Autor |
Wiadomość |
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Śro 20:16, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
czyli tak jak ja myślisz. alt. rock to hcyba idealne określenie i kretyńskie za razem. ja miałem dodać o gotyckich korznieach, ale tych prowadzących od nico do cave/lydii lunch. i najblizej mi to pasuje do : goth rock/no wave/post punk/alt country/awangarda. i ta kapela brzmi w chuj amerykańsko, nie przypuszczałbym że jest z UK, dlatego ten 'britpop' jest dla mnie jednym wielkim lolem(mrożkowym) i wzmacnia abstrakcję w moim odczuciu.
tak z ciekawości pytałem bo baaardzo to kurwa trudne do zaszufladkowania.
masz drugi album tej kapeli? bo ja wlaśnie szukam i poki co pustka.
Ostatnio zmieniony przez smith dnia Śro 20:18, 17 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:40, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a gdzie piszesz o tym? Bo gazetka szkolna chyba raczej już odpada Wspomnij o mnie ciepłym słowem Ja wiem, czy Nico? Raczej Bauhaus, ale to skojarzenie mi kto inny podsunął, więc może się sugeruję. Drugą być może mogę załatwić i myślę o tym od jakiegoś czasu, więc pewnie będzie niedługo. Ale nie teraz, na razie mam inne priorytety muzyczne, więc i tak bym dużo nie posłuchał.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:43, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A ten brit-pop to pewnie stąd, że to the most underrated British rock band of the 90's
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Śro 20:46, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nie piszę recki : ) nie mam po co. pytałem z czystej ciekawości, jak meloman muzyki drugiego melomana-recenzenta
i jeszcze mi tak gdzieś świrduje w głowie sonic youth czy tam ogólnie scena noise`owa/garażowa, ale właśnie typowo amerykańska.
dobra chuj idę ogladać dextera.
ps. jak bede siedział w akademiku, to chyba sobie pościagam w chuj underrated kapel, bo to jest ciekawe i poszerza horyzonty.
psy 2: problem ze ściagniciem drugiego albumu polega głównie na tym że jebane placebo ma kawałek o takim tytule właśnie...
Ostatnio zmieniony przez smith dnia Śro 20:52, 17 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:51, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Underrated kapele mają to do siebie, że często za wuja nie można ich ściągnąć. Dwójka jest raczej nie do znalezienia, ale jakby co - daj znać. Może będziesz miał przede mną. BTW, bo już nie pamiętam, debiut masz w mpc ode mnie, czy sam sobie znalazłeś jak rzuciłem hasło?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Śro 20:54, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
320 kbps.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:00, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Eeee, to Szyszka i BeBe będą mieć lepsze ;]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Śro 21:02, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
flac mi nie wchodzi na empetrójkera wiec wiesz... ; ) a tak moge sobie słuchać w szkole gdy patrze na przechodzące dupy (jak dziś )
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:10, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
mpc miałem na myśli - mniej zajmuje od najlepszych empetrójek a daje radę Niedawno wyprałem się na ten format
U mnie Heldon - Un rêve sans conséquence spéciale.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Śro 21:10, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
o!!!
Michael J. Sheehy
Debiutancki album wokalisty brytyjskiego Dream City Film Club to najpiękniejsza płyta z balladami, jaka trafiła mi ostatnio w ręce. Jak można było przewidzieć Sheehy nie uwolnił się od przemożnego wpływu The Velvet Underground, przy czym od grupy Lou Reeda przejął raczej umiejętność budowania banalnych w sumie melodii i rozgrywania właściwej akcji utworów – z reguły osadzonej w realiach amerykańskiej psychodelii lat 60. – na drugim planie.
Jednak w odróżnieniu od Velvet Underground, klimat nagrań Sheehy’ego dosłownie zionie mrokiem. W tym właśnie punkcie nasuwaja się jak najlepsze skojarzenia z utworami Davida Sylviana, a w momentach „ekstremalnych” nawet z solowymi pracami Nicka Cave’a. Nerwowa, wręcz klaustrofobiczna atmosfera piosenek pozytywnie wyróżnia Sheehy’ego na tle praktycznie całej współczesnej sceny brytyjskiej – zarówno kolażowych wizji Beta Band, niepokojących produkcji Suede, jak i stsounkowo najbliższych mu Belle & Sebastian.
Płyta „Ill goten gains” to jedno z tych wydawnictw, które wpadły mi w ręce przez przypadek, a które od pierwszych dźwięków mnie oczarowały. Kolejna płyta Michaela J Sheehy to ponad 40 minutowa dawka muzyki prostej, jednakże niezwykle emocjonującej i elektryzującej. Leniwe i balladowe utwory od razu przenoszące nas w wyobraźni do jakiegoś zadymionego klubu, mieszają się z bardziej, alternatywnymi i surowymi piosenkami o mocno bluesowym zabarwieniu. Jednak tym co niewątpliwie króluje w tej muzyce to głos Michaela... Niezwykle charakterystyczny i zarazem charyzmatyczny. Można pokusić się o porównanie do głosu Chrisa Isaaca lub Nicka Cave, lecz mimo tego brzmi on bardzo oryginalnie. Podobnie zresztą jak cała płyta. Niby wszystko już gdzieś słyszeliśmy, lecz gdy posłuchamy płyty kilka razy usłyszymy to „coś” charakterystyczne tylko dla tego właśnie muzyka.. I na koniec jeszcze jedno małe skojarzenie. Myślę, że muzyka Michaela stanowiłaby doskonały soundtrack do jakiegoś filmu Davida Lyncha lub Quentina Taranatino... Myślę, że doskonale by sobie poradził, bo to że jest dobrym wokalistą już udowodnił. [8/10]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:17, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Skont to?
No słyszałem jakieś utwory solo jego (pojedyncze, pobieżnie), ale mniej ciekawe były. Anyway, jak masz linę, to możesz dać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Śro 23:11, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 23:43, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
skont recenzja pytałem ;]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smith
Fearless
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ja cię znam
|
Wysłany: Czw 0:15, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
to jest zlepek recek. alternative pop
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 0:21, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a, apop. Lubię ich nawet i czasem zaglądam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|