|
Czego w tej chwili słuchacie |
|
Autor |
Wiadomość |
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Nie 16:19, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Muse - Origin of Symmetry
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Nie 16:21, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Joy Division- I remember Nothing
własnie się okazało że wszystko co miałem to oszustwo.idę kupić fajki. chyba spale cała paczkę.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarken
The Hero's Return
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra Tabor
|
Wysłany: Nie 17:32, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Szalony Gronostay napisał: Tarken napisał: A zespół dla mnie obowiązkowy, bo namiętnie słucham całej polskiej twórczości progresywnej | Hmm, a co powiesz zatem o debiucie Alters? Jak Ci się podoba ostatnia Gargantua? Rusza Cię Mindfield, Openspace, Leafless Tree, Percival Shuttenbach ? |
Alters nie słyszałem, Gargantua to dla mnie zbyt duży odlot - aż nadto oryginalni są. Spośród dalszej rzeszy zespołów lubię najbardziej - o dziwo - Leafless Tree.
Ale to jak dla mnie druga liga (tja, powyżywajcie się, że wcale nie!). Zdecydowanie wolę Collage, Petera Pana, Satellite czy Believe. Co z tego, że to praktycznie ci sami ludzie? Ich muzyka niezwykle do mnie trafia
Jeszcze jakieś próby zagięcia mnie, Gronostaju? 
Ostatnio zmieniony przez Tarken dnia Nie 17:34, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 17:40, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tarken napisał: Gargantua to dla mnie zbyt duży odlot - aż nadto oryginalni są. | Co w nich oryginalnego ?
Cytat: Spośród dalszej rzeszy zespołów lubię najbardziej - o dziwo - Leafless Tree. | Czemu o dziwo? Która demówka Percivala najbardziej Ci odpowiada (i dlaczego) ?
Cytat: Ale to jak dla mnie druga liga (tja, powyżywajcie się, że wcale nie!). Zdecydowanie wolę Collage, Petera Pana, Satellite czy Believe. | Co ma Peter Pan wspólnego z rockiem progresywnym? Poza muzykami, rzecz jasna?
Cytat: Jeszcze jakieś próby zagięcia mnie, Gronostaju? | Nie mają sensu, zawsze są google Ale podziwiam człowieka, który słucha CAŁEJ polskiej twórczości progresywnej. SBB, czy Cześka zapewne nie wymieniłeś z przekory 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarken
The Hero's Return
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra Tabor
|
Wysłany: Nie 18:00, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Czepiasz się szczegółów
"Cała" - naprawdę używając tego słowa nie sądziłem, że ktoś aż tak się czepi. Więc po kolei:
Gargantua - tyle w nich oryginalnego, że, hmm, jak dla mnie dosyć się różnią od reszty polskich zespołów progresywnych. Mają odrębny styl, idą w innym kierunku - ja odbieram muzykę głównie emocjonalnie, a u mich ciężko o emocje.
Czemu o dziwo Leafless? Bo wśród moich znajomych ten zespół nie ma zbyt wielkiego poważania (mówię o znajomych z dobrym gustem - więc nie gadaj, że jacyś fani Dody i nie mogą docenić tej muzyki). Percival - tu muszę przyznać się do naciągnięcia, bo zespół znam fragmentarycznie (z radia), i nawet tytułów dobrze nie kojarzę.
Peter Pan? Znam ludzi, którzy z uporem twierdzą, że to metal. Taki sam metal jak i Pink Floyd. Dla mnie muzyka progresywna to taka, w której szuka się nowych rozwiązań i eksperymentuje z dźwiękiem (ale bez przesady - zbyt dużo odlotów i robi się nie-wiadomo-co, któremu najłatwiej przyczepić plakietkę "alternatywa" czy inne podobne określenia). Więc, na przekór Tobie, będę uznawał Piotrusia za prog rock.
No i do ostatniego akapitu: SBB znam, ale zbyt pobieżnie by o nim dyskutować. Święta nadchodzą, może znajdę czas, by się z nim dokładniej zapoznać? Podobnie z Czesławem... i w ogóle ze starszym polskim rockiem, o którym wielkiego pojęcia nie mam.
Na przyszłość będę bardziej uważnie dobierał słowa
BTW: ja też lubię się czepiać szczegółów, ale nie sądziłem, że może to być aż tak wkurwiające dla obiektu czepialstwa 
Ostatnio zmieniony przez Tarken dnia Nie 18:02, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 18:12, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tarken napisał: Czepiasz się szczegółów | Tak.
Cytat: Gargantua - tyle w nich oryginalnego, że, hmm, jak dla mnie dosyć się różnią od reszty polskich zespołów progresywnych. Mają odrębny styl, idą w innym kierunku - ja odbieram muzykę głównie emocjonalnie, a u mich ciężko o emocje. | Polskich tak. Ale generalnie do muzyki za wiele nie wnieśli (i tak ich bardzo lubię ). Brak emocji? Radosny absurd to nic innego niż emocje
Cytat: Percival - tu muszę przyznać się do naciągnięcia, bo zespół znam fragmentarycznie (z radia), i nawet tytułów dobrze nie kojarzę. |
Cytat: Peter Pan? Znam ludzi, którzy z uporem twierdzą, że to metal. Taki sam metal jak i Pink Floyd. Dla mnie muzyka progresywna to taka, w której szuka się nowych rozwiązań i eksperymentuje z dźwiękiem | Zgoda. Cóż więc nowego, albo eksperymentalnego w Peter Pan???
Cytat: (ale bez przesady - zbyt dużo odlotów i robi się nie-wiadomo-co, któremu najłatwiej przyczepić plakietkę "alternatywa" czy inne podobne określenia). | No tak. Faust, Art Zoyd, Dzyan, niektóre Crimsony, czy Niemeny to żaden prog rock. To alternatywa. Zawsze mi się wydawało, że spora część pierwotnego prog rocka opierałą się na LSD, ale jak widać się myliłem.
Cytat: Więc, na przekór Tobie, będę uznawał Piotrusia za prog rock. | Ależ uznawaj, za co chcesz, ja np. uważam, że Joy Division to black metal.
Cytat: Na przyszłość będę bardziej uważnie dobierał słowa | Powodzenia.
Cytat: BTW: ja też lubię się czepiać szczegółów, ale nie sądziłem, że może to być aż tak wkurwiające dla obiektu czepialstwa | Mam dzisiaj zły i bardzo kłótliwy dzień. Twa koleżanka z Puław może to potwierdzić 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 18:29, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nurse With Wound - Insect & Individual Silenced
daję dużą okładkę, bo GENIUSZ
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarken
The Hero's Return
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra Tabor
|
Wysłany: Nie 18:30, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Szalony Gronostay napisał: Cytat: Peter Pan? Znam ludzi, którzy z uporem twierdzą, że to metal. Taki sam metal jak i Pink Floyd. Dla mnie muzyka progresywna to taka, w której szuka się nowych rozwiązań i eksperymentuje z dźwiękiem | Zgoda. Cóż więc nowego, albo eksperymentalnego w Peter Pan??? |
Cóż więc? Nie zapominaj, że mówimy tu o polskiej muzyce. A wcześniej nie spotkałem się z takim połączeniem dziwnego wokalu i kompozycji piosenek niepodobnej do niczego, z czym się do tej pory stykałem (z polskich zespołów). Ale w sumie to Ty piszesz recenzje, więc wykaż się eurydycją i przekonaj mnie do swoich racji.
Szalony Gronostay napisał: Cytat: (ale bez przesady - zbyt dużo odlotów i robi się nie-wiadomo-co, któremu najłatwiej przyczepić plakietkę "alternatywa" czy inne podobne określenia). | No tak. Faust, Art Zoyd, Dzyan, niektóre Crimsony, czy Niemeny to żaden prog rock. To alternatywa. Zawsze mi się wydawało, że spora część pierwotnego prog rocka opierałą się na LSD, ale jak widać się myliłem. |
Hehe, niezły ubaw. Czy ja powiedziałem, że ten termin należy stosować wstecz? Aż tak po łbie nie dostałem, żeby nazywać Niemena alternatywą. I czym innym jest tworzenie po LSD, a czym innym kombinowanie z dźwiękiem w stylu tego co robią twórcy techno. W mojej wypowiedzi o to dokładnie mi chodziło. Ale gdybym tego nie napisał, i tak byś się czepił, że w takim razie termin "progresywny" da się podciągnąć i pod techno...
Szalony Gronostay napisał: Cytat: Więc, na przekór Tobie, będę uznawał Piotrusia za prog rock. | Ależ uznawaj, za co chcesz, ja np. uważam, że Joy Division to black metal. |
Śmiało. Jak napisałem wyżej, udowodnij swoje racje i zmieszaj mnie z błotem za przekonania...
Szalony Gronostay napisał: Cytat: BTW: ja też lubię się czepiać szczegółów, ale nie sądziłem, że może to być aż tak wkurwiające dla obiektu czepialstwa | Mam dzisiaj zły i bardzo kłótliwy dzień. Twa koleżanka z Puław może to potwierdzić |
To prawie jak ja Tyle, że nikt Tobie tego nie potwierdzi 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie 18:42, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tarken napisał: (ale bez przesady - zbyt dużo odlotów i robi się nie-wiadomo-co, któremu najłatwiej przyczepić plakietkę "alternatywa" czy inne podobne określenia). |
<Kasia próbuje zabłysnąć>
A znasz taki twór jak Acid Mothers Temple & The Melting Paraiso U.F.O. ?
Jest tam dużo odlotów, muzyka jest świeża ale za nic nie nazwałabym tego alternatywą, progiem też nie, jednak tu nie o to chodzi. Jest mu muzyka eksperymentalna, wręcz psychodeliczna ale alternatywa? To dobre określenie dla np. Radiohead.
<skończyła błyskać>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarken
The Hero's Return
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra Tabor
|
Wysłany: Nie 18:55, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to Kasi się bardzo udało zabłysnąć
"Inne podobne określenia" - jest tego tyle, że nie chciało mi się wymieniać.
Zresztą, jestem przeciwny ścisłemu szufladkowaniu muzyki. I z Gronostajem kłócę się dla zasady - w końcu jestem rozpieszczonym jedynakiem 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie 18:58, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Kłóćcie się Panowie, nie przeszkadzam, zajmę się muzyką .
Therion - składanka od Mieszka*, która dojrzewała na moim dysku kilka dni, jak na razie jest całkiem fajnie ^^
*żeby już tak nie wzdychał 
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Nie 19:02, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 18:58, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tarken napisał: Cóż więc? Nie zapominaj, że mówimy tu o polskiej muzyce. A wcześniej nie spotkałem się z takim połączeniem dziwnego wokalu i kompozycji piosenek niepodobnej do niczego, z czym się do tej pory stykałem (z polskich zespołów). Ale w sumie to Ty piszesz recenzje, więc wykaż się eurydycją i przekonaj mnie do swoich racji. | No to co, coś co jest nowe w Polsce, ale nie jest nowe na świecie, jest progresywne???!!?? Litości, co to, dostępu do zagranicznej muzyki u nas nie ma? Jak założę coverband Metalliki to będę nowatorski, bo nikt wcześniej na mojej ulicy tak nie grał???!?
Cytat: Szalony Gronostay napisał: Cytat: (ale bez przesady - zbyt dużo odlotów i robi się nie-wiadomo-co, któremu najłatwiej przyczepić plakietkę "alternatywa" czy inne podobne określenia). | No tak. Faust, Art Zoyd, Dzyan, niektóre Crimsony, czy Niemeny to żaden prog rock. To alternatywa. Zawsze mi się wydawało, że spora część pierwotnego prog rocka opierałą się na LSD, ale jak widać się myliłem. |
Hehe, niezły ubaw. Czy ja powiedziałem, że ten termin należy stosować wstecz? Aż tak po łbie nie dostałem, żeby nazywać Niemena alternatywą. I czym innym jest tworzenie po LSD, a czym innym kombinowanie z dźwiękiem w stylu tego co robią twórcy techno. W mojej wypowiedzi o to dokładnie mi chodziło. Ale gdybym tego nie napisał, i tak byś się czepił, że w takim razie termin "progresywny" da się podciągnąć i pod techno... | Czyli co, teraz twórcy progresywni nie mogą eksperymentować? Interesująca teza. Zwłaszcza, że tzw. alternatywa jako taka nigdy w odloty bogata nie była. Owszem, działy się rzeczy nowe, ale raczej cechowało ją uproszczenie formy niż odjazdy. I co ma techno do wiatraka? Czemu miałbym nazywać techno rockiem progresywnym? Owszem, było progresywne, gdy powstawało, bo było czymś nowym - ale to nie znaczy, żeby wrzucać je do w/w szufladki. Pomijając fakt, że prekursorzy techniawy to nikt inny jak Robert Fripp czy Brian Eno.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarken
The Hero's Return
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra Tabor
|
Wysłany: Nie 19:22, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nawet jeśli przyznam, że z tą alternatywą to palnąłem, nie zmieni to faktu, że kłócisz się, a nawet nie powiedziałeś o co.
Że niby Peter Pan to nie jest rock progresywny i takie zaszufladkowanie jest bez sensu? To powiedz w końcu czym jest według Ciebie, bo drżę z niecierpliwości.
I czytaj dokładniej, nie napisałem, że miałbyś nazwać techno rockiem progresywnym, a jeno użyć słowa "progresywny". A kontynuatorzy swoim prekursorom nierówni...
I co do przykładu Metalliki: czy skoro po King Crimson pojawiło się wielu wykonawców wzorujących się na tym zespole, to czy oni także nie byli już nowatorscy? Idąc dalej tym tropem dojdziemy do wniosku, że poza Crimsonami nikt nie zasługuje na miano progresywny. Przesadzam trochę (sporo), ale co mi tam. Powiedz w takim razie, co nowatorskiego jest w Riverside - do nich nie czepiasz się jakoś, że nie zasługują na miano progresywnych twórców. Bo dla mnie dużo bardziej od nich nowatorski jest właśnie Piotruś Pan. I podaj kilka zespołów do niego podobnych, posłucham i zmienię zdanie (może)...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|