Autor |
Wiadomość |
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Nie 22:26, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Czy wtedy też sumienie by mu dokuczało? Chyba nie...
|
Jeśli sumienie naprawdę jest obiektywne, to na pewno zawsze będzie się odzywać, ale wychowanie w warunkach powiedzmy wojny pozwala przywyknąć do tego sumienia lub chociaż je zagłuszyć. Jednak nigdy się go nie wyzbędziemy. O ile istnieje.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 13:41, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zgodzę się. Sumienie kształtuje otoczenie i nie ma "obiektywnego" sumienia.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Pon 16:13, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Nie zgodzę się. Sumienie kształtuje otoczenie i nie ma "obiektywnego" sumienia. |
No to ludzie żyjący w Afryce, którzy od dziecka widzą śmierć i morderstwa są z góry skazani na potępienie, bo nigdy już nie odezwie się w nich "dobro"? Zawsze kiedy dostaną broń do ręki i rozkaz zabijania to zrobią to jak maszyny? Bez myślenia, bez uczuć? Znajdą się takie jednostki, może nawet większość, ale w końcu któryś przystanie i pomysli, co my robimy?
Zresztą co tam Afryka- problem tzw. "dobrych Niemców" podczas wojny- dzieci zagorzałych nazistów a niejednokorotnie bardziej wyczuleni na ludzkie cierpienia niż wychowani we wrażliwej rodzinie.
Nie podnośmy psychologicznego wpływu otoczenia do zbyt wysokiego poziomu. Bo człowieka można kształtować do pewnych granic, są takie sfery człowieczeństwa które pozostaną niepodatne na wpływ z zewnątrz.
No żeśmy z tematu zeszli.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 11:44, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Prawdy życiowe... hmm... jest wiele źródeł z kąd je czerpię. Jest nim m.in. muzyka Pink Floyd z której można wiele wynieść, jest nim literatura i mogę tak wymieniać jeszcze długo, jednak podstawowe prawdy życiowe staram się ustalać sama dla siebie... nie wiem czy to co napisałam jest zrozumiałe jednak tak jest. Ja staram się kierować samą sobą.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:41, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Szyszunią007. Nie jestem zwolennikiem jakiejś ideologii czy światopoglądu itd. Z każdej biorę to, co uważam za dobre. Jako przykład: nie jestem zwolennikiem celibatu mimo iż jest to nieodłączna część wyznania rzymskokatolickiego.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:00, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Fearles, w zasadzie sam odpowiedziałeś sobie na pierwszy fragment swojego posta drugim fragmentem:
Cytat: Bo człowieka można kształtować do pewnych granic, są takie sfery człowieczeństwa które pozostaną niepodatne na wpływ z zewnątrz. |
Aha, i nikt tu nie mówi, że jak ktoś wychowuje się wśród morderców, to sam nim będzie. Ja po prostu uważam, że nie ma "obiektywnego" sumienia i tyle. I chodzi mi tu przede wszystkim o kręgi kulturowe, np. w islamie coś może być złe, a w chrześcijastwie ta sama czynność będzie pochwalana (np. modlitwa do obrazów).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Czw 21:13, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: Ja po prostu uważam, że nie ma "obiektywnego" sumienia i tyle. |
Zgadam się z tobą w 100%.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 11:10, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie sumienie to rzecz obiektywna, przynajmniej w tych podstawowych aspektach. To coś jak instynkt u zwierząt - one też nie zabijają się wzajemnie.
Za to takie rzeczy jak modlitwa to może być wyuczone, ale z drugiej strony wydaje mi się że każdy człowiek ma jakieś pragnienie boskości, jakiegoś uduchowienia, więc chyba jednak sumienie jest obiektywne
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 12:13, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Według mnie sumienie ma charakter subiektywny. Zależy od tego jak człowiek został wychowany, jakie ma poglądy, jakie wartości są dla niego najważniejsze itd. Osoba, która zabije człowieka po to by móc potem okraść jego mieszkanie, będzie uważała, że sumienie ma "czyste". Tak po prostu zostało ukształtowane. Zgadzam się jednak z tym, że pewne wzorce są bardzo rozpowszechnione, ale to (chyba) nie znaczy, że są obiektywne.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 14:47, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Raziel napisał: jak dla mnie sumienie to rzecz obiektywna |
Jeżeli tak, to powinien istnieć jeden wzorzec "dobrego sumienia" obowiązujący wszystkich, a kręgów kulturowych, religii, typów wychowywania jest tyle, że po prostu jednen wzorzec sumienia nie może istnieć.
Raziel napisał: Za to takie rzeczy jak modlitwa to może być wyuczone, ale z drugiej strony wydaje mi się że każdy człowiek ma jakieś pragnienie boskości, jakiegoś uduchowienia, więc chyba jednak sumienie jest obiektywne |
Każdy ma potrzeby duchowe, ale każdy (tzn. każdy przedstawiciel jakiejś religii) spełnia je w inny sposób i każdego obowiązuje inna moralność, np. w islamie i chrześcijańastwie są znaczne różnice. Ludzie mają te same potrzeby, ale każdy spełnia je w różny sposób- o to mi głównie chodzi.
No i zgadzam się z Dawidem, już samo istnienie wzorców (zwracam uwagę na liczbę mnogą) prowadzi do tego, że nie ma jedengo "obiektywnego" systemu moralności i jednego "właściwego" sumienia.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Pią 16:07, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja myślę że jednak są pewne podstawowe zasady, które każda religia i niemal każda cywilizacja przyjmuje. Myślę tu o takich rzeczach jak zakaz zabijania, kradzieży, naruszania cudzej własności itd. Właściwie to bardzo trudno określić jakie jest sumienie i czy można mieć na nie wpływ. Ale jestem pewien że można je zagłuszyć poprzez rutynę- jak setny raz kogoś walniesz w łeb to raczej się nie zastanawiasz nad tym czy to jest moralne zachowanie. I w drugą stronę- zawsze można wszystko odkręcić, tylko potrzebna jest głęboka refleksja.
Co do źródeł prawd życiowych- myślałem ostatnio o Piśmie Świętym i wydaje mi się że jeślio stosować się według jego zasad z odpowiednim oddaniem to jest to doskonałe źródło wskazówek. Jak na razie nie słyszałem o kimś, kto żyjąc w zgodzie z Biblią źle by na tym wyszedł, tacy ludzie najczęściej są zadowoleni i mają poczucie spełnienia. Dlatego powszechnie uznano tę księgę za drogowskaz, choć w istocie mało kto się tym interesuje co tam jest napisane. A jest bardzo jasno wyjaśnione na przykładach- choćby takie przypowieści.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 16:23, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Fearles napisał: Ja myślę że jednak są pewne podstawowe zasady, które każda religia i niemal każda cywilizacja przyjmuje. Myślę tu o takich rzeczach jak zakaz zabijania, kradzieży, naruszania cudzej własności itd. Właściwie to bardzo trudno określić jakie jest sumienie i czy można mieć na nie wpływ. Ale jestem pewien że można je zagłuszyć poprzez rutynę- jak setny raz kogoś walniesz w łeb to raczej się nie zastanawiasz nad tym czy to jest moralne zachowanie. I w drugą stronę- zawsze można wszystko odkręcić, tylko potrzebna jest głęboka refleksja |
Tu sie zgadzam, jednak nie widzę tutaj argumentu dla poparcia tezy o obietywnym sumieniu.
Fearles napisał: Co do źródeł prawd życiowych- myślałem ostatnio o Piśmie Świętym i wydaje mi się że jeślio stosować się według jego zasad z odpowiednim oddaniem to jest to doskonałe źródło wskazówek. Jak na razie nie słyszałem o kimś, kto żyjąc w zgodzie z Biblią źle by na tym wyszedł, tacy ludzie najczęściej są zadowoleni i mają poczucie spełnienia. Dlatego powszechnie uznano tę księgę za drogowskaz, choć w istocie mało kto się tym interesuje co tam jest napisane. A jest bardzo jasno wyjaśnione na przykładach- choćby takie przypowieści. |
DOKŁADNIE
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 16:29, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Ja myślę że jednak są pewne podstawowe zasady, które każda religia i niemal każda cywilizacja przyjmuje. Myślę tu o takich rzeczach jak zakaz zabijania, kradzieży, naruszania cudzej własności itd. |
Wszystko niby pięknie. Tylko tutaj jest mały haczyk. Przykład: niby zakaz zabijania jest rozumiany przez wszystkich tylko w teorii. Już w naszym kręgu kulturowym jest mnóstwo dylematów (np. kara śmierci, aborcja, eutanazja) a jak spojrzymy na inne religie itd., to robi się jeszcze większy chaos (np. zabijanie wdów w hinduizmie poprzez spalenie ich wraz ze zwłokami zmarłego męża czy prawo do zabicia kobiety w przypadku popełnienia cudzołóstwa w islamie). Jak widać czarno-biała jest tylko teoria. I to odnosi się do wszystkiego. Życia jest cholernie skomplikowane. Taka puenta na koniec.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearless
The Hero's Return
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Burkina Faso
|
Wysłany: Pią 17:44, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Już w naszym kręgu kulturowym jest mnóstwo dylematów (np. kara śmierci, aborcja, eutanazja) |
Nasz krąg kulturowy niewiele ma wspólnego z religią.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:56, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Chodzi Ci o laicyzację? Może ma coraz mniej wspólnego, ale jednak Europa ma korzenie chrześcijańskie, czego takie kraje jak Francja próbują się wyprzeć.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|