Autor |
Wiadomość |
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Śro 13:56, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
BeBe-to dość dziwny nick. Wydaje się,że powstał na "fali" a jest inaczej.
BeBe to skrót-od Blood Brother. I tak nigdy nie pisał pełnego nicku tylko "BB" a jako iż samo BB wyglądałoby łyso,napisałem to fonetycznie i wyszło ciekawie
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 16:55, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czyżby Iron Maiden
Czemu nie The Wicker Man Też dobrze brzmi, a kawałek lepszy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Śro 16:58, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Prosta sprawa. Pierwsze forum, jakie kiedykolwiek mnie "zobaczyło" to było forum Iron Maiden. I tam, był już użytkownik o ksywie Wicker Man [aktualnie jeden z adminów i webmajsterów Sanktuarium], a jako iż ówcześnie uwielbiałem album Brave New World i ten kawałek, dałem sobie taką ksywę. Uważam, że Blood Brothers to lepsza piosenka niż Wicker, Wicker jest trochę przereklamowany
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 17:02, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To, że był singlem i ma trochę głupi teledysk jeszcze go nie przekreśla moim zdaniem A Blood Brothers jest trochę monotonny, w zasadzie z całego BNW, które swojego czasu wielbiłem nigdy nie lubiłem za bardzo tego właśnie kawałka... (ale koniec zanim nas zabiją za nietrzymanie się tematu )
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Śro 17:55, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ee, gdybym szedł tym tropem, musiałbym nazwać się "Dream of Mirrors", albo "Out of the Silent Planet" albo "The Thin Line Between Love & Hate" (bo to imho najlepsiejsze utwory na tej płycie Maidenów)
(Niniejszym odsyłam do tematu o Maidenach (albo do utworzenia takowego )).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Śro 17:57, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Caterkiller to był taki robot w serii Sonic The Hedgehog - pierwszej grze video, jaką miałem. ^^
Czyli ogólnie poważna sprawa. ;f
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 18:25, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja myślałam, że tak nazywał się jakiś pokemon .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Śro 18:29, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A mnie się to kojarzy z Caterpillar - tą firmą od koparek - wybacz
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
|
Powrót do góry |
|
|
leszek158
Eugene
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 21:12, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No, a mnie z jakąś potrawą z cateringu
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duke
Seamus
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 18:52, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Skąd nick ??? Ano od pierwszej gry w jaką zagrałem a mianowicie Duke Nukem 3D i tak się jakoś to potem przyjęło !!!!!!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Czw 20:06, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Duke Nuken 3D!! o jaaaaaaa! To była gra!! Grało się w to, oj grało... stare dzieje
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Czw 20:28, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A jaką miała zajebistą muzykę, ach ten Megadeth
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vera
Worm
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek_Gilmour
Seamus
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:25, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja chyba nie muszę pisać. David Gilmour to moja ulubiona postać w Pink Floyd. Uwielbiam jego solówki, jego styl i haryzmę.
Szkoda, że we Floydach nie miał takiej siły przebicia i rządził przeważnie Waters. To nie tak, że nie lubię Watersa, bo przecież okres Watersowski był najbardziej udany (choć Lapse of Reason i Division Bell też nie jest wcale zły) to jednak mam większy sentyment właśnie do Gilmoura.
Jego najnowsze dzieło płyta "On An Island" (właśnie słucham, leci "Pocketfull of Stones"") rzuciła mnie na kolana, urzekła pięknem, sprawiła, że odleciałem. Miałem okazję być na koncercie Davida Gilmoura w Stoczni Gdańskiej.
Bardzo mnie rozśmieszyło kilka sytuacji: np kiedy Wright pomylił się w swojej partii wokalnej w utworze "TIME",a także wstęp do "FAT OLD SUN" (Gilmour: "ok, take two") czy poczucie humoru w kierunku publiczności ze strony Gilmoura: "POLISH VODKA"
Koncert bardzo udany, choć - obiektywnie patrząc - biorąc pod uwagę całość - NIEWYBITNY. Narzekano na nagłośnienie, że za cicho itd. Może tak miało być - kameralnie bardziej tak jak to wydawnictwo "David Gilmour In Concert". Czekam na wydawnictwo DVD z Gdańska. Myślę, że warto.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|