Autor |
Wiadomość |
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Czw 16:55, 25 Sty 2007 Temat postu: Nasz życie na wesoło- czyli nie do wiary :D |
|
|
No to teraz historia z życia wzięta, mrożąca krew w żyłach...
Wstałam sobie dzisiaj rano i jak co dzień zajęłam należne mi miejsce na fotelu przed kominkiem w celu wygrzania się. Tak sobie siedziałam, grzałam nóżki i oglądałam jakieś pierdoły w telewizji... aż tu nagle nad głową przeleciał mi ptak.
W domu gdzie okna były pozamykane, drzwi na strych również nad głową przeleciał mi ptak.
Gdy już szok przeminął złapałam za telefon w celu poinformowania o tym incydencie mojej rodzicielki by ta wyrwała się z pracy by złapać tego cholernego ptaka... moja rozmowa z nią wyglądała mniej więcej tak:
Ja: Yyy.... mamo, mam mały problem... po domu lata nam ptak!
Ona: Że co?
Ja: No właśnie to... przyjdź tu szybko i go złap!
Ona: Kaśka nie rób sobie ze mnie jaj!
Ja: No nie robię, przychodź szybko bo ja go nie złapię...
Po tej jakże błyskotliwej rozmowie, otworzyłam okno w salonie na rozszerz (mimo, że na dworze było -2 stopnie i padał śnieg a ja byłam w piżamie- cóż za poświęcenie) i modliłam się by on sam wyleciał.
Po jakiś 5-7 minutach wkroczyła moja mama, ja jej tylko wskazałam okno w kuchni a ona na to "biedny ptaszek jaki przestraszony"- a ja się nie liczę, byłam bliska zawału serca!
Perypetie ptaka zakończył się pozytywnie został wypuszczony na wolność mimo małej kontuzji nogi.
Zagadka tego zajścia chyba nigdy nie zostanie wyjaśniona, bo jak on się kuźwa tam znalazł?- Chyba się teleportował bo nie ma innego wyjścia .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Czw 17:17, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moja rada: odstaw psychodelię i wszystko co z tym związane, bo widzieć dźwięki to przyjemność, widzieć ptaki to już groźny symptom.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Czw 17:27, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak powiedziałam o tym mojemu przyjacielowi powiedział coś podobnego, mianowicie- "nie pal już tego świństwa" .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 17:50, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Prawie jak "Ptaki" Hitchcocka
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evilfloyd
Seamus
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Czw 19:03, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czego tu się bać...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Czw 19:19, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Evifloyd to nie tyle był strach do zaskoczenie...
Siedzę sobie niewinna, niczego nie świadoma a tu jakieś ptaszysko w domu .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evilfloyd
Seamus
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Czw 19:57, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rozumiem ale taki długotrwały szok po spostrzeżeniu ptaszka to już fobia
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaclaw
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Menelolandia
|
Wysłany: Czw 20:15, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ptaaaaaszek...?...jakaaaaa rasa...?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Czw 20:21, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rasa ptaszka nie znana...
Duże, brązowa- tak bym go określiła .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Śro 21:31, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Szyszunia, te narkotyki Ci na prawdę nie służą...
A ptaszek w domu... dobrze, że nigdzie za przeproszeniem nie nasrał
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek
The Hero's Return
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:52, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To ja musze odlozyc studia ..... bo ostatnio jak wracalem z jakiegos egzaminu to jak mijaly sie tramwaje to widzialem funkcje "1/x" :/, albo jak jechal autobus "N" to jakies tak dziwnie mi sie skojarzylo z "negative" czyli dziura w polprzewodniku bleee
ogolnie to ogarnia mnie przerazenie
a poza tym to ciekawa historia, do mnie do domu w lecie kiedys sowa wleciala akurat w tedy mnie nie bylo, ale zaplatala sie w fasoli, ktora rozrosla sie na pol kuchni ;d
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Śro 22:56, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hehehe, ja kiedyś jade sobie tramwajem i widze na murze napis "B!" moja pierwsza myśl "B silnia"
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evilfloyd
Seamus
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Śro 23:05, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
matematycy sie zebrali - to moje skojarzenie, też ze mną źle
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Czw 3:44, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Shit happens. Nam kiedyś wleciał nietoperz w środku nocy i zaczął latać pod sufitem. Zapaliliśmy światło z bratem i zaczęliśmy się z tego śmiać. A tu matka wchodzi.
- Do reszty żescie pogłupieli?!!
- Ale mamo! Nietoperz!
- Co? Gdzie?
Po czym uciekła. Nietoperz się schował za szafą i pół nocy nam tam piszczał, ale potem otworzyliśmy okno na oścież i nas opuścił.
Za to wcześniej na jesieni do okna dobijała nam się zeberka (taki ptak wielkości wróbla z czerwonym dziobem co się go trzyma w klatce jak papugę). Wpuściliśmy go i już u nas został. Niedawno zdechł. Ładnie śpiewał (żeby było śmieszniej zeberki nie śpiewają, chyba go wychowały jakieś drozdy). I miał dużo żon, ale wszystkie albo zadziobywał, albo ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. No i przeleciał własną córkę. Może nie wypada tak mówić o zmarłych, ale to chyba był największy sukinsyn jakiego znałem.
PS. Nie palę, nie ćpam, piję nie za dużo i mam świadków.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evilfloyd
Seamus
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|