Autor |
Wiadomość |
|
Snieeeg1
Worm
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:58, 06 Gru 2011 Temat postu: Remastery 2011 |
|
|
Witam ponownie ;P
Po tym jak zapoznałem się z kilkoma koncertami, mam kolejne pytanie. A mianowicie- chodzi o nowe wydania albumów zespołu. O ile się nie mylę, wszystkie albumy PF zostały zremasterowane. I tu pojawia się moje pytanie- Właściwie to nie mam żadnej płyty zespołu, a jednak chciał bym skompletować całą kolekcję. I czy to jest dobry czas? Tzn. czy te remastery rzeczywiście są lepsze od standardu? Bo szczerze mówiąc, te standardowe wersje mam juz trochę osłuchane. Poza tym słyszałem, że one wcale nie są takie dobre- a wręcz, że psują efekt. Więc, warto kupować czy nie? Jeżeli nie, to szukać starych płyt? Z remasterów przesłuchałem Breathe i już w 20 sec. coś mi nie pasowało- tzn. były tam dźwięki, których usłyszeć nie mogę na zwykłej edycji..
Dzięki i pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jaclaw
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Menelolandia
|
Wysłany: Wto 22:45, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
mam we FLACach na swoim chomiku ,
sciagnij na próbe coś... posłuchaj różnicy
KUP...!! ORYGINAŁ
generalnie ogólnie to tak..wiele plyt zostało perfekcyjnie dopracowanych juz w chwili ich wydania...moim zdaniem jest to wyciagniecie kasy od fanów przez wytwórnie EMI...ale juz mnie tu pogoniono za moje stanowisko,wiec nie bede sie wykłócał, jest jak jest...nie kupilem całości..nie wiem czy kupie od tych starych czasów było wiele wznowień..remasterów..to czy to najnowsze ma byc lepsze
myśle za najpiekniejsza była słuchana przeze mnie ciemna strona w roku 1973 z plyty winilowej
przesłuchalismy u kolegi DUKE wydanie ciemnej strony ..z tymi wszystkimi dodatkami, wydanie 5.1 koncertowe i dodatki...EKSTRA..ale czy warte tej kasy..hmm...moim zdaniem jak na nasze warunki to nie
pewnie gdzies w Kanadzie bym sobie to zamówił bez zastanowienia
a tak to rzeżbie w g... i dekompresuje FLACki
ech
hasła do kłódek na priv
Ostatnio zmieniony przez jaclaw dnia Wto 23:01, 06 Gru 2011, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin0099
Seamus
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:44, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
ze wzglądu na muzykę tak, ale te papierowe opakowania to pierwszorzędny badziew
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snieeeg1
Worm
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:00, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, właśnie te papierkowe opakowania mi się jakoś nie podobają. To tego pewnie nawet książeczki nie ma. Myślicie, że będzie edycja z normalnymi pudełkami?^^
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcin0099
Seamus
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:25, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
NIe mam pojęcia. Wracając do tych kartonowych - tam w środku są tandetne książeczki, w których poupychano teksty. Zobacz sobie na YT Unboxing Pink Floyd Discovery; ta jest taki 20 min film o boxie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
KubaWinter
Atom Heart Mother
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zurych
|
Wysłany: Czw 20:52, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wydań w plastikowych pudełkach na 95% nie będzie. Kartonowe są podobno bardziej ekologiczne, przyjazne środowisku i pewnie tańsze dla wytwórni niż plastikowe. Poza tym, ostatnio taka moda. Kupujesz płytę za kupę kasy i dostajesz ją w kartonie... Dobrze, jak chociaż jest kawałek plastiku, do którego przymocowana jest płyta. W boxie za 400 zł rzucili płyty bez jakiejkolwiek ochrony, to co się będą przejmować tymi za 40 zł. Chociaż w Stanach box WYWH miał już wszystkie płyty w kopertach. Pewnie miała na to wpływ fala reklamacji porysowanych płyt z TDSotM.
IMO wydania zremasterowane mają zauważalnie poprawiony dźwięk. Najprostszy przykład, to perkusja w "Animals" - stary, a nowy remaster, to dzień do nocy. Ciemna Strona i WYWH też brzmią moim zdaniem lepiej. Da się zauważyć charakterystyczne dla Guthirego wrażenie, że "nie ma głośników". Jakby nie patrzeć, płyt się słucha (tak, nawet tych Pink Floyd ), a nie ogląda książeczki. Zaczynając od zera starałbym się kupować nowe wydania. Tym bardziej, że cena nieużywanych starych i nowych jest bardzo porównywalna. A lepszy dźwięk...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snieeeg1
Worm
Dołączył: 25 Lis 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:38, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W takim razie dzięki, jeżeli ten dźwięk jest rzeczywiście lepszy, to będę kompletował remastery W końcu, te papierówki są dość sympatyczne ;P A poza tym- w zasadzie chodzi tu o muzykę. Dzięki za odpowiedzi
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
KubaWinter
Atom Heart Mother
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zurych
|
Wysłany: Czw 22:40, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wersje w pudełkach plastikowych to również remastery Tyle, że początku lat '90 z boksu "Shine On". Oryginały, to tylko na winylach z epoki
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
octagon
Arnold Layne
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:07, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jesli masz zamiar dopiero kolekcjonowac dyskografie Floydow to bez zastanowienia kup Discovery. Jakosc nagran bez porownania lepsza od pozostalych wydan. Slychac to szczegolnie na pierwszych albumach grupy. I zgodze sie z Jaclawem, ze i tak najlepszy dzwiek to jest z winyla:)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|