w wielkim tłumie
A mur ma ogroooomny jak i obrazy na nim pokazywane...
W najnowszym (z 24.07.2012) wywiadzie dla Billboard Waters jest o to właśnie pytany i mówi:
"Gdy lata temu pisałem ten album, myślałem, że jest o mnie i o uczuciach do mojego ojca który zginął pod Anzio we Włoszech podczas II wojny światowej, o tym jak bardzo mi go brakuje, oraz o moich złych wyborach w relacjach męsko-damskich.
Jednak w ciągu minionych 33 lat zdałem sobie sprawę, że z powodu teatralnej konstrukcji "muru" - a taki miałem pomysł w '77 spowodowany moim niezadowolenia z wielkich koncertów granych na stadionach - moc metafory nadaje tej historii o wiele bardziej uniwersalny wyraz. Zdałem sobie sprawę, że to nie jest o mnie - to o każdym, kto stracił bliską osobę w jakimś konflikcie, czy to na wojnie czy inaczej. To jest o problemach które wszyscy mamy z obłąkańczą władzą, albo o problemach które mamy w relacjach międzyludzkich, czy to o podłożu seksualnym czy politycznym/ międzynarodowym.
To pchnęło mnie aby odświeżyć to dzieło, choć w najnowszej reinkaranacji - o ironio losu - wystawiam je na wielkich stadionach, czemu byłem właśnie przeciwny tworząc na początku do dzieło. Ale zdałem sobie sprawę, że nie tylko że świetnie pasuje do wielklich przestrzeni, ale też jego przesłanie mocno oddziałowuje na ludzi w takich miejscach.
W drugim akcie, śpiewam "Vera" schodząc po schodach na dół sceny, a w ostatnim wersie "Vera", jestem już po drugiej stronie kurtyny i na chwilę się wychylam by zaśpiewać ostatni werset - "Vera, Vera, co się z tobą stało?" - ale nikt nie patrzy na mnie, wszyscy patrzą na ekran gdzie dziewczynka w klasie spotyka swojego ojca, który właśnie wrócił z Iraku czy Afganistanie albo skądś tam. I gdy śpiewam słowa: "Czy ktoś jeszcze czuje to co ja?" widzę wśród publiczności mnóstwo poruszających się ust i wiem, że nie tylko jednostki czują to co ja. Wszyscy to czują. To siła która może wpływać na rządy i polityków. Istnieje ściana między nami i nasze marzenia o życiu w pokoju, i o tym właśnie jest teraz The Wall."
Ostatnio zmieniony przez Dizney dnia Czw 0:01, 26 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bruce
Worm
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:11, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Warszawa brzmi optymistycznie ..... Sadion narodowy ???
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
LukasK
Lunatic
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd
|
Wysłany: Sob 22:18, 22 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że nie "Danzig" Arena, ale wieści są optymistyczne.
zdravim
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|