Okres bez Rogera... |
...to mój ulubiony okres twórczości |
|
12% |
[ 8 ] |
...to jeden z moich ulubionych okresów twórczości |
|
19% |
[ 12 ] |
...po prostu lubię |
|
37% |
[ 23 ] |
...jest mi obojętny |
|
4% |
[ 3 ] |
...jeden z moich najmniej ulubionych okresów |
|
19% |
[ 12 ] |
...rozdział w historii PF, którego w ogóle nie trawię |
|
6% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 62 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pon 11:22, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Ok, niech będzie- do pisania świetnych tekstów Gilmour potrzebował osób trzecich, a Waters robił to sam.
Co do tego, kto na co stawia... |
Ja na to stawiam. Tekst jest bardzo waży a teksty pisane przez Watersa bardzo inteligętne dużo można z nich wynieść trzeba tylko się wsłuchać w słowa i je dobrze zrozumieć. A czy teksty Gilmoura nawet pisane z pomocą osób trzecich dorównywały tym Watersowskim i czy były takie świetne tu bym się kłuciła.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:42, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A czy teksty Gilmoura nie są inteligentne?
A czy dorównywały, to już kwestia gustu
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 0:23, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nom moim zdaniem teksty z The Division Bell nie dorównały tym z Ciemnej Strony czy The Wall. A czy są inteligętne to napewno tak w każdym tekście znajdzie się coś inteligętnego jednak porównanie The Division Bell do The Wall czy The Dark Side Of The Moon pod względem słów jest tak jakby porównywać Leppera z kimś inteligętnym Nom może przesadziałam ale różnica jest duża.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 1:15, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cz teksty z Take It Back, Coming Back To Life albo Lost For Words naprawdę są takie inteligentne i niezwykłe? Jak dla mnie, to takich tekstów jest bardzo wiele. Tekstów, nie utworów. Nie odmawiam Davidowi umiejętności pisarskich (High Hopes, A Great Day For A Freedom), ale wybitnym to on w tym nie był, a od Rogera nieporównywalnie gorszy. Nie ma nic lepszego niż teksty z Animals albo The Wall.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 11:05, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Misiu zgadzam się z tobą 100%
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:53, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 15:56, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ah ten uśmiech
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:35, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No ok, niech Wam będzie, muszę obiektywnie przyznać, że Waters był lepszym tekściarzem, choć wg mnie Gilmour również tworzył rzeczy dobre intelektualnie.
No i jego teksty bardziej mnie ruszają i to zdecydowanie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 0:18, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: No i jego teksty bardziej mnie ruszają i to zdecydowanie. |
To już kwesita indywidualna i o tym nie ma co za bardzo dyskutować do mnie teksty pisane przez Gilmoura nie bardzo przemawiają jednak Waters w swoje teksty wkładał więcej siebie w każdy tekście Watersa możemy się doszukać części jego życia a u Gilmoura tego nie zauważyłam
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 1:20, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin S. napisał: No ok, niech Wam będzie, muszę obiektywnie przyznać, że Waters był lepszym tekściarzem, choć wg mnie Gilmour również tworzył rzeczy dobre intelektualnie.
No i jego teksty bardziej mnie ruszają i to zdecydowanie. |
Tworzył, ale w Poles Apart albo Take It Back nie widzę zbyt wiele dobrego intelektualnie. Miał po prostu trochę wpadek, a to nie pozwala mu być lepszym tekściarzem niż Roger. Ale skoro to obiektywnie przyznałeś, to chyba nie ma nic więcej do dodania.
No i skoro teksty Gilmoura przekonują Cię bardziej, to w porządku. Kompletnie nie rozumiem, ale szanuję Twój gust.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:05, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Heh, czy pisałem już o ostatnim "opętaniu" przez The Wall?
Choć nadal Gilmour jest u mnie ciut wyżej, może dlatego, że przywiązany jestem do gościa
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pią 23:34, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Muszą to być naprawde mocne więzi Jednak nikt mnie nie przekona do tego że Dave jest leprzym tekściarzem niż Roger to po prostu nigdy do mnie nie dotrze Teksty Rogera są jedyne większość to czyste objawy geniuszu. Jeśli chodzi o jego solowe dokonania to takim geniuszem jest Amused to Death przecież teksty z tej płyty są genialne i nikt mi tego niewyperswaduje
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:38, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ok, niech będzie- Waters jest lepszym tekściarzem, ale Gilmour lepszym muzykiem.
A więzi- owszem- są mocne
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pią 23:39, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nom to już jakiś kompromis
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:43, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W sumie jak tak sobie myślałem, to rzeczywiście Waters stoi wyżej ze swoimi lirykami niż Gilmour, ale muzycznie Dave bije na głowę Rogera. Jeśli w piosenkach Pink Floyd na basie zagrałby ktoś inny, to nie poczułbym różnicy. Ale gdyby Pink Floyd miał innego gitarzystę, to nie wiem, co by z tego wyszło...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|