Którego muzyka darzysz największa sympatią? |
Dave'a |
|
38% |
[ 10 ] |
Rogera |
|
23% |
[ 6 ] |
Nicka |
|
11% |
[ 3 ] |
Ricka |
|
11% |
[ 3 ] |
Syda |
|
15% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 26 |
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:45, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Podobno nie ma żadnych prawd w muzyce? Dizney w sumie przyznał, że to genialne arcydzieło (tylko że niby Watersa), więc może on też się wypowie?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:54, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No nie ma w muzyce prawd, ale chciałem zmusić Cię do pomyślenia, czy Speak To Me można określić mianem "dzieła"
No i Dizney nie jest dla mnie Źródłem Wszelkiej Prawdy jeśli chodzi o gust, więc też mi to robi niewielką różnicę
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:02, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Misiu napisał: Dizney w sumie przyznał, że to genialne arcydzieło (tylko że niby Watersa), więc może on też się wypowie? |
Źle mnie zrozumiałeś. To było "przeciągnięcie" Twoich słów tylko że z innym zakończeniem:
Misiu napisał:
Nick Mason - (....) Szkoda, że nie komponował więcej, choć Speak To Me uważam za genialne arcydzieło - mówcie co chcecie. |
Dizney w odpowiedzi napisał:
Genialne arcydzieło - ale Watersa! |
Nie oznacza to, że STM uważam za genialny utwór, bo tam za bardzo nie ma muzyki - to po prostu dobry wstęp do albumu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 14:40, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Okay, to już jasne. Chociaż ja nadal pozostaję przy swoim.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:34, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko jak dziełem muzycznym może być coś, co nie jest muzyką?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:49, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dziełem, nie muzycznym. Dla mnie to po prostu dzieło.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:12, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, jest to dzieło pod względem nagrywania odgłosów młota pneumatycznego...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:59, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
no coż....wyniki tej ankiety mnie zastanawiają...... Roger prowadzi jak narazie, natomiast w ankiecie dotyczącej najlepszego wokalu prowadzi Gilmour...hmmmm.
Uważacie, ze Roger ma to coś , co przebija jego zdolności wokalne i stawia na piedestale największej charyzmy, bo chyba nie sympatii....???
Trudno jednak wybierać miedzy Watersem a Gilmourem....oni w dwójke są jednorazowi, co widac wspaniale na filmie reżyserskim live at pompeii, do którego lubie wracać
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:05, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
floydgirl napisał: no coż....wyniki tej ankiety mnie zastanawiają...... Roger prowadzi jak narazie, natomiast w ankiecie dotyczącej najlepszego wokalu prowadzi Gilmour...hmmmm. |
Hmm, bo to ankieta na temat - który z nich jest najbardziej sympatyczny - a nie który ma najlepszy wokal. Dlatego nie głosowałem ani na Watersa, ani na Gilmoura. A dziwiły mnie oceny abstrahujące od tematu ankiety.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:05, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Hmm, bo to ankieta na temat - który z nich jest najbardziej sympatyczny |
Nie do końca. Nie znamy ich, więc nie możemy uważać ich za sympatycznych lub nie. Ale mozemy któregoś z nich szczególnie lubić, najbardziej zwracać na niego uwagę.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:22, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zaraz, a jakie są różnice w podstawie do oceny że kogoś lubimy lub ktoś jest sympatyczny???
Znamy go dokładnie tak samo dla tej oceny.
Ja ich w tym kontekście oceniam po ich zachowaniu i wypowiedziach (na pewno nie po urodzie
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:48, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: Zaraz, a jakie są różnice w podstawie do oceny że kogoś lubimy lub ktoś jest sympatyczny??? |
Darzenie kogoś sympatią a uważanie za sympatycznego (bo czym muszę lubić kogoś, mimo że jest sympatyczny?) to trochę inne rzeczy. Ale w sumie nie o to chodzi
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:33, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
MtK w innym temacie napisał: Dlatago uwazam ze jest pozerem bo jego zachowanie w stosunku do powrotu do poprzedniego skladu PF jest poprostu dobijające ;/ Nick i Rick nigdy niewykluczali powrotu Rogera ale to Dave odrazu wszystko dementowal. |
Skąd wiesz, jaki jest naprawdę Gilmour? Znasz go osobiście? Skąd wiesz, jak odnosi się do reaktywacji Pink Floyd? Na podstawie newsów z onetu nie można sobie wyrobić opinii, bo te często przekręcają wypowiedzi, mylą fakty etc.
Poza tym Dave jest bardzo skromnym człowiekiem, uśmiechniętym, pogodnym, nie wiem, jak można o nim tak mówić...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:38, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja rozumiem, bo on często sprawia takie wrażenie, ale "tylko" rozumiem, bo to, co widzę i interpretuję, to zdecydowanie za mało...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|