Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Czy można?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Lunatic Is On The Grass Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Czy można?

Czy muzykę Pink Floyd można zagrać w kościele?
tak
65%
 65%  [ 15 ]
nie
13%
 13%  [ 3 ]
nie wiem
13%
 13%  [ 3 ]
obojętne
8%
 8%  [ 2 ]
skandal
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 23

Autor Wiadomość
leszek158
Eugene


Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 1117
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 11:26, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
Raziel napisał:

A jakie są dowody na satanistyczność PF? Mnie to zawsze zastanawia, że można kogoś tak obwinić i oskarżyć i nawewt nie powiedzieć dlaczego.



Dowodów nie ma ŻADNYCH, takie bzdury piszą tylko ci, co do końca nie zrozumieli przesłań PF lub nie są w stanie takowych pojąć!!!

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Sob 12:54, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
Myślę że kardynał Ratzinger popełnił podstawowy błąd wypowiadając się o tych zespołach: nie zapoznał się z tą muzyką, ale bazował na jakiś idiotycznych plotkach osób pokroju rodziny radia maryja.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Asos
Lunatic


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz / Olsztyn

PostWysłany: Sob 12:59, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
Cytat:

O Nicku nic nie wiem, ale David na pewno jest ateistą.

Hmm... a skąd wiesz? Smile

Poza tym niewierzący to nie tylko ateista. ale też agnostyk.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Sob 13:08, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Hmm... a skąd wiesz? Smile



Cytat:

Tematem nowego albumu - te Pink Floydowe standardy trudno zabić - jest śmiertelność. Jeden z utworów - "This Heaven" - odzwierciedla ateizm Gilmoura. "W tej piosence jest element rezygnacji. Zachwala zalety życia chwilą i akceptowania swoje śmiertelności. Być może najbliżej nieśmiertelności będę poprzez Dark Side Of The Moon. Myślę że będą jeszcze
grać tę płytę przez chwilę."



Cytat z wywiadu zamieszczonego na tym forum. Się nie przeczytało co? Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 13:48, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
To zastanawiające, że gdybym ja np nazwał Ratzingera nazistą publicznie, zostałbym oskarżony o zniesławienie i w społeczeństwie polskim skazany na alienację (The Wall? Smile) natomiast PapaRazzi może mówić sobie co chce i nie ponosi za to żadnych konsekwencji. A satanizm to nie jest, jak się niektórym wydaje, żarcie kotów i mówienie, że Szatan zwycięży w końcoiwym rozrachunku; tak samo, jak katolicyzm, czy chrześcijaństwo, to nie jest masakrowanie na krucjatach ludzi, którzy myślą trochę inaczej, niż my (a ściślej niż katolicy bo ja takowym nie jestem). Kościół (nie wiem tylko przez czyje usta) wypowiadał się już kiedyś o "The Wall", że film jest antychrześcijański, bo propaguje upadek moralnyt. Co nie zmienia faktu, że w "Gazecie Telewizyjnej" film dostał ocenę 4/5 gwiazdek. Kogo obchodzi, co mówią faceci w sukienkach?

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 14:10, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
Jeśli miałbym Crowleyowi cokolwiek odpisać, to musiałbym wkleić mój niedawny post, w którym mówiłem o głosie wewnętrznym. Bo to samo nasuwa mi się czytając ostatnią część jego wypowiedzi. Smile

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 14:37, 19 Sie 2006    Temat postu:
 
Tak jeszcze mi się nasunęło, że gdyby wziąć sobie do serca niektóre teksty Pink Floyd, ale nie te z "Dark Sie Of the Moon" ale np kawałek "On the Turning Away", to wypływa z niego więcej troski o ludzi, niż z niejednego wersetu "Biblii".

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:58, 20 Sie 2006    Temat postu:
 
Crowley, mimo wszystko nazista i satanista (poza tym nikt nie nazwał wprost muzyków PF satanistami) to nie ten sam kaliber.

No i określenia "PapaRazzi" i "faceci w sukienkach" są trochę lekceważące (IMHO).
crowley napisał:

to wypływa z niego więcej troski o ludzi, niż z niejednego wersetu "Biblii".


Biblia została stworzona z troską o człowieka.

Powrót do góry
Asos
Lunatic


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz / Olsztyn

PostWysłany: Nie 23:04, 20 Sie 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Biblia została stworzona z troską o człowieka.

A skąd wiesz? Wiesz kto ją tworzył, że piszesz takie rzeczy? Tak samo prawdopodobne (jeśli nie bardziej) jest to, że została stworzona przez parę pokoleń ludzi, po to żeby rządzić innymi ludzmi...

Tyle wojen religijnych było przez tę książkę, że wg mnie mogłaby nigdy nie powstać.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 0:05, 21 Sie 2006    Temat postu:
 
Asos napisał:

Wiesz kto ją tworzył, że piszesz takie rzeczy?


Ewangelia wg św. Mateusza . Na przykład. Więc chyba wiem.
Asos napisał:

Tak samo prawdopodobne (jeśli nie bardziej) jest to, że została stworzona przez parę pokoleń ludzi, po to żeby rządzić innymi ludzmi...


Zbyt wiele pięknych słów w niej napisano. Ja tam czuję troskę i miłość.

Powrót do góry
Asos
Lunatic


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz / Olsztyn

PostWysłany: Pon 1:37, 21 Sie 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Ewangelia wg św. Mateusza . Na przykład. Więc chyba wiem.

To kto napisał Księgę Rodzaju, he? Mam nadzieję, że wiesz też, że to co wchodzi obecnie w skład Biblii było w przeszłości przedmiotem wielu zażartych sporów... I św. Mateusz (jeśli w ogóle istniał... no co? O historyczności Jezusa napisano wiele, ale ja ciągle nie wiem czy w źródłach pozabiblijnych jest coś na temat innych postaci. W tym tego właśnie mojego imiennika) nie miał nic do gadania w tej kwestii. Biblia nie jest też niezmienna. W ciągu tych 2-3 tysięcy lat trochę w niej się pojawiło celowych zmian i przypadkowych błędów w tłumaczeniu... A co będę gadał:
Cytat:

Na przestrzeni dziejów kanon ksiąg wchodzących w skład Biblii zmieniał się w obrębie każdej z wielkich religii monoteistycznych. Dotyczy to w szczególności chrześcijaństwa, w którego łonie bardzo długo trwały dysputy na temat kanonu, zarówno jeśli chodzi o Stary, jak i Nowy Testament. Pierwsze zatwierdzenie kanonu chrześcijańskiego nastąpiło w 397 roku na Synodzie Kartagińskim, który ostatecznie odrzucił część ksiąg krążących jako listy i ewangelie, zwane obecnie apokryfami lub pseudoepigrafami.

Kanon Biblii w wersji katolickiej został potwierdzony na soborze trydenckim w 1546 roku. Protestancki kanon Nowego Testamentu jest identyczny z katolickim, natomiast Starego - z hebrajskim (kanon palestyński). Księgi starotestamentalne, które nie wchodzą w skład kanonu hebrajskiego (a więc uznawane są przez żydów i protestantów za apokryfy), a zaliczają się do katolickiego, katolicy i prawosławni nazywają księgami deuterokanonicznymi (kanon aleksandryjski).

Cytat:

W dziedzinie tej istnieje wiele kontrowersji. Z naukowego punktu widzenia badaniem "Biblii" zajmuje się biblistyka. Wg wersji tradycyjnej autorami wszystkich ksiąg były rzeczywiście osoby, od których pochodzą nazwy ksiąg - a więc pięcioksiąg Mojżeszowy napisał rzeczywiście Mojżesz od razu w wersji jaką znamy dzisiaj, Jozue napisał księgę Jozuego, itd.

Badania stylu i języka oryginalnych ksiąg kanonu hebrajskiego sugerują, że faktycznie najstarszą częścią Biblii są jej pisma poetyckie - Psalmy, Księga Hioba, Pieśń nad Pieśniami - które zostały napisane przed rokiem 1000 p.n.e. i nie uległy późniejszemu przeredagowaniu. Nowsze księgi proroków (począwszy od Izajasza) powstawały za życia danych proroków, lecz niekoniecznie to oni byli ich wyłącznymi autorami.

W przypadku Nowego Testamentu pojawiają się te same wątpliwości, istnieją kontrowersje co do fragmentów Ewangelii Marka i Jana, które zostały częściowo przeredagowane przed synodem kartagińskim (253 r. n.e.). Niektórzy badacze twierdzą, że do najstarszych fragmentów Nowego Testamentu należą Listy Pawła z Tarsu, są jednak też i tacy, którzy uważają, że najstarsza jest Ewangelia Mateusza. Dzieje Apostolskie i Apokalipsa są dziełami znacznie późniejszymi. Istnieje teoria, że Dzieje Apostolskie zostały napisane ok. 110-120 r. n.e., jednak pewniejsze jest to, że napisał je około 60 roku n.e. Łukasz Ewangelista (za jego autorstwem przemawia to, iż - podobnie jak Ewangelia Łukasza - są skierowane do Teofila, oraz fakt iż końcowy fragment Ewangelii jest powtórzony w początkowych wersetach Dziejów). Niektórzy badacze twierdzą, że Dzieje zostały napisane przez anonimowych autorów na podstawie legend i pośrednich relacji, krążących w gminach chrześcijańskich w Azji Mniejszej i Palestynie. Złożony styl i wizjonerskie obrazowanie w Apokalipsie nieco przypomina opisy ze świętej księgi zaratusztrian, a jak sama Apokalipsa podaje - jej autorem był Jan apostoł. Została spisana około 96 roku n.e., a więc w przybliżeniu 26 lat po upadku Jerozolimy, i taki termin jej powstania potwierdza Ireneusz swym dziele Przeciw herezjom oraz Euzebiusz i Hieronim.

To z Wikipedii. Zresztą masz
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A troskę i miłość czuć szczególnie w Starym Testamencie, nie? Smile Potop, zagłada Sodomy i Gomory, historia z Hiobem, plagi egipskie... normalnie cud, miód i orzeszki. Aż dziwne, że Żydzi nie są malteistami Wink

Dobra. Kończę, bo nie o to chodzi w tym temacie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 2:15, 21 Sie 2006    Temat postu:
 
Na wstępie napiszę, że zaznaczyłam tak... ponieważ chcę, żeby na moim pogrzenie zagrano Echoes. Dlaczego... pozostanie to moją tajemnicą.

A teraz przytocze kilka słów Rogera Watersa na temat Boga.

Temat wypowiedzi- piosenka What God Wants

Wywiad dla Radia Wastwood One

Mój utwór jest reakcją na przekonanie, że człowiek może zawłaszczyć sobie Boga, kimkolwiek by ten Bóg nie był. Zrodził się z irytacji wywołanej przez pogląd, że Bóg może stanąć po tej,a nie innej stronie.
(...) Jeśli Bóg istnieje, podejrzewam, że nie bardzo go interesuje, czy w następnych wyobrach zwyciężą demokraci czy republikanie, ani też czy mamy prawo czy też nie zbombardować Bagdad. Bóg zajmuje się zupełnie czymś innym. O tym jest własnie moja piosenka- o absurdalności ludzkiego przywiązania do myśli, że Bóg mógłby stanąć po ich stronie


Cytat z wywiadu udzielonemu Jimowi Laddowi:

Ciekawe, że tak wielku z nas to kupuje, bierze za dobrą monetę. I żeby się o tym przekonać, wcale nie trzeba studiować historii inkwizycji czy historii katolicyzmu i innych wyznań na przestrzeni ostatnich dwóch tysięcy lat. W imię Boga łamano ludzi kołem, śmiertelnie torturowano całe społeczności. Najlepszy przykład z czasów najnowszych można znaleść w Ameryce Południowej, gdzie wtrącamy się z suptelnością rzeźnika w szczęście plemion żyjących w prawdziwej bliskości Boga, którego widzą w drzewach, w duchach roślin i zwjerząt wokół siebie. Tymczasem pojawiają się jacyś fałszywi prorocy, którzy próbuję narzucić tym "gorszym" istotom swoje katolickie, prezbiteriańskie czy jakiekolwiek inne widzenie wszechświat, aby je ucywilizować...

Odpowiedź Watersa na pytanie czy wierzy w Boga:

W porządku historii naturalnej, ba, w historii jako takiej, jest coś, co skłania mnie do refleksji, że gdzieś tam istnieje coś więcej, niż jesteśmy w stanie pojąć.
(...)Napewno nie podpisuję się pod żadnym religijnym dogmatem. Ale jestem bliższy wiary w Boga niż nazywania się agnostykiem.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Pon 10:00, 21 Sie 2006    Temat postu:
 
Asos napisał:

A troskę i miłość czuć szczególnie w Starym Testamencie, nie? Smile Potop, zagłada Sodomy i Gomory, historia z Hiobem, plagi egipskie... normalnie cud, miód i orzeszki.


Wyzej wymienione zdarzenia są karą Boga za popełnione grzechy. Znalazły się w Biblii jako przestroga dla wszystkich ludzi- więc w trosce o nich.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Asos
Lunatic


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz / Olsztyn

PostWysłany: Pon 10:21, 21 Sie 2006    Temat postu:
 
Gdzieś w Bibli jest też napisane, że Bóg jest ponoć wszechmiłosierny... gdzieś też słyszałem, że wybacza... Do tego jest wszechmocny. Skąd więc w nim takie pragnienie ukarania ludzi skoro sam mógł lepiej wymyślić ludzi i świat (tak, żeby nie było zla i grzechu na świecie)? To jest ta troska? Wszechmoc Boga powinna przecież pozwalać nawet na łamanie praw logiki (ustanowionej wg wierzących zapewne też przez Boga). Bóg powinien zatem potrafić zarazem istnieć i nie istnieć... więc proszę mi tu zaraz nie wyskakiwać z tym, że zło istnieje bo Bóg stworzył tzw. wolną wolę. Pogodzenie boskiej omnibenewolencji z omnipotencją i istnieniem zła (czyli problem teodycei) spędzało sen z powiek pokoleniom teologów i do tej pory nikt z nich niczego sensownego nie wymyślił. Dla mnie niepojęte jest jak tak doskonała, dobra i w ogóle super istota mogłaby stworzyć małych, kruchych, przejawiających skłonność do zła ludzi i jeszcze do tego oddziaływać na nich poprzez strach przed ukaraniem. Przecież to się kupy nie trzyma.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 10:24, 21 Sie 2006    Temat postu:
 
Fearles napisał:

Asos napisał:

A troskę i miłość czuć szczególnie w Starym Testamencie, nie? Smile Potop, zagłada Sodomy i Gomory, historia z Hiobem, plagi egipskie... normalnie cud, miód i orzeszki.


Wyzej wymienione zdarzenia są karą Boga za popełnione grzechy. Znalazły się w Biblii jako przestroga dla wszystkich ludzi- więc w trosce o nich.



Ale skoro Bóg jest tak wielkomyślny to po co karał ludzi w tak straszny sposób?

A co do grania Pink Floyd w kościele to przecież oni jeszcze za czasów Syda, grywali w murach kościoła Wszystkich Świętych przy Powis Gardens w Londynie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Lunatic Is On The Grass Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy