Autor |
Wiadomość |
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 0:20, 14 Cze 2007 Temat postu: Apel Watersa w sprawie ubóstwa |
|
|
Na cnn.com ukazał się tekst autorstwa Rogera Watersa "Można coś zrobić w temacie krańcowego ubóstwa" (http://edition.cnn.com/2007/WORLD/africa/06/08/waters.commentary/):
Jeden dolar. Tyle kosztuje gazeta New York Times, to mniej niż pół kubka kawy w Starbucks (sieć kawiarni). W dzisiejszych czasach to śmiesznie niska suma. Jeszcze mniejsza jeśli weźmiesz pod uwagę że włąśnie teraz miliard ludzi walczy o przetrwanie za mniej niż dolar dziennie. To właśnie definiuje pojęcie "ekstremalnego ubóstwa".
Jak wygląda życie za dolara dziennie? W większości nędznie. To życie tak blisko krawędzi, że jakikolwiek pech - choroba, susza, łyk brudnej wody - może zakończyć się śmiercią. Każdego dnia 20,000 ludzi żyjących w takich warunkach umiera tylko dlatego, że jest zbyt biedna by żyć.
W Afryce ekstremalne ubóstwo to rolnicy mający nadzieję że ich piaszczyste poletko da wystarczające plony aby nakarmić ich rodziny - choć wiedzą że nie nakarmi. Ekstremalne ubóstwo oznacza przygarbione dzieci pokonujące mozolnie co dzień kilometry aby przynieść wodę do picia, od której prawdopodobnie się pochorują. To rodzice martwiący się nieustannie, że ich dzieci umrą od czegoś tak prostego jak ukąszenie komara, bo miejscowe przychodnie (jeśli takowe są) nie mają lekarstw by leczyć malarię.
Ale ostatnio odkryłem, że tak nie musi być.
W 2005 w Londynie połączyłem się z powrotem z pozostałymi członkami Pink Floyd aby zagrać koncert na Live 8, który promował ideę oddłużenia, właściwej polityki handlu i zwiększenia pomocy dla biednych państw. To właśnie tam odkryłem Dr. Jeffrey Sachs'a który miał śmiały pomysł jak poradzić sobie z ekstremalnym ubóstwem. Co więcej, on to teraz robi, a my wszyscy możemy pomóc.
Dr. Sachs jest żarliwym orędownikiem biednych, a jednocześnie światowej sławy ekonomistą i doradcą liderów świata. W 2005 uruchomił projekt o nazwie Millennium Villages, wspólne przedsięwzięcie Millennium Promise, Earth Institute at Columbia University i United Nations Development Program, który działa obecnie w 79 najbiedniejszych społecznościach Afryki okolic Sahary (a przez to i świata).
W zeszłym roku zacząłem wspierać Millennium Village blisko zachodniego wybrzeża Afryki w Potou (Senegal), gdzie żyje społeczność rolników i rybaków. Zainteresowałem się tym krajem gdy mój bliski przyjaciel, Phillip Constantine, ożenił się z senegalską kobietą. Senegal, podobnie jak wiele afrykańskich krajów leżących w pobliżu Sahary, jest wylęgarnią malarii odpowiedzialnej za śmierć 25 procent pacjentów w szpitalach. Phillip zmarł właśnie na malarię.
Potou jest szczególnie niegościnnym miejscem jeśli chcesz związać koniec z końcem. Wydmy wdzierają się połykając każdy najmniejszy kawałek ziemi uprawnej. Uprawy są nieustannie zagrożone przez suszę i szkodniki. Ale jest nadzieja: i to udowadnia Millennium Villages -- że nawet w takich miejscach -- można coś zrobić aby polepszyć życie ludzi i wzmocnić ich środki do życia.
Głównym pomysłem jest od razu stawić czoła wszystkim rzeczom które powodują ekstremalne ubóstwo, w prosty i kosztowo-efektywny sposób. Niedrogie nasiona i nawozy organiczne pozwalają rolnikom na podwojenie i potrojenie ich zbiorów. Część nadwyżek idzie nie programy żywienia w szkołach. Po raz pierwszy wielu uczniów dostaje teraz darmowe obiady, w wyniku czego w górę wystrzeliły statystyki obecności i ocen sprawdzianów.
Innym powodem dla którego dzieci mogą teraz chodzić do szkoły jest to, że w wioskach jest czysta woda -- nie trzeba już po nią chodzić -- to rezultat na nowo chronionych zasobów wodnych czy też studni odwiertowych. Zajęliśmy się też malarią: darmowe moskitiery i lekarstwa ograniczyły zarażenia malarią o 90 procent.
Tak pomyślne wydarzenia jak te inspirują ludzi różnych profesji do przyłączenia się do walki z ekstremalnym ubóstwem. Z mojej strony, poprosiłem widzów na moich koncertach aby przeznaczyli datki i włączyli się w działalność Millennium Promise, organizacji założonej przez Dr. Sachs'a w celu zwalczania ekstremalnego ubóstwa. Aby uczcić pamięć mego przyjaciela Phillip'a, ostatnio sprzedałem na aukcji gitarę basową, a uzyskane środki w wysokości ponad $120,000 przeznaczyłem na moskitiery.
Nie jestem sam. W tym miesiącu National Dance Institute w Nowym Yorku wraz z jego 25,000 młodych ludzi pracuje nad podniesieniem świadomości o ekstremalnym ubóstwie przedstawiając inspirowane Senegalem tańce. Poprzez ich inicjatywę "Grosiki dla Potou", dzieciaki zbierają pieniądze dla ich rówieśników w Senegalu i wymieniają się z nimi listami.
Ludzie, z którymi rozmawiałem są zaszokowani jak relatywnie tanie są środki zaradzające skrajnemu ubóstwu -- za 2 centy można kupić pigułki odrobaczające, $1 zapewnia jedzenie dla dziecka w szkole przez tydzień, $10 kosztuje moskietiera która ochroni przez pięć lat dwoje dorosłych ludzi przed malarią. Za takie pieniądze wszyscy możemy zagrać rolę na scenie światowej i zostawić trwały ślad w życiu ludzi żyjących za mniej niż 1$ dziennie. Pomyśl o tym kupując kolejny New York Times i kawę w Starbucks.
Roger Waters
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mejson
Arnold Layne
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 10:41, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Przejmujące
Czasami tracimy poczucie, jak dużo rzeczy marnujemy.
dla nas to grosze, dla kogoś innego może oznaczać życie lub śmierć.
Ciekawe, czy usłyszymy coś na ten temat w jakimś nowym utworze Rogera?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pią 11:10, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
mejson napisał:
Ciekawe, czy usłyszymy coś na ten temat w jakimś nowym utworze Rogera? |
Całkiem możliwe, może szykuje nam się kolejny wspaniały konpcet album?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melancholy
Seamus
Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Varsavia
|
Wysłany: Pią 14:45, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
szyszunia007 napisał: mejson napisał:
Ciekawe, czy usłyszymy coś na ten temat w jakimś nowym utworze Rogera? |
Całkiem możliwe, może szykuje nam się kolejny wspaniały konpcet album? |
Na temat biedy, głodu i cierpienia? Możliwe...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Pią 17:15, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Znając Rogera to możemy się wszystkiego spodziewać, jedyne ale jest takie, żebyśmy się w ogóle doczekali.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob 18:12, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: Na temat biedy, głodu i cierpienia? Możliwe... |
A tego już nie było ?
15 utworów o głodzie i tytułach rodem z menu restauracji amerykańskiej. Na okładce hamburger.
Myślę, że taka płyta byłaby totalnym dnem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Sob 20:38, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
BeBe napisał:
Myślę, że taka płyta byłaby totalnym dnem. |
Całe szczęście, że nie jesteś wyrocznią.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Sob 21:46, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: Całe szczęście, że nie jesteś wyrocznią. |
"nie przejmuj się tym wazonem" ;d
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag.Ata
Arnold Layne
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 14:51, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
mejson napisał:
Ciekawe, czy usłyszymy coś na ten temat w jakimś nowym utworze Rogera? |
Cóż, Roger chętnie chwyta się takich tematów. Właściwie przez jego całą twórczość nie wykonywał piosenek z serii "I love you, I miss you etc.", tylko każdy utwór był przemyślany i coś przekazujący. Nie widzę powodu, dla którego Waters miałby przestać tak robić. W końcu to u niego normalne. Jeżeli wyjdzie taka płyta, albo singiel, to będzie to coś zwykłego, jak na Rogera.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Eugene
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 20:45, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Poza wspomnianym Radio KAOS to rzeczywiście w solowej karierze Rogera dominuje tematyka wojenna. Widać ma ambicje z kategorii "zbawianie ludzkości"...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag.Ata
Arnold Layne
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 21:02, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, ma ambicje...ale nazwać go niepoprawnym optymistą chyba jeszcze nie można.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mejson
Arnold Layne
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Nie 21:41, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W sumie nawet nei chodziło mi o tematykę Radia, bo ona też cholera jest o wojnie Chodzi mi raczej o styl - ostatnio mam jakoś taki przesyt Rogerem, męczy mnie lekko słuchanie ciągle dołujących siedmiominutowych kawałków na nastrojową partię klawiszy, szeptany bądź mówiony wokal, nieodłączne kobiece chórki plus jakaś super-wyciskająca-łzy-z-oczu solówka... posłuchałbym sobie czegoś w klimacie właśnie Radia albo powiedzmy tytułowego z Pros & Cons, jakiegoś utworu na miarę Sexual Revlution - słowem czegoś co nie jest ascetyczne do bólu i nie traktuje o śmierci, głodzie i ubóstwie...
Nie wiem, może to dlatego, że ostatnio za dużo country słucham?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|