Autor |
Wiadomość |
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Pon 19:33, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A wiesz, że to dla mnie jest dość zaskakujące, że tylu ludzi z naszego rocznika (i roczników pobliskich) słucha PF? Heh... a myślałam, że jestem wyjątkowa
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:13, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Byliśmy wymierającym gatunkiem, który powoli się regeneruje. Ile razy jest jakaś wieść na wp czy onecie o PF to w komentach jest parenaście wypowiedzi głównie młodych ludzi. Co prawda mnie jeżeli ktoś zapyta o muzykę jakiej słucham (np. w szkole czy jak kogoś nowego poznaje) i powiem ogólnie przyjęty rock progresywny z PF i Genesis na czele to potem mam opinie dziwaka i staromodnego ale co mi tam ważne, że mi się podoba.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 10:02, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W dobie dzisiejszej popkultury... kiedy większość młodych ludzi słucha techno i nie widzi głębi muzyki tacy ludzie jak my są uważani za dziwaków, ale mi taka opinie zaupełnie nie przeszkadza, raczej pochlebia .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Wto 10:39, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No faktycznie niewiele osób potrafi znieść kilkunastominutowe solówki, ale jak dotąd nikt nie nazwał mnie dziwakiem. Jacyś tolerancyjni czy co?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 10:48, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nawet bez interesowania się Pink Floyd i muzyką podobną... jestem dziwna, więc mi to rybeczka .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:32, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie czuję się "inny" czy też "dziwny", bo słucham rocka (nie tylko Pink Floyd, ale też innych grup), który w modzie był dawno temu. W sumie znam dużo osób lubiących Pink Floyd i rocka, ale też sporo słuchających techno. Zresztą mam wrażenie, że w szkole średniej ludzie jakoś bardziej dojrzewają i akceptują różnice między sobą, m.in w rodzaju słuchanej muzyki, w gimnazjum faktycznie czułem się inny niż reszta. Teraz widzę, że ludzie się różnią i uczucie wyjatkowości dawno mi przesżło, bo każdy z nas jest wyjątkowy.
Poza tym niektórzy chyba obnoszą się na siłę ze swoją wyjątkowością i innością (sam przez to przechodziłem, niestety), wg mnie wielu zamiast poszukiwać wspólnych cech z resztą, doszukuje się i eksponuje najbardziej różnice. Moje podejście jest takie: jeśi ktoś słucha czegoś innego, to nie gadam z tą osobą o muzyce, bo nie ma o czym gadać, a jeśli ktoś lubi to co ja , to chętnie o muzyce pogadam. Zresztą uważam, że muzyka, którą słucham, tworzy MNIE w taki głęboki sposób, że tylko osoby zaufane dowiedzą się czegoś więcej o moich gustach. Nie każdy musi wiedzieć, co powoduje u mnie ciarki, przy czym się wzruszam itd. Jednocześnie uwielbienie dla rocka nie przeszkadza mi bawić sie przy techno, które wg mnie zostało stworzone właśnie do zabawy.
Przepraszam, że sie tak rozpisuję, ale:
Cytat: Byliśmy wymierającym gatunkiem, który powoli się regeneruje. |
Cytat: W dobie dzisiejszej popkultury... kiedy większość młodych ludzi słucha techno i nie widzi głębi muzyki tacy ludzie jak my są uważani za dziwaków, ale mi taka opinie zaupełnie nie przeszkadza, raczej pochlebia |
Cytat: No faktycznie niewiele osób potrafi znieść kilkunastominutowe solówki, ale jak dotąd nikt nie nazwał mnie dziwakiem. Jacyś tolerancyjni czy co? |
...te wypowiedzi trochę mnie zastanawiają. Ja nie chciałbym się czuć dziwakiem w oczach innych, chcę być postrzegany dobrze przez innych ludzi. I nie robiłbym z osób słuchających modnej muzyki jakichś strasznych potworów-konformistów. Niektórzy uwielbiają dudniące bity, a niektrórzy subtelne solo na gitarze, a jeszcze inni dźwięk pianina.
Słuchanie danej muzyki nie powinno być nigdy powodem do odosobnienia. Takie jest "przesłanie" mojej wypowiedzi, do napisania której zostałem zainspirowany po przeczytaniu Waszych postów.
Pozdrawiam
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Wto 14:48, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Poza tym niektórzy chyba obnoszą się na siłę ze swoją wyjątkowością i innością (sam przez to przechodziłem, niestety), wg mnie wielu zamiast poszukiwać wspólnych cech z resztą, doszukuje się i eksponuje najbardziej różnice |
Przecież nie chodzi o to żeby jakoś wybitnie się odbijać od społeczeństwa. Po prostu myslę że dobrze jest kiedy ludzie są róznorodni- ja popieram tych którzy wychylają się z tłumu, bo odnoszę wrażenie że oni naprawdę wiedzą czego chcą i potrafią znaleźć własna ścieżkę zamiast iść wydeptanym kulturowym szlakiem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:32, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Przecież nie chodzi o to żeby jakoś wybitnie się odbijać od społeczeństwa. |
No ba
Cytat: Po prostu myslę że dobrze jest kiedy ludzie są róznorodni- ja popieram tych którzy wychylają się z tłumu, bo odnoszę wrażenie że oni naprawdę wiedzą czego chcą i potrafią znaleźć własna ścieżkę zamiast iść wydeptanym kulturowym szlakiem. |
Ludzie się różnią i to jest piękne. I nie zawsze ci, którzy się wyróżniają, wiedzą akurat czego chcą. To nie jest reguła, moim zdaniem. Właśnie wielu idących wydeptanymi kultorowymi szlakami ma jakieś ambine cele, tu nie ma jakichś ogólnych wyznaczników.
Ja przede wszystkim potępiam alienację, któtą ludzie sami sobie niekiedy zgotowali, a potem narzekają, że nikt ich nie lubi. Tylko o to mi chodzi.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:54, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Inność jest dobra i pożyteczna. Wystarczy spojrzeć na politykę. Mamy atak klonów na dwóch najważniejszych stanowiskach w pańśtwie. Oboje są tacy sami (nie licząc pypciów u Lecha), mają takie same poglądy i są drobiem. Gdyby wszyscy ludzie myśleli tak samo to nic tylko sepuku z łuku jak to mój kolega ładnie polonistce w rozprawce napisał(lacz za chamstwo swoją drogą dostał). Niestety bywa też tak w naszym chorym społeczeńśtwie, że ludzie pomimo tego, że lubią jedno to publicznie to tępią. Mam kumpla, który w gimnazjum wyśmiewał się ze mnie, że słucham rocka itd, że muzyka stara, że nie modna i, że starmodna, ale kiedyś wchodze do jego pokoju a tu co widze, plakaty z King Crimsson na ścianie, ich płyty na stojaku, na kompie tapetka z Frippem, jego tłumaczenie było "To mojego brata". Udzielał się na forum KC i tutaj go złapałem ale niestety nadal się nie przyznaje do tego, że słucha tej muzyki. Jak jesteśmy sami to sobie o tym pogadamy ale w towarzystwie to już tylko Tiesto i inni tego typu. To jest chore. Niepotrzebnie się chłopak mota od kilku lat. Ja wiem jak jest, inny kumpel wie jak jest a 30 innych osób wiedzą, że on jest fanem techno i tyle. Jeżeli jemu jest z tym dobrze jego brocha, ja bym tak nie mógł. Facet nie akceptuje siebie, więc jak może zaakceptować kogoś innego.
Kurde OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOFtop że głowa boli i do tego jeszcze bzdury pisze.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto 18:13, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hehehe, ja się może nie obnosze z tym, że słucham takiej a nie innej muzyki, ale i tak w moim LO uważają mnie za dziwoląga, bo chodze w koszulce z napisem "Jestem ze wsi" No bo jestem, a że u mnie w szkole ludzie mieli jakąś dziwną manie wieśniaków, to postanowiłam to zmienić A że słucham takiej a nie innej myzuki śwadczą jedynie naszywki na plecaku (własnej roboty zresztą). Ale z powodu słuchanej muzyki się za dziwaczke nie uważam..
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
leszek158
Eugene
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 18:41, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Brawo, co ja słyszę i widzę, przywracacie mi wiarę w młode pokolenie, pozdrawiam, aczkolwiek nie jestem z rocznika 88' tylko %8'.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 19:02, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W sumie mi to ryba jak mnie nazywają... jeśli chcą mnie oceniać po tym jakiej muzyki słucham, czy jak się ubieram i to dynda... ja wiem kim jestem i to dla mnie najważniejsze... a nich sobie mówią co chcą co mnie to obchodzi .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto 19:32, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A tak co do młodego pololenia... W moim LO miałam pomysł zorganizowania fanklubu Depeche Mode (bo stwierdziłam że masa ludu tego słucha i mam szanse kogoś odnaleźć, bo nie liczyłam na to, że znajde jakiś fanów PF). I na spotkanie Depeszowców przyszły... 4 osoby (a do szkółki chodzi ponad 300 osób). Dobrze, że w ogóle się ktoś znalazł . Ale potem, w luźnych rozmowach z róznymi ludźmi poznałam 3 osoby które słuchają PF i to natknęłam się na nie przypadkiem! Więc w nowym roku szkolnym powtarzam akcje jaka była z DM, oplakatuje szkołe i zorganizuje spotkanie fanów PF, zobaczymy ilu ludzi się pojawi . Ale wygląda na to, że sporo osób z mojej szkoły słucha PF (kolega z klasy ostatnio odjechał na ich punkcie). I jestem jedną z dwóch osób chodzących z naszywką PF na plecaku
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 19:41, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja teraz idę do LO i mam nadzieję, że tam będzie więcej osób słuchających PF niż w moje szkole... tak naprawdę w moim byłym gim to chyba tylko ja byłam prawdziwą fanką Pink Floyd... znałam klika osób, które słuchają PF jednak ich wiedza na temat tego zespołu nie wychodzi poza Another Brick In The Wall Part 2... no ale trudno . Za to w moim byłym gim... każda (no prawie każda osoba... może z wyjądkiem 10 osób w tym mnie) osoba tak zwana "pozytywna" nosiła dumnie na plecaku naszywkę Nirvany .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto 20:51, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To i tak sie ciesz! W moim gimnazjum nieliczni wyszli poza techno i hip hop ;] Z mojej klasy tylko ja sie interesowalam muzyka (zreszta klasa liczyla 20 osob), w roczniku nizej bylo kilku chlopakow sluchajacych Iron Maiden, Metallicy itp. więc to już zawsze coś. Ale w mojej klasie tylko ja miałam jakio takie pojęcie o jakiejkolwiek muzyce, reszta sie w ogóle muzyką nie zajmowała (no nie licząc mojego przyjaciela, maniaka hip hopu). Można powiedzieć że moje gimnazjum było amuzyczne... Za to w LO sporo jest osób słuchających ambitniejszych klimatów.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|