Wybieram... |
reaktywację Waters-Mason-Wright |
|
64% |
[ 9 ] |
brak reaktywacji |
|
35% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 14 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 20:19, 16 Maj 2006 Temat postu: Reaktywacja |
|
|
Mając do wyboru reaktywację z Watersem, ale bez Gilmoura i brak reaktywacji (wychodząc z założenia, że jeśli powrót to tylko całej czwórki) co byście wybrali.
P.S. Pod słowem reaktywacja rozumiem nagranie nowego albumu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
s h e e p
The Hero's Return
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:32, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wybieram 'brak reaktywacji'. Mimo iz naleze do fanow Watersa, wole to co on robil solo niz to co robil Gilmour potem pod szyldem PF, to mimo wszystko nie chcialbym znowu tego niedorobionego Floyda... Dla mnie PF skonczyl sie po roku 83, chwilowo powrocil w 2005. Jezeli mialby powrocic w pelnym skladzie to spoko, ale kolejnego pseudofloydowania nie chcialbym. Wolalbym jakas fajna plytke calej czworki. Takie queenowskie pozegnanie ala 'Made In Heaven'
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 21:09, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wybrałam reaktywację Waters-Mason-Wright... pisałam, że podeszłabym do tej z dystansem i tak bybyło, jednak wydaje mi się, że gdyby Waters, Mason i Wright zaczeli znowu grać razem Gilmour też by się skusił. Ale tak jak napisał Sheep dla też PF skończyło się po 83 roku... teraz się zastanawiam czy wybrałam odpowiednią odpowiedź. Bądź co bądź to jeśli reaktywacja Pink Floyd tylko tylko całej czwórki.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 21:45, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jakby postąpił Gilmour na wieść o reaktywacji PF bez niego. Ja w każdym razie wybrałem opcję W-M-W bo to oznaczałoby nową płytę, nowe utwory i nowe wrażenia. I nie sądzę aby ten nowy album był gorszy od TDB a na pewno nie od AMLOR. Jedyne czego bym oczekiwał od tej trójki to rzeczywistego zaangażowania i uniknięcia dominacji któregoś z nich (szczególnie mam na mysli Watersa).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 22:33, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dawid napisał: I nie sądzę aby ten nowy album był gorszy od TDB a na pewno nie od AMLOR. Jedyne czego bym oczekiwał od tej trójki to rzeczywistego zaangażowania i uniknięcia dominacji któregoś z nich (szczególnie mam na mysli Watersa). |
Mogę się pod tym podpisać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 15:40, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem żadenj reaktywacji być nie powinno. PF się skończył, a oni są starzy. Wogóle co to za opcja reaktywacja bez Gilmoura? Bez najważniejszego ozdobnika? Bez Watersa PF mogło istnieć- on oprócz tego że komponował niczym wielkim sie nie wyróżniał- podczas gry radzili sobie bez niego bez utraty dobrego brzmienia.
A wracając do reaktywacji- widzieliście "odrodzonych" Rolling Stonesów? Banda dziadków na scenie. I to ma być Rock'n'Roll? To jest profanacja.
Ich czas się skończył(jako aktywnych muzyków oczywiście) i muszą ustąpić przed nowymi zespołami.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:44, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Absolutnie się nie zgadzam.
Wojon napisał: PF się skończył, a oni są starzy. |
Ale nie na tyle, by nie móc grać. Jakoś Live 8 było, jakoś Gilmour wydaje solową płytę, jakoś Waters wciąż działa. Gdzie tu problemy z wiekiem?
Wojon napisał: Wogóle co to za opcja reaktywacja bez Gilmoura? Bez najważniejszego ozdobnika? Bez Watersa PF mogło istnieć- on oprócz tego że komponował niczym wielkim sie nie wyróżniał- podczas gry radzili sobie bez niego bez utraty dobrego brzmienia.
|
A skąd wiesz, że bez Gilmoura nie mógłby istnieć? Zresztą - nawet istniał i wielu uważa ten okres za lepszy niż bez Watersa. Przed 1987 r. też wszyscy wątpili w możliwość istnienia zespołu bez Rogera, a jednak mylili się, jakikolwiek poziom prezentują A Momentary Lapse Of Reason i The Division Bell.
A co do brzmienia... to, że Waters komponował, to już ma wiele wspólnego z brzmieniem. Poza tym - weź Pigs (Three Different Ones), Sheep, Shine On You Crazy Diamond, Money, Set The Controls For The Heart Of The Sun, One Of These Days, Echoes... to tylko przykłady. Naprawdę myślisz, że bez tego, co grał Waters byłoby to niewiele inne?
A wybrałem oczywiście pierwszą opcję. Nikt mi nie powie, że nie chciałby usłyszeć nowej płyty, a z Watersem to naprawdę mogłoby być coś dobrego. Poza tym - faktycznie, Gilmour z zazdrości mógłby się jednak dołączyć, bo nie chciałby, by wyszło tak, że teraz wszyscy wielbią Rogera za to, że wrócił, a on pozostał w cieniu. Ale to moje przypuszczenia tylko.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
s h e e p
The Hero's Return
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:37, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wg mnie problem jest zbyt skomplikowany, bym mógł wyrazić swoje zdanie na jego temat w ankiecie z dwoma możliwościami. Wybacz, Dawid
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 18:59, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wybaczam .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 19:35, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wojon napisał: Moim zdaniem żadenj reaktywacji być nie powinno. PF się skończył, a oni są starzy. Wogóle co to za opcja reaktywacja bez Gilmoura? Bez najważniejszego ozdobnika? Bez Watersa PF mogło istnieć- on oprócz tego że komponował niczym wielkim sie nie wyróżniał- podczas gry radzili sobie bez niego bez utraty dobrego brzmienia.
A wracając do reaktywacji- widzieliście "odrodzonych" Rolling Stonesów? Banda dziadków na scenie. I to ma być Rock'n'Roll? To jest profanacja.
Ich czas się skończył(jako aktywnych muzyków oczywiście) i muszą ustąpić przed nowymi zespołami. |
BZDURA....
Oni są starzy i co z tego? Nie mają jeszcze 65 lat i mają chyba wystarczająco dużo siły żeby trzyać w rękach gitary. Czy człowiek- artysta po ukończeniu 60 lat powinien przejść na emeryture mimo tego, że kocha to co robi? Absolutnie nie. A co do Stonesów to chyba troche szacunku się im nalerzy... ty też kiedyś będziesz stray.
Waters oprucz komponowania nic nie robił? Powiedz mi kto napisał teksty na The Dark Side Of The Moon, Wish You Were Here, Animals, The Wall... (o The Final Cut nie piszę z wiadomych powodów). ?? On nie tylko komponował ale przedewszytskim pisał teksty.... tworzył muzykę Pink Floyd. To tak samo jakbyś napisał, że Gilmoura grał tam tylko na gitarze.
To co napisałeś to jest prowokacja .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:23, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: To tak samo jakbyś napisał, że Gilmoura grał tam tylko na gitarze. |
To mu wtedy najlepiej wychodziło.
Cytat: To co napisałeś to jest prowokacja Twisted Evil. |
A wy daliście się sprowokować (zakładając że istotnie o to mi chodziło).
Cytat: A co do Stonesów to chyba troche szacunku się im nalerzy... |
I niech oni mają szacunek dla słuchaczy. Rock to muzyka ludzi młodych, pełna entuzjazmu i dynamiki., a nie starych dizadów, co niedługo ledwo będą chodzić.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 21:27, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rock to muzyka dla każdych kto czuje i kocha tą muzykę, nie ma ograniczeń wiekowych. Nie słyszałam jeszcze o takim czymś, żeby po 60 granie było zakazane. A nazynie ich, cytuje "starymi dziadmi, co niedługo lewdo będą chodzić" jest conajmniej niesmaczne i nie ma miejscu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 22:47, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Rock to muzyka dla każdych kto czuje i kocha tą muzykę, nie ma ograniczeń wiekowych. Nie słyszałam jeszcze o takim czymś, żeby po 60 granie było zakazane. A nazynie ich, cytuje "starymi dziadmi, co niedługo lewdo będą chodzić" jest conajmniej niesmaczne i nie ma miejscu. |
Święte słowa...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
s h e e p
The Hero's Return
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
|