Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Największe dziwactwo Pink Floyd
Idź do strony Poprzedni  1, 2

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Lunatic Is On The Grass Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Największe dziwactwo Pink Floyd
Autor Wiadomość
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Pon 19:08, 18 Gru 2006    Temat postu:
 
sheep napisał:

Fearless napisał:



P.S. Tak wracając do Floydowskich umiejętności nadawania tytułów




Czytaj. Gilmourowskich


Czytaj Gilmourowskich, Masonowskich i Wrightowskich.
Czytaj Floydowskich.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:41, 18 Gru 2006    Temat postu:
 
Te Division Bell to nazwa dzwonu, który znajduje się w Pałacu Westminsterskim, i który wzywa członków Parlamentu WB na głosowania.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Wto 18:54, 19 Gru 2006    Temat postu:
 
Hmm nazwa owego dzwonu jak najbardziej na miejscu w danej sytuacji... Trafili w dziesiątkę Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 22:54, 26 Gru 2006    Temat postu:
 
Wracając do "Collection of great Dance Songs" to naprawdę jakieś dziwadło...
Już sam tutuł wywołuje uśmiech... Jaki ma sens wydawanie takiej składanki, oczywiście abstrahując od aspektu finansowego? Sens ma jeżeli wydaje się składanki typu Greatest Hits, a na tej płycie jest właściwie tylko jeden autentyczny hit światowy: Another Brick...
Albumy o charakterze retrospektywnym są często traktowane jako wizytówka danago wykonawcy. Jeśli chcemy poznać danego wykonawcę sięgamy po taką płytę, a wybrany przez kogoś zestaw decyduje o tym czy zainteresujemy sie muzyką danego wykonawcy czy też nie. Mam nadzieję że niewielu ludzi zacznie swoją przygodę z Pink Floyd od tej płyty... Cool

Jedyne co podoba mi się, a jest związane z tą płytą to zdanie które o okładce płyty powiedział David Laughing

"Storm (Thorgerson oczywiście Cool ) tak mnie męczył, że w końcu musiałem zgodzić się na to tandetne zdjęcie. Pomyślałem, że skoro jest tak okropne, to dostanę ja tanio."

Powrót do góry
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 0:30, 27 Gru 2006    Temat postu:
 
Na "Collection Of Great Dance Songs" trzeba spojrzeć z perspektywy czasu, w którym się ukazał. To był rok 1981. Dwa lata po sukcesie The Wall. Zespół był na niezwykłej fali, dawał koncerty, kręcił film ale nie wydawał płyt. Jasne jest, że CBS chciał nabić kabzę i uspokoić wygłodniałych fanów - stąd ten album. Waters zresztą nie był w ogóle zainteresowany tym wydawnictwem, które ukazało się wbrew jego woli. Pamiętajmy o wylaniu Ricka, o wypadnięciu z łask Thorgersona który tylko dzięki naciskom Gilmoura zrobił tą okładkę. Sam tytuł i okładka to oczywiste "jaja" - tancerze przymocowani linami i Pink Floyd jako zespół grający muzyke taneczną Very Happy
Z ciekawostek należy wymienić "Money", które zostało ponownie nagrane tylko przez Gilmoura (jedynie na saksofonie zagrał Parry) - wytwórnia Capitol Records nie zgodziła się aby Columbia Records zamieściła oryginalną wersję.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Oblivion
Arnold Layne


Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 23:25, 27 Gru 2006    Temat postu:
 
Może nie jest to jakieś dziwactwo, ale rzecz osobliwa, wynikająca z pasji Gilmoura i Masona do wyścigów samochodowych - mianowicie muzyka do obrazu "La Carrera Panamericana". Szybkie gitarowe riffy wraz z odgłosami pędzących samochodów brzmią całkiem intrygująco Smile No a utwory takie jak: Mexico '78 i Pan Am Shuffle to istne floydowe perełki Smile Gorąco polecam Smile

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 23:32, 27 Gru 2006    Temat postu:
 
Oblivion napisał:

Może nie jest to jakieś dziwactwo, ale rzecz osobliwa, wynikająca z pasji Gilmoura i Masona do wyścigów samochodowych - muzyka do obrazu "La Carrera Panamericana". Szybkie gitarowe riffy wraz z odgłosami pędzących samochodów brzmią całkiem intrygująco Smile No a utwory takie jak: Mexico '78 i Pan Am Shuffle to istne floydowe perełki Smile Gorąco polecam Smile


Gdy pierwszy raz to zobaczyłam byłam lekko zszokowana Laughing Co prawda bardziej zainteresuje wielbicieli starych wyścigowych samochodów ale faktycznie rzecz osobliwa Very Happy Podobno podczas tego wyścigu Gilmour rozbił się na drzewie Cool

Powrót do góry
Oblivion
Arnold Layne


Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 23:48, 27 Gru 2006    Temat postu:
 
Jechał z nim Steve O'Rourke, i jakoś się nie wyrobili na zakręcie....ehehhe Laughing Steve sobie złamał nóżkę, Dave sie potłukł. Ale jak na dachowanie to chłopaki i tak mieli dużo szczęscia Smile Nick dojechał na metę 8 Razz Cool Ach te Jaguary C 252... Mr. Green

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 23:51, 27 Gru 2006    Temat postu:
 
Oblivion napisał:

Jechał z nim Steve O'Rourke, i jakoś się nie wyrobili na zakręcie....ehehhe Laughing Steve sobie złamał nóżkę, Dave sie potłukł. Ale jak na dachowanie to chłopaki i tak mieli dużo szczęscia Smile Nick dojechał na metę 8 Razz Cool Ach te Jaguary C 252... Mr. Green



Shocked hahahahah Laughing no nie! Jak na dachowanie to faktycznie looozik Wink

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Lunatic Is On The Grass Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy